Latem szkieletorek a teraz Tuptus Księciunio w nowym domu :)

Z tego co poznałam Tuptusia, to on stresu nie odchorowuje

Tym się różni bardzo od znanych mi kotów. Ma bardzo zrównoważony charakter :1luvu:

Raczej o koteczke bym się martwiła. I jestem samolubna :oops:

Bo ta koteczka taka mikrusia w stosunku do Tuptusia i jakby miała zapędy krwiożercze w stosunku do mojego kochanego koteczka to nie ma po prostu szans :mrgreen:

On jest większy :kotek:

I to sporo.
Idę jeszcze przyciąć chłopakowi pazurki i spróbuję powalczyć z kompem i wstawić te dzisiejsze fotki

To jest zdjęcie z pierwszego spotkania moich kotków. Persiczka była przystrzyżona bo była w poprzedników sfilcowana, teraz ja już nigdy do tego nie dopuściłam.
A to już zdjęcie z następnego dnia.

Oby było tak samo z tymi dwoma gagatkami :ok:

blackobsession pisze:Oby było tak samo z tymi dwoma gagatkami

Opisz po tej pierwszej wizycie. Może zrobisz kotkom zdjęcia to wklej je. Powodzenia życzę, aby szybciusio kotki się dogadały. Ja też mam dwie koteczki aby jednej nie było smutno. :1luvu:

Szkoda ze tak póżno go zawozisz , bo chyba pojedziesz z nim do nowego domku?
Dobrze byłoby, żebyś posiedziała z nim w nowym domku troche, żeby nie czuł się porzucony.
Zal mi ciebie i koteczka, wiem co czujesz.............

Nie pojadę z nim. Wstaję o 4 rano i muszę się wyspać. Martwię się że to tak na wariata, ale pani naprawdę zakochała sie na zabój od pierwszego wejrzenia i już chce aby z nimi był. Rozumiem ją, bo ja tez chciałam go natychmiast mieć u siebie jak go takiego biedaka zobaczyłam.
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!
Zmykam wymiziak słodziaka :1luvu:

Nieostra, ale widać futerko
Obrazek

I bijącą po oczach jego biel- nawet na kiedyś paskudnych, zażółconych łapkach

Ale cudny księciunio, przepiękne futerko ma i te zabójcze oczyska :1luvu:

Buuuuuuuuuuuuuuuuu pojechał :roll:

Teraz trzymać kciuki aby wszystko przebiegło bezboleśnie dla wszystkich- i tych ludzików i kocików :ok:

Uciekłam szybko aby nie ryczeć. W każdym razie jestem pod tel. calutką noc i jutro do południa. A po pracy biegnę najpierw do sklepu słuchać wieści albo ewentualnie jakby były poważne problemy to brać koteczka do siebie.
Kciuki :ok:

I zdjęcie gwoli przypomnienia jak Tuptuś wyglądał 2,5 m-ce temu
Obrazek

gisha pisze:Ale cudny księciunio, przepiękne futerko ma i te zabójcze oczyska

Teraz wygląda znacznie lepiej jak na zdjęciu 2,5 mies.temu, teraz to prawdziwy księciuno. :1luvu:

Prawda? Zdjęć zrobiłam dzisiaj kilka i wszystkie do.... kitu :oops:

Ale stresa miałam/mam jak licho :oops:

Takie jeszcze dziwadła sfotografowałam
Obrazek

Ogon widać jaki piękny i pozostałości po jajcentach już zarośnięte sierścią
Obrazek

Piękny Tuptusiu!!! Powodzenia w nowym domku i z nową kociciółką :1luvu:

Śliczny on jest. Z moją Pusia tworzyli by duet. :ryk:

http://wstaw.org/m/2012/10/17/P6110211.JPG

Bardzo sie zmienił - piękny kot z niego, te oczyska :1luvu:

Powodzenia Księciuniu :ok:

... ja tez dziś zawiozłam moją tymczaske, wiec siedzę na igłach tak jak Ty

malawaszka pisze:Piękny Tuptusiu!!! Powodzenia w nowym domku i z nową kociciółką

Nie będę dziękować aby nie zapeszyć :ok:

jasia0245 pisze:Śliczny on jest. Z moją Pusia tworzyli by duet.

http://wstaw.org/m/2012/10/17/P6110211.JPG

Śliczna dziewczynka

Avian pisze:Bardzo sie zmienił - piękny kot z niego, te oczyska

Powodzenia Księciuniu

... ja tez dziś zawiozłam moją tymczaske, wiec siedzę na igłach tak jak Ty

No to sobie obie teraz posiedzimy na szpilkach i popłaczemy

Którą zawiozłaś?
EDIT:
Już wiem którą. Zaniosłam kciuki :ok:

Nie dzwonią. A ja zamiast iść się wykąpać i spać to siedzę na szpilkach :roll:

Będzie dobrze. Trzymam kciuki. :ok:

Latem szkieletorek a teraz Tuptus Księciunio w nowym domu :)

Kto przegląda forum