


viewtopic.php?f=20&t=131412
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jessi74 pisze:znacie kogoś kto jeździ do Opola? i będzie jechał w najbliższym czasie?
jessi74 pisze:http://www.utracone.pl/temp-4574/zaginal-kot-w-niewyjasnionych-okolicznosciach.html
Agness78 pisze:ciekawe ci to za weterynarz? Ja bym aferę zrobiła![]()
Biedny kotek, nie wiadomo gdzie się błąka
sroka7 pisze:Agness78 pisze:ciekawe ci to za weterynarz? Ja bym aferę zrobiła![]()
Biedny kotek, nie wiadomo gdzie się błąka
O ile z tą ucieczką to prawda...bo mi do głowy przychodzą gorsze scenariusze...![]()
Samo to,że nakłamali o rtg na UP...coś tu nie gra i to mocno...
jessi74 pisze:http://www.utracone.pl/temp-4574/zaginal-kot-w-niewyjasnionych-okolicznosciach.html
PcimOlki pisze:jessi74 pisze:http://www.utracone.pl/temp-4574/zaginal-kot-w-niewyjasnionych-okolicznosciach.html
Bardzo przykro czyta sie takie historie. Osiemset razy przemyślał bym zostawianie kota gdziekolwiek "na łapkę", bo nikt mu nie zapewni takiej opieki jak ja, jeśli nie jest konieczne użycie specjalistycznego sprzętu do ratowania/podtrzymania życia.
Tym niemniej uważam, ze:
1. Należało by do kobiety zadzwonić, przekazać jej informacje ogólnie znane i potwierdzić przypadki znalezienia kota po wielu miesiącach. Zorientować się, co do jej stanowiska wobec zagadnienia.
2. Zidentyfikować tego weta i przesłuchać na okoliczność miejsca utraty kota oraz innych okoliczności. Dopisać do wetów polecanych.
3. Jeśli miejsce zaginięcia zostanie ustalone ze znacznym prawdopodobieństwem i istnieją jego zdjęcia i taka jest wola opiekunki, spróbować pomóc jej kotka znaleźć.
jessi74 pisze:nikt nie dzwoni..nikt
![]()
7 maluszków bardzo pilnie szuka domuniektóre czekają już ponad 2 miesiące na dom ...
i do tego faktura za leczenie... na około 700zł
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 138 gości