Witam. Nie wiem, jak będzie z tym zdrowieniem. Ciągle mam stan podgorączkowy, lekarz powiedział, że jeszcze 3 tygodnie mam brać jakieś tabletki i "spray" do nosa. Ja się czuję połamana i nie wiadomo, kiedy mi to przejdzie, bo pan powiedział, że to już przeszło w stan przewlekły i przy takiej pogodzie jak obecnie będzie kiepsko. U kotów bez zmian. Dzisiaj któreś sobie nie trafiło do kuwetki, więc po przyjściu miałam ciekawe zajęcie Idę się położyć, może któreś przyjdzie mnie przytulić....
Oj, Sihajko, nie widzialam, ze bylas. Pol dnia w pracy i mam niedobory. Zdrowka Sihajko duzo, niech Ci to wreszcie przejdzie. Buziaczki dla koteczkow, i milego wyjazdu.
Witam Dawno nie pisałam, ale pogoda tak piękna, że aż żal siedzieć w domu. PO pracy idziemy na działeczkę TŻ, robimy grilla i leniuchujemy. Wieczorem otwieram balkon, by moje kociaste kochane mogły przewietrzyć futerka. Wiem, ze ostatnio mniej spędzam czasu z nimi, ale brak mi słońca i muszę troszkę też się pogrzać. Oczywiście plamy na twarzy już mi wylazły, ale trudno. W weekend byłam w czarodziejskiej krainie mającej czarodziejskich mieszkańców. Najpierw gospodarze:
A teraz piękne widoki:
Każdy obrazek można powiększyć Jeszcze raz wielkie dzięki Mratko
Mrata pisze:A proszę bardzo ! I zapraszam po więcej. No no - nie wiedziałam, że mam takie ładne koty...
Dzięki Masz piękne koty. Mratawoj to ideał kocura, a Pucek jest cudowny Tylko ciutek musi schuść Piękna pogoda, całe dnie spędzam na powietrzu. Łapię witaminę D, plamy na twarzy coraz większe.... ale jest pięknie i szkoda zmarnować taki piękny czas. Gdyby nie stres w pracy i ciągła trzęsiawka we mnie byłoby nawet całkiem fajnie Tylko koty zaniedbane, bo rano jak wychodzę to wracam wieczorem.... Mam nadzieję, że mi wybaczą. Dlatego wpadam tu tylko na chwilkę i lecę zająć się nimi
To nie piegi, tylko jakieś plamy. Ale nie potrafię zrezygnować ze słoneczka, chociaż staram się twarz chować.... No, było pięknie, tak przejść się nad morzem to naprawdę cudowne.... Dobranoc
Nie dziwię się Sihajko, że tyle czasu spędzasz na powietrzu. Pogoda cudna. Aż chce się spacerować, jeździć na rowerze. Zazdroszczę wypadu nad morze. Uwielbiam nasze plaże i Bałtyk. Ja do opalania plackiem to się nie nadaję. No na plaży mogę poleżeć. Ale w ogrodzie czy na balonie to nie. Mrato masz piękne koty I widoki też.