Kefir & Morfeusz - M jak maczeta

Maaatko jaki biedniutki ten pysiołek

Ale już jest kicia zaopiekowana teraz już tylko coraz lepiej będzie :ok:

pysiolek nie taki biedny tylko taki zmrużony spode łba i zaspany :-)

Kotka jest pełna energii i bardzo ciekawska.
Cala kota chuda... kręgosłup jak piła i kości sterczą... ale jemy!

Morf jak chcesz to mogę Cię przyjąć do mojej jednokociej bandy dresiarzy - nauczę Cię jak się bić z babami tak żeby duża nie widziała :twisted:

I Kefira też jak chce. Ty będziesz moim zastępcą, a Kefir będzie od wymuszania haraczy. Może jeszcze Mietka drugiego zwerbujemy, co? Będzie nas więcej :twisted:

Mieczysław Naczelnik :mrgreen:

Wpadan na chwilke meidzy paierologia bo ...... ta mala jest tez czarna- pasuje do kompletu :twisted:

dagmara-olga pisze:pysiolek nie taki biedny tylko taki zmrużony spode łba i zaspany Kotka jest pełna energii i bardzo ciekawska.
Cala kota chuda... kręgosłup jak piła i kości sterczą... ale jemy!

Daga, dzięki wielkie za informacje o Morfince i jej zdjęcia

Też mnie zmartwił wygląd mordki, ale sam sobie wytłumaczyłem, że robione pod słońce

Także jak teraz na nią patrzę, to aż serce rośnie :ok:

Myślę, że kolejne 2 tygodnie sprawią wielką przemianę na plus. I miejmy nadzieję, że zacznie się też myć, w końcu teraz już nie jest sama

Wytarmoś ją ode mnie i Gosi, pozdrów też chłopaków

łazi za mną jak piesek :-)

nie lubi być brana na ręce i warczy barrrrrdzo grrrroźnie. Ale zaraz za moment znów barankuje i się mizia jak szalona. Najlepsze jedzenie to suche jedzenie, mleczko też jest ok, łażenie po stole w kuchni i spanie na środku stołu - niezła sprawa.
Ale łóżeczko ma w kuchni - tak sobie wybrała. Teraz właśnie poszła spać.
Kefir już jakoś się przełamał ale Morfeusz ma większy problem. Najważniejsze - nikt nie postawił kupy poza kuwetą i nikt nikogo nie tłucze.

wiosna idzie - pomocy...
poszukuję osoby z drabiną i odpowiednim sprzętem do osiatkowania dość dużego balkonu od barierki do balkonu mieszkania nade mną - czyli około 3 - 4 m wysokości.
Chodzi mi o pomiar - abym zakupiła właściwy rozmiar siatki - oraz o montaż. Oczywiście za opłatą.

piękna czarna

. Czy imię sugeruje, że to narzeczona i już na zawsze?

Morfinka jest na DT , mamy nadzieję, że ktoś pokocha starszą ale baaaardzo żywotną filigranową pannę z charakterem!

dagmara-olga pisze:Morfinka jest na DT , mamy nadzieję, że ktoś pokocha starszą ale baaaardzo żywotną filigranową pannę z charakterem!

tak myślałam, ale wolałam zapytać, czy Morfeuszowi aby gratulować nie trzeba :wink:

takiego posta ładnego do Czarnoczarnych napisałam i ... zniknął

Morfinka była kotem wolnożyjącym?

została oddana... po śmieci pani - z tego co kojarzę. Cięcie na uchu jest w mojej opinii świeże - ale kiedy była sterylizowana - czy w schronisku? Chyba nie.
We wrocławskim schronisku tną tak ostro te uszy , prawie do połowy...
Spróbuje jeszcze po numerze coś tam wyszperać. Ale nie będzie to łatwe.
Nastrój ma ewidentnie domowy :-)

W schronisku była około 4 miesiące, ostatnio wyglądała tak:

nie jadła, nie piła i załatwiała się pod siebie...

Miaudobry!
Inka i Kulka

dagmara-olga pisze:została oddana... po śmieci pani - z tego co kojarzę. Cięcie na uchu jest w mojej opinii świeże - ale kiedy była sterylizowana - czy w schronisku? Chyba nie.
We wrocławskim schronisku tną tak ostro te uszy , prawie do połowy...
Spróbuje jeszcze po numerze coś tam wyszperać. Ale nie będzie to łatwe.
Nastrój ma ewidentnie domowy
W schronisku była około 4 miesiące, ostatnio wyglądała tak:

nie jadła, nie piła i załatwiała się pod siebie...

ojojoj, bida

w schronie tną uszy? domowym kotom? u nas tnie się tylko i wyłącznie wolnożyjące, dlatego się zdziwiłam.

no właśnie ... same tajemnice...

Kefir & Morfeusz - M jak maczeta

Kto przegląda forum