» Pon lut 06, 2012 8:51
Re: Moja gromadka. Sreberek [*]
Dzięki...
Wczoraj zawieźliśmy Kiwusię do domku. Ja się już nie nadaję do oddawania kotów, nachodzą mnie jakieś kretyńskie myśli, zupełnie bezpodstawne, doszukuję się dziury w całym... Bardzo fajna rodzinka, pan domu zorganizowany, konkretny, bardzo czuły dla Kiwusi... Teraz wszystko w jej łapkach, ale jak na razie wieści są dobre, jadła i bardzo polubiła panią domu. A ja się najbardziej bałam, że ona jakiś protest uskuteczni, że nie będzie jadła czy coś. Bardzo bym chciała, żeby się ułożyło, Kiwusi jest potrzebna indywidualna opieka.
Chciałam bardzo podziękować mahob i Justynie8585 za ogłoszenia, dzięki którym Kiwi znalazła dom.
Poza tym złe wieści, bardzo smutne. W drodze do Krakowa zawieźliśmy Zdzisia do kliniki w Bielsku na badania, bo niestety leki nie pomagają. Badania wykazały, że ma pękniętą przeponę, i konieczna jest operacja. Operacja odbędzie się lada chwila, więc proszę, trzymajcie kciuki, bo on ma 50% szans na przeżycie. Mimo to zdecydowaliśmy się, musimy spróbować. On będzie pod respiratorem, ale ponoć kluczowe jest, żeby sam podjął oddychanie.
Tak strasznie mi go żal, to taki kochany kot. Bardzo się polubiliśmy, lubi wskakiwać mi na kolana, gryźć moją rękę żartobliwie i w ogóle to kot z poczuciem humoru i fajny. Niech mu się uda, tak bardzo się martwię o niego...
