Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmieniu!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 02, 2013 18:48 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmie

lipka.bozena pisze:to jest wszystko prawda p Wiesia juz powinna skonczyc karmienie poniewaz jest jusz wiekowa i chora

To ciężki żywot będzie czekał koty na cmentarzu.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie cze 02, 2013 19:05 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmie

meggi 2 pisze:Jeżeli ktoś karmi koty w tym miejscu gdzie Rysio przebywa, to wie , że jest wyleczony i wypuszczony. Dziś byłam po godz 15, z p. Wiesią na karmieniu, koty latały za nami jak stado hien, takie wygłodniałe, nigdzie nawet ziarenka suchego, ani mokrego ani wody.

Edyt. post.
Dziękuje osobom - darczyńcom, które dzwoniły do lecznicy dr Wojciechowskiej i potwierdzały wiarygodność poniższego wpisu.

"meggi 2"]Wczoraj dzwoniła do mnie p. Wiesia , że jest zaniepokojona, że nie został jeszcze uregulowany dług u dr Wojciechowskiej za Balbinę i kotkę z ropniem między oczami. Pyta się czy będzie i kiedy.


Ja nie karmię, więc sama nie spotkam Rysia - chyba mogę zatem zapytać o jego zdrowie?

Co do wpisu w sprawie lecznicy - to jest juz DAWNO zapłacone! I za Balbinkę, i za kotkę z ropieniem. Mogę wysłać na maila potwierdzenia przelewów. Poza tym dzwoniłam do lecznicy i potwierdzałam. Nie rozumiem zupełnie, o co znów chodzi???
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 02, 2013 19:13 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmie

Pysio pisze:Odnośnie karmienia w piątki.
Nieprawdą jest , że p. Bożena karmi obecnie koty w ten dzien tygodnia. Od miesiąca choodzimy regularnie z p. Wiesią ( ja albo meggi) w poniedziałki i piątki na karmienie.
gag pisze:Dzień Dobry. Ciekawa jestem dlaczego Pani Wiesia ma leczyć Rysia za własne pieniądze, skoro są talony do leczenia, ona bardzo mało przychodzi na cmentarz. Wczoraj było wszystko puste dostały odemnie sporo dobrych smakołyków nie tylko puszki. I sobie pojadły i jeszcze zostawiłam im na później. Jestem codziennie na cmentarzu i codziennie dostają to co najlepsze. wiem że dzisiaj była Pani kwiaciarka Bożena to napewno jest raj na ziemi. Pozdrawiam

Np. 24.05. (piatek) byłam z p. Wiesia na cmentarzu w godz. 9 - 11,30. We wszystkich miejscach było brak czegkolwiek ani sladu karmienia, kociny były bardzo głodne. Gdzie'' ten raj na ziemi i rarytasy'' nowa tajemnicza karmicielko!?

Od p. Bożeny wiem bezpośrednio, że w piątki chodzi wyjątkowo jak jest duzy mróz. Uważam, że grafik nie odpowiada w 100% prawdzie. Rzeczywiście na górce jest najwięcej potrzebuących kotów i tam należałoby dawać duże ilości jedzenia. Zawsze tam jest pusto w miskach.
Wczoraj na grobie rodziców p. Bożeny nie było nawet wody, a to jest bardzo blisko '' górki''


Pani Bożena mi bezpośrednio mówiła, że chodzi w piątki.
Ja nie chodzę na cmentarz, o czym wielokrotnie pisałam i nie mam możliwości sprawdzania karmicieli.
Wobec tego wszystkiego, co się dzieje na tym wątku, czuję się coraz bardziej bezradna.
Uważam, że wątek powinna prowadzić osoba bliżej zwiazana z cmentarzem, będąca tam często, znająca karmicieli.
Pisałam już o tym, prosiliście, żebym została, ale jest coraz gorzej, wszystko się sypie. Ja tego nie pociągnę.

Mam kolejną dostawę karmy od alysi. Zostanie przekazana Pani Ani i Pani Bozenie.
Na tym chciałabym zakończyć moje prowadzenie tego wątku.
Myślę, że meggi, Pysio i inne osoby, które mnie ciągle pouczają, powinny same ten wątek prowadzić.
Ja mam dość.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 02, 2013 19:30 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmie

Do Pani Bożeny:
Pani Bożeno czy Pani tak trudno coś napisać o zdrowiu i sytuacji kotów na cmentarzu pomimo codziennego logowania na forum?

Do Pani lipka.bożena:nie karmi Pani kotów,nie wozi Pani chorych kotów do weta,nie łapie Pani ciężarnych kotów na sterylki,więc nie widzę powodu żeby Pani w ogóle zaglądała na ten wątek.Nic dobrego z tego nie wynika.

Mam też pytanie, dlaczego Pani Bożena nie karmi kotów na górce? Domyślam się , że nie, bo tam przychodzą koty z Bumaru, ale przecież dostaje Pani karmę między innymi z Vivy dla tych kotów, a wiadomo, że tamte koty też są głodne i jest ich sporo. Czy Pani nie widzi kolejnego kota dymnego z problemami skórnymi, który kwalifikuje się do leczenia? Karmiciel powinien robić rozeznanie, co do pomocy kotom i wyłuskania ciężarnych. Inaczej trudno zorganizować forumową pomoc w tym zakresie, zresztą trudno
robić łapanki bez współpracy z karmicielem, którego koty znają.

Do ewaw: czy porozumiałaś się z Panią Anią karmicielką? Ona pomagała w łapankach ciężarnych oraz kociąt, warto zapytać, co się dzieje w jej rejonie i czy jakieś akcje forumowe nie są tam potrzebne.
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Nie cze 02, 2013 19:42 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmie

renatab pisze:Do ewaw: czy porozumiałaś się z Panią Anią karmicielką? Ona pomagała w łapankach ciężarnych oraz kociąt, warto zapytać, co się dzieje w jej rejonie i czy jakieś akcje forumowe nie są tam potrzebne.


Będę do niej dzwonić we wtorek w sprawie dostarczenia jej karmy, więc zapytam o całość sytuacji w jej rejonie.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 02, 2013 20:21 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmie

witam
Nie wiedziałam, że nie wolno mi zaglądać na forum jeśli nic na nim nie piszę :ryk:
Tak jak pisałam do ewaw na pw karmię w niedzielę, środę i piątek (chociaż teraz trudno o mrozy)
Tych którzy mają wątpliwości zapraszam w te dni o godzinie 5:45 bo tak mniej więcej zaczynam. Można również zapytać księdza Zbyszka, murarzy, osoby handlujące lub pana Czarka, który mi towarzyszy i one potwierdzą, to co mówię.
Nie będę nic pisała na forum, nie mam zamiaru uczestniczyć w awanturach meggi i pysia. Mam nadzieję, że ewaw nie zrezygnuje z prowadzenia tego wątku. Nie wydaje mi się aby te awantury służyły kotom. Proponuję więcej robić a mniej bić piany. Bardzo się cieszę,że jest aż tylu karmicieli, dzięki temu koty będą miały codziennie pełne brzuszki :D
ps proszę nie zostawiać zgniecionych pustych puszek na grobie moich rodziców, postawiona tam budka nie jest śmietrnikiem

Kwiaciarka Bożena

 
Posty: 86
Od: Nie lis 20, 2011 19:20

Post » Nie cze 02, 2013 20:27 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmie

Kwiaciarka Bożena pisze:witam
Nie wiedziałam, że nie wolno mi zaglądać na forum jeśli nic na nim nie piszę :ryk:
Tak jak pisałam do ewaw na pw karmię w niedzielę, środę i piątek (chociaż teraz trudno o mrozy)
Tych którzy mają wątpliwości zapraszam w te dni o godzinie 5:45 bo tak mniej więcej zaczynam. Można również zapytać księdza Zbyszka, murarzy, osoby handlujące lub pana Czarka, który mi towarzyszy i one potwierdzą, to co mówię.
Nie będę nic pisała na forum, nie mam zamiaru uczestniczyć w awanturach meggi i pysia. Mam nadzieję, że ewaw nie zrezygnuje z prowadzenia tego wątku. Nie wydaje mi się aby te awantury służyły kotom. Proponuję więcej robić a mniej bić piany. Bardzo się cieszę,że jest aż tylu karmicieli, dzięki temu koty będą miały codziennie pełne brzuszki :D
ps proszę nie zostawiać zgniecionych pustych puszek na grobie moich rodziców, postawiona tam budka nie jest śmietrnikiem



Nie odpowiedziała Pani na zadane pytanie,DLACZEGO NIE KARMI PANI KOTÓW NA GÓRCE?
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Nie cze 02, 2013 20:35 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmie

owszem odpowiedziałam ZAPRASZAM ŚRODA 5:45

Kwiaciarka Bożena

 
Posty: 86
Od: Nie lis 20, 2011 19:20

Post » Nie cze 02, 2013 20:50 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmie

Kwiaciarka Bożena pisze:owszem odpowiedziałam ZAPRASZAM ŚRODA 5:45

To zapytam jeszcze raz, czy karmi Pani koty na gorce?czy Viva daje Pani karmę?
Na górce nieraz łapałam koty o 6,30,w dni kiedy Pani karmi i jakos sie nie spotkałyśmy,a w miskach pustki.Jeśli dostaje Pani od Vivy zbyt mało karmy,żeby wykarmic i bumarowe koty ,prosze poprosić ich o więcej karmy.
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Nie cze 02, 2013 21:01 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmie

Tak, karmię koty na górce. Mam nadzieję, że teraz jest Pani usatysfakcjonowana moją odpowiedzią. Skoro jest Pani tak dobrze zorientowana, które miski w moje dni są pozostawione puste ciekawa jestem w które dni i czy na górce Pani karmi.
Jeszcze raz proszę o nie wciąganie mnie w te przepychanki kto więcej i lepiej karmi. Nie będę się chwalić na forum gdzie kiedy i ile kotów nakarmiłam.

Kwiaciarka Bożena

 
Posty: 86
Od: Nie lis 20, 2011 19:20

Post » Nie cze 02, 2013 21:04 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmie

Kwiaciarka Bożena pisze:witam

Nie będę nic pisała na forum, nie mam zamiaru uczestniczyć w awanturach meggi i pysia.

Czy zdanie relacji z karmienia jest awanturą 8O , czy tylko określone osoby mogą pisać na tym wątku, to jest publiczny wątek.
Do ewaw;
Czekam na wykaz pouczeń udzielanych na wątku z mojej strony.
Co do zapłaty dobrze sama wiesz , że dopiero zrobiłaś przelew po mojej interwencji na wątku, a nie jak informowałaś , że tydzień wcześniej i stąd te telefony darczyńców w tamtym czasie do lecznicy.
Gdzie transparentność w rozliczeniach, gdzie linki do faktur? Z własnego doświadczenia wiem, że darczyńcy wspierający wolszczaki chcą widzieć na co są wydawane ich pieniądze.
Zadawanie pytań jest nie na ręka jak widać niektórym osobom.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie cze 02, 2013 21:15 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmie

Kwiaciarka Bożena pisze:Tak, karmię koty na górce. Mam nadzieję, że teraz jest Pani usatysfakcjonowana moją odpowiedzią. Skoro jest Pani tak dobrze zorientowana, które miski w moje dni są pozostawione puste ciekawa jestem w które dni i czy na górce Pani karmi.
Jeszcze raz proszę o nie wciąganie mnie w te przepychanki kto więcej i lepiej karmi. Nie będę się chwalić na forum gdzie kiedy i ile kotów nakarmiłam.

Pani Bożeno,ja nie jestem karmicielką na Cmentarzu Wolskim.Pomagam w łapaniu kotów do sterylek i leczenia.Tak tylko mogę pomóc.
Mam pod opieką setkę kotów i jestem sama w tym temacie i moi podopieczni nie głodują.Karmię działkowe koty raz w tygodniu i nie zdarzyło się żeby w karmnikach zabrakło suchej karmy i wody.Czyli dostają dostatecznie dużo.
Na cmentarzu zaś, po pół godzinie od Pani karmienia ,nie ma w misce nawet ziarenka suchej karmy :(
Jaki z tego wniosek?Niech Pani sama sobie odpowie...
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Nie cze 02, 2013 21:28 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmie

co mogę powiedzieć, Pani ma setkę kotów, które karmi Pani raz w tygodniu i są najedzone. Gratuluję
Ja chodzę 3 razy w tygodniu, Pani Wiesia teraz nie wiem ale z tego co pisze meggi też chodzi, gaga chodzi codziennie i wiem że wiele moich klientów tez podrzuca jakieś jedzonko a mimo tego koty cmentarne są głodne. Wygląda na to że wszyscy do kupy jesteśmy beznadziejni w tym karmieniu chociaż to tylko około trzydziestu kociaków.

Kwiaciarka Bożena

 
Posty: 86
Od: Nie lis 20, 2011 19:20

Post » Nie cze 02, 2013 21:43 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmie

Kwiaciarka Bożena pisze:co mogę powiedzieć, Pani ma setkę kotów, które karmi Pani raz w tygodniu i są najedzone. Gratuluję
Ja chodzę 3 razy w tygodniu, Pani Wiesia teraz nie wiem ale z tego co pisze meggi też chodzi, gaga chodzi codziennie i wiem że wiele moich klientów tez podrzuca jakieś jedzonko a mimo tego koty cmentarne są głodne. Wygląda na to że wszyscy do kupy jesteśmy beznadziejni w tym karmieniu chociaż to tylko około trzydziestu kociaków.

Moje koty są 35 km.od Warszawy i nie mam możliwości jeździć tam częściej.Dostają dobrej jakości karmę i wyglądają na zdrowe w przeciwieństwie do wolszczaków,no i się nie rozmnażaja.A Pani pracuje pod cmentarzem a koty chodzą głodne.To ja Pani gratuluję zaangażowania i życzę ,żeby koty pod Pani opieką miały codziennie pełne brzuszki,jedząc suchą karmę przez pięć dni w tygodniu i mięsko przez dwa dni jak moje kajetańskie :ok:
Rozmowę z Panią uważam za skończoną ale i tak nie raz skontroluję Pani karmienie(przy okazji łapania kotów) :D
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Nie cze 02, 2013 21:55 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmie

meggi 2 pisze:
Kwiaciarka Bożena pisze:witam

Nie będę nic pisała na forum, nie mam zamiaru uczestniczyć w awanturach meggi i pysia.

Czy zdanie relacji z karmienia jest awanturą 8O, czy tylko określone osoby mogą pisać na tym wątku, to jest publiczny wątek.
Do ewaw;
Czekam na wykaz pouczeń udzielanych na wątku z mojej strony.
Co do zapłaty dobrze sama wiesz , że dopiero zrobiłaś przelew po mojej interwencji na wątku, a nie jak informowałaś , że tydzień wcześniej i stąd te telefony darczyńców w tamtym czasie do lecznicy.
Gdzie transparentność w rozliczeniach, gdzie linki do faktur? Z własnego doświadczenia wiem, że darczyńcy wspierający wolszczaki chcą widzieć na co są wydawane ich pieniądze.
Zadawanie pytań jest nie na ręka jak widać niektórym osobom.


1. Tak, to jest publiczny wątek i każdy może na nim pisać. Doświadczenie ostatniego czasu pokazało jednak, że niektórzy robią to chyba tylko po to, żeby "robić dym".

2. Żadnej listy pouczeń nie będzie! Dość mam wałkowania tego tematu i tracenia czasu i nerwów na te przepychanki nie wiadomo o co. Meggi - sama zrezygnowałaś z prowadzenia wątku i prosiłaś, by ktoś inny go przejął. Moje intencje były szczere i czyste. Jestem uczciwym człowiekiem i martwi mnie los tych kotów, chciałam im jakoś pomóc. Jednak od samego początku, kiedy przejęłam ten wątek, robisz wszystko (Ty oraz osoby wspierające Cię, np Pysio), aby udowodnić, że to Ty najlepiej prowadziłaś wątek i ogarniałaś temat. Mam dość walki z wiatrakami. Za dużo mam swoich własnych problemów. Nie mam na to czasu, siły, ochoty, energii itd. Moja cierpliwość się wyczerpała. Mam dość.

3. Przelew był zrobiony od razu, jak tylko była wystarczająca ilość pieniędzy na koncie, a ja miałam chwilę czasu, zeby się tym zająć oraz zadzwonić do lecznicy i wszystko sprawdzić i potwierdzić. Tak się składa, że jestem bardzo zajętą osobą. Posądzanie mnie o jakieś celowe opóźnianie i nietransparentność rozliczeń jest bardzo nie fair. Wszystkie rozliczenia są w pierwszym poście. Faktur czy potwierdzeń wklejać po prostu nie umiem. Zainteresowanym moge wysłać potwierdzenia operacji z konta w pdf. Inaczej zrobić nie potrafię. To kolejny powód, dla którego nie chcę się tym dłużej zajmować. Poszłam do banku, założyłam osobne konto dla wolszczaków. Rozliczałam wszystko regularnie. Podaję wszystko w 1 poście, wszystko się zgadza, nawet 1 grosza nie brakuje. Jak widać - to nie wystarcza. W takim razie konto bedzie rozliczone do konca i zamkniete. Wszystkie osoby wpłacające mogą dostać na maila potwierdzenie wszystkich operacji na koncie.

4. Nie mam nic przeciwko zadawaniu pytań. Ciekawe, że na moje zapytania o Rysia jakoś odpowiedzi nie było. Jednak zadawanie pytań, a podjudzanie do kłótni, to drobna różnica.

I na koniec - w wyniku awantur i atmosfery na tym wątku, darczyńcy się wycofują (nie ma nowych wpłat), a kolejne osoby pomagające - wykruszają. Pani Bożena wycofała się z wątku po oskarżeniach i oszczerstwach na jej temat. Alysia również odeszła (meggi, szkoda że nigdy jej nie przeprosiłaś choćby za oszczerstwa i sfałszowane pw, nawet po tym, jak admin Cię upomniał i dostałaś bana, nawet słowem nikogo nie przeprosiłaś), na odejściu alysi ucierpią przede wszystkim koty, bo alysia zamawiała dużo karmy przez fundację z Holandii (kolejna partia czeka u mnie w domu na dostarczenie do Pani Ani i Pani Bożeny). Szkoda bardzo, że koty straciły kolejną wspierającą osobę. Ja też mam definitywnie dość. Proszę bardzo, meggi, Pysio, macie, czego chciałyście. Ten wątek będzie zamknięty. Konto będzie rozliczone i zamknięte. Bawcie się dalej same w te Wasze rozgrywki. Ja będę pomagać Pani Ani i Pani Bożenie we własnym, prywatnym zakresie i na miarę moich własnych, skromnych możliwości finansowych. Wolę zająć się konkretną robotą, np pomaganiem Magdzie i Tomkowi w Bumarze czy w ich Domu Tymczasowym, a nie tracić czas i zdrowie na kłótnie, przepychanki i udowadnianie na każdym kroku, że nie jestem wielbłądem.

Na tym kończę, bo mam jeszcze bardzo dużo pracy na dziś, a jutro czeka mnie ciężki dzień.
pozdrawiam Wszystkich!
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], MimiPem, włóczka i 112 gości