Wątek koci rybnicko-okoliczny

próbowałam suchą karmę z wodą nie ruszył ale wczoraj kupiłam puszki w aldiku i wygląda na to że mu smakują.

fan fastfoodu jednym słowem

znam ten typ

Jak widać nie każdego fastfoodu tylko wybrane :ryk:

Dostałam próbkę Royala w lecznicy i to suche zjada więc muszę mu kupić Royala.
Bo dotychczas próbowałam z Puriną,Whiskasem i Arionem i tego nie chce jeść....
Nie wspomnę o tym że jest tak zapchlony i brudny że jak się go pogłaszcze to się sypie bród i cała reszta....
Więc dzisiaj go odpchlimy a jak się pozbiera to wykąpiemy....

Mam nadzieję e się pozbiera. Moze rosołku by sie napił, albo podawac mu wode strzykawką.

Do picia rosołek z serduszek może zrób (albo żołądków, albo kuraka) - wtedy może zaskoczy :ok:

I jak taki brudny to może by go z grubsza oczyścić chusteczkami niemowlęcymi albo i mokrą ściereczką?

Bardzo DZIĘKUJEMY Iburg za wsparcie finansowe w kwocie 50zl , jest to dochód uzyskany z bazarku księżek opublikowanego na końskim forum

Dziękujemy! też za książki, przekazane na bazarek na rzecz rybnickich bezdomniaków i leczenie Zasusza!

Co do rosołku jutro wypróbuje dzisiaj kupiłam podkłady i karmę z royala już się zajada :ok:

W poniedziałek kupię żwirek. Jeszcze raz Dziękujemy!!

Do otrzymanych 50zl możemy doliczyć 13zł uzyskane ze sprzedaży młynka do pieprzu = 63zl
113zł od Alienor

136zł - I wizyta u weta, kroplówka,badanie krwi,odrobaczenie i antybiotyk
8,90zł koszt podkładów
22zl karma Royal 400g+400g
26.02.2014 II wizyta 88zł
12zł royal convalescence
10,50zł royal recovery

+ gratis dużo głaskania i miłości kocurek bardzo tego potrzebuje to widać :1luvu:

przetestowałam rosołek z serduszek - jada serduszka też mu smakowały :ok:

afiain pisze:przetestowałam rosołek z serduszek - jada serduszka tę mu smakowały

jednak nie tylko fastfood mu w głowie. A jak Gipsik?

gipsik rośnie, rozrabia i chyba dzisiaj zapała decyzja że zostaje u mnie na stałe... czuje się zakocona... :oops:

chyba że trafi się naprawdę super dom gdzie będę miała 1000% pewności że ma się dobrze... moja druga połówka tak się przyzwyczaiła że nie chce oddać gipsa :kotek:

hehe te pingwiny mają coś w sobie. U nas mój M też Jean-Claude by najchętniej zostawił.

Cieszę się, że pasowało Zasuszkowi takie danie

. Swoją drogą jak jechałam z wielkimi słojami tego przysmaku do Kociej na dyżur, to zdarzało się, że mi maluchy spod noża porywały kawałki a o rosół to bywały bójki :ok:

wydawało nam się że jest lepie Zasuch chodzi chce być głaskany, je, pije a tu nagle idzie i tak jakby łapy odmówiły miu posłuszeństwa przewraca się po chwili wstaje i idzie dalej.... pierwszy raz takie coś widzę to wygląda zupełnie inaczej niż jak kot przewraca się z radości albo w zabawie... :-(

Jeśli możesz pędź do weta i podaj kwotę oraz nr konta na pw, to podeślę

. Bo to bardzo źle wygląda. Czy w badaniu krwi nie wyszła anemia?

Właśnie wróciłam od weta badanie neurologiczne tzn odruchy, czucie ok
osłuchowo ok... zdjęcie RTG też w porządku wygląda to na jakąś wirusowke obawiam się najgorszego ze to FiP
niestety test na fip to kolejne 90zł tyle mi powiedzieli w lecznicy....
Dzisiejsze badanie + RTG+ steryd, który dostał to koszt 88zł muszę to zapłacić do końca miesiąca... a rokowania marne
A zapowiadało się tak dobrze wczoraj nawet na spacerze byliśmy kocurek przybrał i waży 3,5kg a tu taki coś...

Wątek koci rybnicko-okoliczny

Kto przegląda forum