Strona 26 z 51

Re: Doczekac do wizyty. Trzustka w parze z watroba.

PostNapisane: Wto mar 19, 2024 23:03
przez FuterNiemyty
Dzieki, zwroce uwage :)
No-spe na pusty zoladek, po jedzeniu jak na tego biedaka?

Re: Doczekac do wizyty. Trzustka w parze z watroba.

PostNapisane: Wto mar 19, 2024 23:09
przez mziel52
No-spa jest gorzka, kot się zaślini. Ja swojej kotce - która też codziennie brała - wkładałam w naciętą nożyczkami okrągłą kapsułkę z wit. A+E , potem ją zamykałam i siup.

Re: Doczekac do wizyty. Trzustka w parze z watroba.

PostNapisane: Śro mar 20, 2024 10:34
przez jolabuk5
No-spa jest też w zastrzykach, łatwo się podaje, bez stresu dla kota.
Za swobodne spływanie żółci! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Doczekac do wizyty. Trzustka w parze z watroba.

PostNapisane: Śro mar 20, 2024 14:17
przez FuterNiemyty
Dzieki!
Patent Czitki jest genialny w swojej prostocie, odrobina alg do sushi, zwilzona, tabletka zawinieta i do pysia.

3,40 kilokota, nie wiecej, ale i nie mniej.
Moze idiotyczny pomysl, ale jak juz nic nie wchodzilo, zmielilam pare chrup i zalalam ciepla woda, zjedzone chetnie.

Re: Doczekac do wizyty. Trzustka w parze z watroba.

PostNapisane: Śro mar 20, 2024 19:28
przez Stomachari
W razie długoterminowego podawania No-Spy proponuję jednak zastrzyki podskórne. Przy czym musi je przepisać wet, a tam wkoło Was sami mądrzy inaczej, więc możesz nie dostać :roll:
No-Spa w tabletkach może z czasem zacząć powodować wymioty. Nawet podawana na pełny żołądek czy tuż przed jedzeniem potrafi wywołać zwrot, a co gorsza z posiłkiem.

Re: Doczekac do wizyty. Trzustka w parze z watroba.

PostNapisane: Śro mar 20, 2024 20:39
przez FuterNiemyty
Tu no-spa nie istnieje, podobnie jak wiele innych medykamentow.
Sa inne, ale weci generalnie nie stosuja i kolko sie zamyka.
Ma byc doraznie, nie na dlugo, wiec pewnie ogarniemy na tabletkach.

Dzis poszla cerenia, pieknie sie kota rozwinela i chrapnela po podaniu, wyluzowana.

No i po kolejnej konsultacji. Masa czasu, szczegolow, detali, lekow i od jutra wreszcie bedzie mozna wystartowac z konkretami.
Oby sie udalo.

Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

PostNapisane: Śro mar 20, 2024 23:23
przez Stomachari
Tak mi się przypomina, że chyba pisałaś (albo ktoś inny po przeprowadzce do tego dziwnego kraju), że No-Spy nie ma.

Oby do przodu! :ok:

Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

PostNapisane: Pt mar 22, 2024 1:48
przez FuterNiemyty
Nawet nie chcialo mi sie pisac, kiepski dzien dzis. Prawie nic z jedzenia, kuweta ok.
Ale wlasnie dotarlo zaopatrzenie i rozpiski lekarskie. Blue, naszym podziekowaniom nie bedzie konca :201494
Caly stol w dobrach wszelakich, plyny, sprzet, leki. Na poczatek ringer z mleczanami, niecala 80ml, tyle dalismy rade na pierwszy rzut.
Jestesmy pod wrazeniem wizyt, szok bardzo pozytywny, zupelnie inne, cudne podejscie, jasna, klarowna informacja, wszystko, co potrzebne do kuracji, praktycznie od razu do reki.
Roznica tak ogromna w standardach, niebo a ziemia.
Teraz tylko oby nie bylo za pozno.

Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

PostNapisane: Pt mar 22, 2024 2:35
przez anka1515
I ja trzymam kciuki
Ale tak pomyślałam o ringerze z mleczanami często się czyta ,ze nie za bardzo przy tych dolegliwościach

Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

PostNapisane: Pt mar 22, 2024 7:47
przez Blue
Wasz kocurek to twardy zawodnik, mam nadzieję że pomoc nadeszła na czas, że zalecenia są trafione w dziesiątkę, leki macie, kroplówki macie - teraz możecie działać.
Cieszę się że mogłam choć troszkę pomóc, teraz będę nadal trzymać kciuki z całych sił!
Bardzo dobrze że podaliście tylko tyle płynu - lepiej podać dwa razy po 50 ml niż 100 lub więcej raz dziennie u kota mocno odwodnionego, z problemami okołotrzustkowymi.
Oby, oby teraz chłopak ruszył do przodu.

Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

PostNapisane: Pt mar 22, 2024 12:57
przez FuterNiemyty
Po wczorajszej kroplowce, dzis dolozylismy pierwsza dawke antybiotyku. Futer sie slania na lapach, ale zaczal wymyslac, cos zjadl o poranku, teraz kolejna przekaska, wszystko w malych ilosciach, na lyzki stolowe mozna liczyc.
Wrocilismy od 'lokalnego', rokujcacego weta, to juz chyba 5 w ciagu miesiaca.
Szkot z oblednym akcentem, spokojnie zareagowal na anorektyczne zwierzatko, zgodzil sie z trybem leczenia, ucieszyl, ze mamy leki, bo braki i nie wszystko by mial i parsknal, gdy zapytalismy, czy bedzie robil za zaplecze w razie czego, bo kot obstawiony przez lekarzy prowadzacych tak, ze lepiej nie mozna.
W ramach leczenia: 100ml ringer mleczany/optilyte, maropitant (dokladany do kroplowki), marbocyl na dluzej i probnie na 2-3 dni dexasone - zastanawiam sie, czy mozna je wrzucic do jednej kroplowki z maropitantem, czy rozdzielac kroplowki na 3 czesci.
Probiotyk i sucralfate na oslone sluzowek, gabapentyna doodbytniczo, gdyby nie jadl, papaveryna w razie kolek, ostrych bolow.
Jak wczesniej, gdy futer nieco dojdzie do siebie, ursocam, gasprid i badania krwi.
I do kolejnej konsultacji.

Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

PostNapisane: Pt mar 22, 2024 14:02
przez mziel52
Cerenia i maropitant to to samo
https://www.zoetis.com.pl/charakterysty ... -psow.aspx
t
Interakcje z innymi produktami leczniczymi i inne rodzaje interakcji
Cerenia nie powinna być stosowana razem z antagonistami kanałów jonowych Ca, ponieważ maropitant posiada powinowactwo do kanałów Ca.
Maropitant w wysokim stopniu łączy się z białkami osocza i może konkurować z innymi lekami łączącymi się z białkami osocza.

Jak już wszystko ogarniecie, to warto sobie wypisać całodzienny rozkład jazdy dla kota, kiedy co, jedzenie, leki itd., powiesić w kuchni i cierpliwie realizować.

Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

PostNapisane: Sob mar 23, 2024 15:18
przez FuterNiemyty
Zrobilam taka rozpiske, dzieki za podpowiedz.

Mam zagwozdke, niby lepiej, ale jakby niezupelnie.
W czwartek poszlo 80ml ringera z mleczanami. Wczoraj: cd ringera z mleczanami w dwoch rzutach, w sumie moze z 50 ml, antybiotyk, flora balance, lepiej z jedzeniem, wieczorem tak sobie z kroplowka, niewiele udalo sie podac.
Dzis od rana cd ringer z mleczanami, moze 20ml, probowalam dodac maropitant (powoli) i kot zareagowal bolowo, wyrwal sie i po kroplowce, sucralfate z odrobina jedzenia, w miedzyczasie posilki, jedzone, ale w malych ilosciach; posiusiane.
No i futro nieswoje, mniej sie rusza. Kurcze, z czyms przesadzilam, nie tak poszla kroplowka, znow galop mysli, co nie tak?
Zastanawiam sie, czy nie dac na popoludnie optilyte z antybiotykiem i tyle?

Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

PostNapisane: Sob mar 23, 2024 15:33
przez mziel52
To jest zbyt krotki czas na regenerację. A jakie były konkretnie wskazówki weta co do kroplówek i leków. W zależności od samopoczucia czy kuracja wg schematu?

Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

PostNapisane: Sob mar 23, 2024 15:37
przez FuterNiemyty
Do poniedzialku wg schematu, chyba, ze bylaby nagla reakcja na cos. W poniedzialek potwierdzenie co do sterydu i caloksztaltu.