OSTRZEŻENIE-weterynarz Okapa- wyrok

[hanelka]

daj mu boże

[tabo10]

daj mu boże

za komentarz

za spełnienie życzeń

[tabo10]

Na szczęście oba "moje" koty,które miały nieszczęście być "leczone" przez tego człowieka mają się świetnie,ale głównie za sprawą swoich cudownych ds, ich troski i dbałości.

A kocio bez oczka to Tymoteusz i wygląda teraz tak:

Pozdrawiam drogie Cioteczki
Tymoteusz
http://imageshack.us/a/img211/2828/koty11112012011.jpg

oraz

kocio bez ząbków- Blef ,który wygląda tak

http://i45.tinypic.com/2jds6lf.jpg

http://img820.imageshack.us/img820/2835/zdjcienv.jpg

Nawet nie chcę myśleć, o tych chorych kotach,które po pseudoleczeniu w tej lecznicy trafiły na ulicę Czy jeszcze w ogóle żyją?

[jamkasica]

Ale śliczne chłopaki

Właśnie zapomniałam Cię Aniela zapytać z sobotę co z tym "panem"

[ewar]

Zdrowia, czy nawet życia kotom nic już nie zwróci.Tym dwóm się udało, na szczęście, co mnie ogromnie cieszy Nieważne w sumie jaki będzie wyrok, bo z sądami to różnie bywa, ale smród i tak będzie.Chociaż tyle.

[gosiasol]

Witam, ostatnio niczego nie świadoma zaniosłam swojego kocura do dr (chociaż teraz mam wątpliwości), po obejrzeniu poruszonego, nieostrego rtg w pozycji bocznej Pan Okapa stwierdził, że obie łapy trzeba operować, stan b. poważny, zajrzał do pyska -dramat - co najmniej 5 zębów do wyrwania, wątroba powiększona po Tolfedine (wg Pana Piotra to steryd ), pomyślałam, że paskudny ze mnie właściciel skoro doprowadziłam kota do takiej ruiny (dodam, że kot zewnętrznie okaz zdrowia). Ponieważ dr ani jego świta nie wzbudzili mojego zaufania, a i w naturze mam sprawdzanie pewnych rzeczy, skonsultowałam kota w Lancecie (skądinąd bardzo polecam). Kot miał pełną sesję rtg w uśpieniu - kościec zdrowy, bez zmian, zwyrodnień itd, zęby - zdrowe, wątroba - w normie.
Mam wrażenie, że te pochlebne opinie o tym Panu spowodowane są rachunkiem prawdopodobieństwa, kiedyś musi się trafić właściwa diagnoza.
DOGERIĘ OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM,A PAN PIOTR NIECH SIĘ TRZYMA Z DALA OD ZWIERZĄT !!

[hanelka]

Dżizas...

[ariel]

po obejrzeniu poruszonego, nieostrego rtg w pozycji bocznej Pan Okapa stwierdził, że obie łapy trzeba operować, stan b. poważny

A jakie były wskazania do wykonania takiego zdjęcia i co p. dr chciał operować (jakie schorzenie)?

[dorcia44]

Witam, ostatnio niczego nie świadoma zaniosłam swojego kocura do dr (chociaż teraz mam wątpliwości), po obejrzeniu poruszonego, nieostrego rtg w pozycji bocznej Pan Okapa stwierdził, że obie łapy trzeba operować, stan b. poważny, zajrzał do pyska -dramat - co najmniej 5 zębów do wyrwania, wątroba powiększona po Tolfedine (wg Pana Piotra to steryd ), pomyślałam, że paskudny ze mnie właściciel skoro doprowadziłam kota do takiej ruiny (dodam, że kot zewnętrznie okaz zdrowia). Ponieważ dr ani jego świta nie wzbudzili mojego zaufania, a i w naturze mam sprawdzanie pewnych rzeczy, skonsultowałam kota w Lancecie (skądinąd bardzo polecam). Kot miał pełną sesję rtg w uśpieniu - kościec zdrowy, bez zmian, zwyrodnień itd, zęby - zdrowe, wątroba - w normie.
Mam wrażenie, że te pochlebne opinie o tym Panu spowodowane są rachunkiem prawdopodobieństwa, kiedyś musi się trafić właściwa diagnoza.
DOGERIĘ OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM,A PAN PIOTR NIECH SIĘ TRZYMA Z DALA OD ZWIERZĄT !!

to jakiś koszmar

[hanelka]

PAN PIOTR NIECH SIĘ TRZYMA Z DALA OD ZWIERZĄT !!

Tylko jak sprawić, żeby mu to w pełni umożliwić?

[gosiasol]

Kot od kilku lat ma nawracająca kulawiznę, 2 lata temu miał robiony rtg - wszystko było w porządku - od tamtej pory był okresowo leczony Tolfedine (do 5dni) i pomagało, aż do dnia spotkania p. Okapy, "obmacał" kota i już przy pierwszym spotkaniu stwierdził (jeszcze bez zdjęcia), że to zwyrodnienie obydwu stawów biodrowych do pilnej operacji, ten rtg w pozycji bocznej tylko upewnił go w przekonaniu !!
Teraz jak pomyślę ilu nieświadomych właścicieli zgodziło się na zupełnie niepotrzebną operację, cierpienie zwierząt i wydaną kasę to aż ściska.

[gosiasol]

PAN PIOTR NIECH SIĘ TRZYMA Z DALA OD ZWIERZĄT !!

Tylko jak sprawić, żeby mu to w pełni umożliwić?

Myślałam o rozmowie z prawnikiem na ten temat, nawet poszłam do dr żeby w książeczce zapisał wszystkie swoje "złote myśli" niestety słowo pisane okazało się mocno okrojone, żadnych operacji, ekstrakcji czy innych takich, a sama błędna diagnoza nie stanowi wystarczających podstaw.

[hanelka]

jak pomyślę ilu nieświadomych właścicieli zgodziło się na zupełnie niepotrzebną operację, cierpienie zwierząt i wydaną kasę to aż ściska.

kasa kasą, ale to cierpienie...
Najgorsze jest to, że pewnie nikt mu nic nie zrobi

[gosiasol]

Niestety jest następna ofiara; sąsiad zabrał na rutynową wizytę do dogerii swojego kota, potem poszło szybko; wyrwanie 5 zębów , zakażenie, po kilku dniach kota nie ma Dodam, że kot przez naście lat swojego życia miał się bdb dopóki nie spotkał na swojej drodze oprawcy.
Poprzedni właściciele kliniki przyzwyczaili ludzi do świetnej opieki nad ich zwierzętami i w wielu przypadkach ludzie nie wiedzą, że właściciel się w między czasie zmienił i tak prowadzą te swoje "baranki" na rzeź.

[ewar]

Nie mogę już tego czytać, czy naprawdę nie ma żadnej kontroli nad wetami? Lekarz powiatowy?