
wiadomo, każdy kot jakoś w serce zapada, ale On... nie oddawałabym Cymka najchętniej, ale muszę
no nic, pewnie będę Was zamęczać telefonami w drodze powrotnej więc jak któraś nie ma chęci na wysłuchiwanie płaczu z tęsknoty za Rudym Demolatorem


Lidko, przepadło mi pw od Ciebie, odezwij się do mnie sms-em, OK? bo nie wiem czy rano wejdę, choć znając mnie to pół nocy nie prześpię i siądę do kompa a chcialabym się choć trochę wyspać




