Dom kotów specjalnej troski.Żniwa grzybicy, chore koty :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 31, 2016 19:42 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

Jak się Dzidek czuje :?:
A Malusia - w porządku :?:

U Was też tak wiało :?:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 31, 2016 19:50 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

Anna61 pisze:
alix76 pisze:Anna61, post usunęłam w całości. Prosiłaś o przywrócenie linków, co zrobiłam. Proponowałam, żebyś napisała nowy post - nie chciałaś. Nie szukaj teraz dyskryminacji tam, gdzie jej nie ma.


Rozumiem, ze usuwasz linki i nazwiska, ale dlaczego usuwasz zwykłe wyjaśniające zdanie, że u nas wszystko dobrze?
Tego nie pojmuję i czuję się dyskryminowana przez administrację forum i tyle.
Chyba wolno mi tak się czuć czy też nie?

Czuć się możesz dowolnie, to doznanie subiektywne. Linki przywróciłam, bo dokładnie o to prosiłaś. Teraz dodałam zdanie o kotach - ponieważ widzę tylko co piszesz, a nie co myślisz, to być może nadal Cię dyskryminuję nie przywracając jeszcze jakiegoś zdania.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie sty 31, 2016 19:53 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

mb pisze:Jak się Dzidek czuje :?:
A Malusia - w porządku :?:

U Was też tak wiało :?:



U mnie dalej wieje, ale ja mieszkam relatywnie nieopodal Ciebie :wink:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie sty 31, 2016 20:04 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

Baltimoore pisze:
mb pisze:Jak się Dzidek czuje :?:
A Malusia - w porządku :?:

U Was też tak wiało :?:



U mnie dalej wieje, ale ja mieszkam relatywnie nieopodal Ciebie :wink:

U nas dzisiaj wiało mniej, ale wczoraj był prawie huragan.
Jednak słonko świeciło i ładnie grzało, więc koty spędziły uroczy dzień na balkonie i nic sobie z wiatru nie robiły :)
Relatywnie czyli gdzie mniej więcej :?: :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 31, 2016 20:13 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

Baltimoore pisze:
mb pisze:Jak się Dzidek czuje :?:
A Malusia - w porządku :?:

U Was też tak wiało :?:



U mnie dalej wieje, ale ja mieszkam relatywnie nieopodal Ciebie :wink:

Dzidek bardzo już dobrze, Malusia pieściocha też.
U nas wczoraj tak wiało a dzisiaj był spokój choć słonecznie i cieplej wczoraj było.
Koty pobiegały po dworze ale potem weszły do środka doopki grzać.
Dzisiaj rano jak wypuściłam Biśkę na dwór to w te pędy poleciała pod siatkę bo tam ptaszki słyszała i a nóż by jakiegoś upolowała maupa jedna.
Kiedyś miała już ptaszka w pyszczku jak i myszkę, które zabrałam i pochowałam a ptaszków ci u mnie dużo a kotów nie mniej.

Obrazek Obrazek

Jak widzę ptaszki na podwórku to kotów nie wypuszczam, dopiero jak odfruną to gadziny wypuszczam.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40412
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sty 31, 2016 20:29 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

Rzeczywiście, byłoby co upolować.

Ale że Bisia taki myśliwy - niesamowite 8O

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 31, 2016 20:33 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

mb pisze:Jednak słonko świeciło i ładnie grzało, więc koty spędziły uroczy dzień na balkonie i nic sobie z wiatru nie robiły :)
Relatywnie czyli gdzie mniej więcej :?: :D


Słonko też było, Bianka zażywała świeżego powietrza przy siatce w drzwiach balkonowych.

Relatywnie to 80km- jak w Seksmisji- na wschód :wink:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie sty 31, 2016 20:39 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

mb pisze:Rzeczywiście, byłoby co upolować.

Ale że Bisia taki myśliwy - niesamowite 8O

Wtedy nie było żadnego kota na podwórku jak było tyle ptaszków.
Bisia na podwórku tak się nauczyła poruszać, że nikt by nie poznał, że ona jest niewidoma. (oczka zarośnięte) :(
Biśka nawet biega i gania się kotami tak fajnie podskakując.

Baltimoore pisze:
mb pisze:Jednak słonko świeciło i ładnie grzało, więc koty spędziły uroczy dzień na balkonie i nic sobie z wiatru nie robiły :)

Moje małe koty, czyli Jacper, Malusia i Dzidek nie wychodzą na dwór, choć bardzo by chciały i tak tęsknie patrzą, jak inne latają po podwórku i gdzie tylko się da.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40412
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sty 31, 2016 20:42 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

Baltimoore pisze:
mb pisze:Jednak słonko świeciło i ładnie grzało, więc koty spędziły uroczy dzień na balkonie i nic sobie z wiatru nie robiły :)
Relatywnie czyli gdzie mniej więcej :?: :D


Słonko też było, Bianka zażywała świeżego powietrza przy siatce w drzwiach balkonowych.

Relatywnie to 80km- jak w Seksmisji- na wschód :wink:

Czyli całkiem niedaleko :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 31, 2016 20:43 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

:D

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie sty 31, 2016 20:43 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

Anna61 pisze:Moje małe koty, czyli Jacper, Malusia i Dzidek nie wychodzą na dwór, choć bardzo by chciały i tak tęsknie patrzą, jak inne latają po podwórku i gdzie tylko się da.

Z powodów zdrowotnych :?:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 31, 2016 20:54 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

mb pisze:
Anna61 pisze:Moje małe koty, czyli Jacper, Malusia i Dzidek nie wychodzą na dwór, choć bardzo by chciały i tak tęsknie patrzą, jak inne latają po podwórku i gdzie tylko się da.

Z powodów zdrowotnych :?:

Tak.
Ja bardzo boję się je stracić tak jak straciłam swoje dzieci, Kacperka, Franusia i Moruska na FIP. :cry:
Kacperek
viewtopic.php?f=1&t=166939&start=1275#p11296374
Franuś i Morusek
viewtopic.php?f=1&t=166939&start=1425#p11311345

Jak ja bym chciała nie czuć tej krzywdy...........

Rozliczenie za styczeń 2016r.

2016-01-27
ALICJA B :1luvu:
+30,00 PLN

2016-01-27
AGNIESZKA W :1luvu:
+200,00 PLN

2016-01-22
ANNA K :1luvu:
+100,00 PLN

AGNIESZKA S :1luvu:
+200,00 PLN

2016-01-07
JOLANTA J :1luvu:
+200,00 PLN

2016-01-04
MARIA B :1luvu:
+50,00 PLN

2016-01-04
WALENTYNA T :1luvu:
+70,00 PLN

Wpływy 850 złotych, bardzo dziękuję kochani :1luvu: :aniolek: :201461

wydatki 1285,80.

na debecie 435,80 złotych. :(

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Śro lut 03, 2016 7:17 przez Anna61, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40412
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sty 31, 2016 23:22 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

:201481

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon lut 01, 2016 1:07 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

"Czuć się możesz dowolnie"
o
napisala z uprzejmoscia moderatorka forum o i dla kotow...Danke,za takiego Reisefuhrer
o
do kogos kto ratuje koty,kto im poswiecil praktycznie ,co wynika z niejednego watku swoje zycie,swoj czas,kto dla tych kotow jest najprawdziwsza rodzinka...."dowolnie"
o
pytanie o Stefanke,nagle niewygodne,gdy kobieta w przyplywie ludzkich emocji pisze szerze tak samo jak w dobrej wierze zalozyla watek o Stefance,o jej leczeniu,wychodzeniu na prosta,"nowym domu" i jej poszukiwaniach,ktore jak widac dla niektorych osob z tegoz watku ,od razu byly z wiadomym celem..,( tak,tak znamy prawo)
o
tylko gdzie bylo prawo w przypadku umowy adopcyjnej,i gdzie jest prawo milosci i wspolczucia,dla kogos,takiego jak Anna,ktory naiwnie zaufal osobom szukajacym -( dalej nie pojmuje dlaczego,w ogloszeniach telefon do Anny nie byl na pierwszym miejscu z wyluszczonym czerwonym np lub zoltym drukiem -jako( WLASCICIEL KOTY)
o
gdzie jakis honor tychze osob,piszacych o tym,ze kot bedac jedynakiem jest kotem szczesliwszym? :o,tym bardziej,ze Stefanka,o ile w ogole uznamy ta argumentacje,ze osoba Ani,ktora uratowala jej de facto zycie,jest dla niej zla bo ma za duzo kotow w domu :o
o
strasznie mnie te forum zawodzi..wszystko,polukrowane do bolu,a jak przychodzi co do czego,to dzieja sie wlasnie takie przypadki,jak w przypadku Ani 61-bo ktos wie lepiej...
o
szkoda,ze ci co decyduja,nie rozumieja kociego jezyka
o
szczescie w nieszczesciu nigdy go nie zrozumieja
o
Aniu trzymaj sie :201461
Obrazek[/url]

otulona_snem

Avatar użytkownika
 
Posty: 162
Od: Sob lut 19, 2011 12:06
Lokalizacja: Warszawa/Dortmund

Post » Pon lut 01, 2016 6:52 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

otulona_snem
Dziękuję- w swoim imieniu- za tak piękne ujęcie słowami tego, co niejednemu z forumowiczów chodzi teraz po głowach.
Ja cały czas nie mogę tego pojąć.
https://www.facebook.com/events/998627520184677/
Jak byk wydarzeniu na fb stoi kto jest właścicielem szukanego kota.

I teraz ta reakcja....

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 1085 gości