WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 19, 2012 22:28 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

VeganGirl85 pisze:przede wszystkim życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

i niestety piszę z alarmem - takie coś znalazłam, pisałam, przekonywałam do kastracji którą gotowa jestem opłacić, na razie bez odzewu... miejscowość KARLINO, może znacie tam kogoś, kto może pomóc, żeby te biedne kotki więcej nie rodziły?

http://zachodniopomorskie.gumtree.pl/c- ... Z380379466 tel. 515770194

KOCIĘTA POSZUKUJĄ DOMÓW! 2 kotki okociły się na mojej działce na tzw.ogrodach działkowych,mamy 12 kociątek. Kocięta mają ok 1-2 tygodni. Są śliczne! Szukają domów,ewentualnie podwórek... SERDECZNIE ZAPRASZAM!

nie do końca też rozumiem, że "brzuch i kaplica" - ja bym się nie wahała z kastracją aborcyjną, z wielu powodów, których pewnie nie muszę przytaczać.


Dziękuję za życzenia. :D Jest znacznie lepiej.

Stwierdzenie "brzuch i kaplica" jeśli tutaj masz na myśli moje stwierdzenie, odnosiło sie do konkretnej kotki i konkretnego przypadku.Kotki która dostaje świra kiedy zaciąży i nie sposób jej wtedy złapać na sterylkę.Dodam tutaj nowej kotki która pojawiła sie na dzialkach w ub.roku.Polowałam na nią przez ponad 3 tygodnie.Spokojnie mogłam ja zrobić zima kiedy podchodziła praktycznie do nóg ale chciałam jej oszczędzić zabiegu w mrozy.

Wysterylizowałam w tym roku 12 kotek.Większość była już w ciąży, bo wiadomo że to wtedy idzie lawinowo.Rujki są mniej więcej w tym samym czasie wiec i efekty sa potem widoczne mniej więcej w zbliżonym czasie.Nie mam oporów przed sterylką aborcyjna i wiele ich wykonałam.Jedyna rożnica to taka ,że kotka po zabiegu pozostaje u mnie dłużej i staram sie jej zapewnić maksymalna opiekę i dobre jedzenie na czas rekonwalescjencji.

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob maja 19, 2012 22:30 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Cieszę się Bogusiu że tunel dotarł. :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob maja 19, 2012 22:30 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

iza71koty pisze:
VeganGirl85 pisze:przede wszystkim życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

i niestety piszę z alarmem - takie coś znalazłam, pisałam, przekonywałam do kastracji którą gotowa jestem opłacić, na razie bez odzewu... miejscowość KARLINO, może znacie tam kogoś, kto może pomóc, żeby te biedne kotki więcej nie rodziły?

http://zachodniopomorskie.gumtree.pl/c- ... Z380379466 tel. 515770194

KOCIĘTA POSZUKUJĄ DOMÓW! 2 kotki okociły się na mojej działce na tzw.ogrodach działkowych,mamy 12 kociątek. Kocięta mają ok 1-2 tygodni. Są śliczne! Szukają domów,ewentualnie podwórek... SERDECZNIE ZAPRASZAM!

nie do końca też rozumiem, że "brzuch i kaplica" - ja bym się nie wahała z kastracją aborcyjną, z wielu powodów, których pewnie nie muszę przytaczać.


Dziękuję za życzenia. :D Jest znacznie lepiej.

Stwierdzenie "brzuch i kaplica" jeśli tutaj masz na myśli moje stwierdzenie, odnosiło sie do konkretnej kotki i konkretnego przypadku.Kotki która dostaje świra kiedy zaciąży i nie sposób jej wtedy złapać na sterylkę.Dodam tutaj nowej kotki która pojawiła sie na dzialkach w ub.roku.Polowałam na nią przez ponad 3 tygodnie.Spokojnie mogłam ja zrobić zima kiedy podchodziła praktycznie do nóg ale chciałam jej oszczędzić zabiegu w mrozy.

Wysterylizowałam w tym roku 12 kotek.Większość była już w ciąży, bo wiadomo że to wtedy idzie lawinowo.Rujki są mniej więcej w tym samym czasie wiec i efekty sa potem widoczne mniej więcej w zbliżonym czasie.Nie mam oporów przed sterylką aborcyjna i wiele ich wykonałam.jedynie kotka po zabiegu pozostaje u mnie dłużej i staram sie jej zapewnić maksymalna opiekę i dobre jedzenie na czas rekonwalescjencji.



to niech będzie jeszcze lepiej :ok: :ok:

dziękuję za wyjaśnienie- źle Cię zrozumiałam, narobiłam zamieszania, przepraszam. Mam nadzieję, że szybko uda się złapać tę kotkę i uniknąć kaplicy.

a z tym Karlinem masz jakiś pomysł, do kogo ew. się zwrócić? Na razie w skrzynce cisza, ale napisałam dziś po południu...
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob maja 19, 2012 22:32 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Jest lepiej, dużo lepiej. :D Wow!!!!czuję go!!!czuję mojego kciuka ,a nawet mogę go lekko zginać.Nie za dużo bo rwie, ale mogę.

Mąż wrócił wczoraj w nocy.Robi mi opatrunki i bardzo pomaga we wszystkim. :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob maja 19, 2012 22:34 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

iza71koty pisze:Mąż wrócił wczoraj w nocy.Robi mi opatrunki i bardzo pomaga we wszystkim. :D [/b]


toż to skarb, a nie mąż :D fajnie, że jest lepiej, cieszę się :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob maja 19, 2012 22:37 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

VeganGirl85 pisze:
iza71koty pisze:
VeganGirl85 pisze:przede wszystkim życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

i niestety piszę z alarmem - takie coś znalazłam, pisałam, przekonywałam do kastracji którą gotowa jestem opłacić, na razie bez odzewu... miejscowość KARLINO, może znacie tam kogoś, kto może pomóc, żeby te biedne kotki więcej nie rodziły?

http://zachodniopomorskie.gumtree.pl/c- ... Z380379466 tel. 515770194

KOCIĘTA POSZUKUJĄ DOMÓW! 2 kotki okociły się na mojej działce na tzw.ogrodach działkowych,mamy 12 kociątek. Kocięta mają ok 1-2 tygodni. Są śliczne! Szukają domów,ewentualnie podwórek... SERDECZNIE ZAPRASZAM!

nie do końca też rozumiem, że "brzuch i kaplica" - ja bym się nie wahała z kastracją aborcyjną, z wielu powodów, których pewnie nie muszę przytaczać.


Dziękuję za życzenia. :D Jest znacznie lepiej.

Stwierdzenie "brzuch i kaplica" jeśli tutaj masz na myśli moje stwierdzenie, odnosiło sie do konkretnej kotki i konkretnego przypadku.Kotki która dostaje świra kiedy zaciąży i nie sposób jej wtedy złapać na sterylkę.Dodam tutaj nowej kotki która pojawiła sie na dzialkach w ub.roku.Polowałam na nią przez ponad 3 tygodnie.Spokojnie mogłam ja zrobić zima kiedy podchodziła praktycznie do nóg ale chciałam jej oszczędzić zabiegu w mrozy.

Wysterylizowałam w tym roku 12 kotek.Większość była już w ciąży, bo wiadomo że to wtedy idzie lawinowo.Rujki są mniej więcej w tym samym czasie wiec i efekty sa potem widoczne mniej więcej w zbliżonym czasie.Nie mam oporów przed sterylką aborcyjna i wiele ich wykonałam.jedynie kotka po zabiegu pozostaje u mnie dłużej i staram sie jej zapewnić maksymalna opiekę i dobre jedzenie na czas rekonwalescjencji.



to niech będzie jeszcze lepiej :ok: :ok:

dziękuję za wyjaśnienie- źle Cię zrozumiałam, narobiłam zamieszania, przepraszam. Mam nadzieję, że szybko uda się złapać tę kotkę i uniknąć kaplicy.

a z tym Karlinem masz jakiś pomysł, do kogo ew. się zwrócić? Na razie w skrzynce cisza, ale napisałam dziś po południu...


Karlin leży jakieś 100 km od Szczecina.Nie znam chyba nikogo stamtąd.Może załóż wątek...Może ktoś się ujawni, kto będzie mógł zadziałać na miejscu. :roll:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob maja 19, 2012 22:39 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

iza71koty pisze:
VeganGirl85 pisze:
iza71koty pisze:
VeganGirl85 pisze:przede wszystkim życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

i niestety piszę z alarmem - takie coś znalazłam, pisałam, przekonywałam do kastracji którą gotowa jestem opłacić, na razie bez odzewu... miejscowość KARLINO, może znacie tam kogoś, kto może pomóc, żeby te biedne kotki więcej nie rodziły?

http://zachodniopomorskie.gumtree.pl/c- ... Z380379466 tel. 515770194

KOCIĘTA POSZUKUJĄ DOMÓW! 2 kotki okociły się na mojej działce na tzw.ogrodach działkowych,mamy 12 kociątek. Kocięta mają ok 1-2 tygodni. Są śliczne! Szukają domów,ewentualnie podwórek... SERDECZNIE ZAPRASZAM!

nie do końca też rozumiem, że "brzuch i kaplica" - ja bym się nie wahała z kastracją aborcyjną, z wielu powodów, których pewnie nie muszę przytaczać.


Dziękuję za życzenia. :D Jest znacznie lepiej.

Stwierdzenie "brzuch i kaplica" jeśli tutaj masz na myśli moje stwierdzenie, odnosiło sie do konkretnej kotki i konkretnego przypadku.Kotki która dostaje świra kiedy zaciąży i nie sposób jej wtedy złapać na sterylkę.Dodam tutaj nowej kotki która pojawiła sie na dzialkach w ub.roku.Polowałam na nią przez ponad 3 tygodnie.Spokojnie mogłam ja zrobić zima kiedy podchodziła praktycznie do nóg ale chciałam jej oszczędzić zabiegu w mrozy.

Wysterylizowałam w tym roku 12 kotek.Większość była już w ciąży, bo wiadomo że to wtedy idzie lawinowo.Rujki są mniej więcej w tym samym czasie wiec i efekty sa potem widoczne mniej więcej w zbliżonym czasie.Nie mam oporów przed sterylką aborcyjna i wiele ich wykonałam.jedynie kotka po zabiegu pozostaje u mnie dłużej i staram sie jej zapewnić maksymalna opiekę i dobre jedzenie na czas rekonwalescjencji.



to niech będzie jeszcze lepiej :ok: :ok:

dziękuję za wyjaśnienie- źle Cię zrozumiałam, narobiłam zamieszania, przepraszam. Mam nadzieję, że szybko uda się złapać tę kotkę i uniknąć kaplicy.

a z tym Karlinem masz jakiś pomysł, do kogo ew. się zwrócić? Na razie w skrzynce cisza, ale napisałam dziś po południu...


Karlin leży jakieś 100 km od Szczecina.Nie znam chyba nikogo stamtąd.Może załóż wątek...Może ktoś się ujawni, kto będzie mógł zadziałać na miejscu. :roll:


ok, dzięki, to już jakaś informacja - ta nazwa totalnie nic mi nie mówi, dlatego tu napisałam. Poczekam parę dni na odpowiedź i zrobię jak radzisz :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob maja 19, 2012 22:40 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

VeganGirl85 pisze:
iza71koty pisze:Mąż wrócił wczoraj w nocy.Robi mi opatrunki i bardzo pomaga we wszystkim. :D [/b]


toż to skarb, a nie mąż :D fajnie, że jest lepiej, cieszę się :)


Tak. :D Ja wczoraj nie mogłam to Mąż wygłaskał moje rekonwalescentki i Andzię i Zuzię.Jesteśmy ze sobą kupę lat a ciągle mnie zaskakuje.... :roll: :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob maja 19, 2012 22:43 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Szwy Andzi goja sie rewelacyjnie.Chyba w poniedziałek lub wtorek pojedziemy na zdjęcie.Ona jest niesamowita.Jak wracam z karmienia to tak popiskuje, że muszę lecieć ją wygłaskać i dopiero się uspokaja.Takiej rekonwalescentki to już dawno nie miałam. :D I w końcu obudził się w niej apetyt i je ze smakiem.W nocy wyjadła całą miseczkę Josery.Ona uwielbia suche.

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Ostatnio edytowano Sob maja 19, 2012 22:50 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob maja 19, 2012 22:46 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Bardzo się cieszę, że wracasz do zdrowia.Jeśli pojawiło się czucie to teraz będzie już tylko lepiej :ok:
Pozdrowienia dla męża :D

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Sob maja 19, 2012 22:55 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

wiora pisze:Bardzo się cieszę, że wracasz do zdrowia.Jeśli pojawiło się czucie to teraz będzie już tylko lepiej :ok:
Pozdrowienia dla męża :D


Dziękuję Kochana. :D :1luvu: Przekażę.Zresztą sam sobie przeczyta.Mąż teraz na mnie wola "Iza nożycoręka" wiesz z filmu "Edward nożycoręki".No teraz to się śmieję z tego ale wtedy.....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 20, 2012 8:01 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Nareszcie powiało troche optymizmem :ok: Wracaj do zdrowia i nie rób juz wiecej takich numerów :evil:
ObrazekObrazekObrazek

Angalia

 
Posty: 455
Od: Sob mar 31, 2012 9:00

Post » Nie maja 20, 2012 8:19 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Angalia pisze:Nareszcie powiało troche optymizmem :ok: Wracaj do zdrowia i nie rób juz wiecej takich numerów :evil:


Oj nie ,nie.Nożyc to ja już długo do ręki nie wezmę.Na samą nazwę jakoś mnie trzęsie. :| Zbieramy się na działkę.Mąż będzie działał.Gotuję rybę kotkom ,bo potem nie będzie czasu.Spokojnie nic ciąć nie będę.Będę tylko pomagać i nosić trawę.....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 20, 2012 8:22 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

iza71koty pisze:
Angalia pisze:Nareszcie powiało troche optymizmem :ok: Wracaj do zdrowia i nie rób juz wiecej takich numerów :evil:


Oj nie ,nie.Nożyc to ja już długo do ręki nie wezmę.Na samą nazwę jakoś mnie trzęsie. :| Zbieramy się na działkę.Mąż będzie działał.Gotuję rybę kotkom ,bo potem nie będzie czasu.Spokojnie nic ciąć nie będę.Będę tylko pomagać i nosić trawę.....


dobrze, że pogoda sprzyja :D
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie maja 20, 2012 8:27 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

iza71koty pisze:
Angalia pisze:Nareszcie powiało troche optymizmem :ok: Wracaj do zdrowia i nie rób juz wiecej takich numerów :evil:


Oj nie ,nie.Nożyc to ja już długo do ręki nie wezmę.Na samą nazwę jakoś mnie trzęsie. :| Zbieramy się na działkę.Mąż będzie działał.Gotuję rybę kotkom ,bo potem nie będzie czasu.Spokojnie nic ciąć nie będę.Będę tylko pomagać i nosić trawę.....


Trzymam za słowo :evil: Przy okazji niespodziewanego powrotu męża :ok: odpocznij troszkę :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

Angalia

 
Posty: 455
Od: Sob mar 31, 2012 9:00

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 172 gości