Re: Smoczydła (foto). Pożegnanie Misi :'(

» Wto maja 19, 2009 14:25

MonikaG pisze:A właściwie to dlaczemu wizyta u weta nie jest udokumentowana fotami?!

Taka panika była, że zupełnie o tym nie pomyśleliśmy :oops:

Za miesiąc przy kontroli postaramy się nadrobić, choc to bez Misi będzie...

» Wto maja 19, 2009 15:35

Żeby mi to było przedostatni raz:!: No:!: :lol:

» Śro maja 20, 2009 8:01

Ty mnie kobieto nie strasz, że będę musiała tak często jeździć z kotami na badania :roll:

» Śro maja 20, 2009 9:02

Profilaktycznie zawsze można :twisted:

» Śro maja 20, 2009 11:43

Miny Gabrysia bossskie :lol:

A tu jakbym Milkę widziała ;-)

;

» Śro maja 20, 2009 11:57

Uwielbiam to skupienie na jego pyszczku :1luvu:

Przepraszam Cioteczki, ale robota mnie wezwała. Dziś nowy wpis będzie chyba dopiero wieczorkiem...

» Śro maja 20, 2009 12:01

smoczyca3g pisze:Uwielbiam to skupienie na jego pyszczku

Takie spojrzenie mają tylko Wyjątkowo Inteligentne Koty

» Śro maja 20, 2009 13:10

O raju

PĘKAM Z DUMY!!!

No cwana bestia z niego niesamowicie.... A na tych filmikach, to jakby historia z życia Gabrysia:
http://www.youtube.com/watch?v=w0ffwDYo ... re=channel
http://www.youtube.com/watch?v=4rb8aOzy ... re=channel
http://www.youtube.com/watch?v=s13dLaTI ... r_embedded

» Śro maja 20, 2009 19:58

Ale boskie miny :1luvu:

.

» Śro maja 20, 2009 20:35

te dziadowskie powiadomienia :evil:

ale Cudo na obrazkach :love:

minki Gabrycha są niesamowite, naprawdę widać emocje wow :1luvu:

ale jest juz wieczór i czas na nowe opowieści :twisted:

» Czw maja 21, 2009 12:35 4 koty i 2 psy ;)

Cztery koty i dwa psy - to stan aktualny zwierzyńca Magdy

Przedstawiane wcześniej kotka Hela oraz pies Gapa odeszły za TM. Odszedł też śliczny Heliodorek, braciszek Gabrysia. Ukochanych zwierząt nie zastąpi się kolejnymi. One zostają w sercu. Serce to jednak na tyle pojemny narząd, że potrafi pomieścić duuużo więcej niż nam się wydaje. Stąd, gdy pojawiają się kolejne istotki potrzebujące pomocy - serduszko się rozciąga i robi dla nich miejsce

Frania i Julkę już poznałyście, dla przypomnienia:

FRANCISZEK

JULIA

KICIĘ, która wcisnęła się na sępa z "brzuchem" tez już przedstawiałam:

W maju ubiegłego roku Magda zaobserwowała u sąsiadów małe kocięta, z których jednego od nich wybłagała. Oto kot z adhd - SMIGOL:

Po odejściu Gapusia przez dłuższy czas u moich przyjaciół nie było psa. Nie pamiętam już jakie względy zdecydowały, że postanowili poszukać odpowiedniego kandydata

Mam nadzieję, że podczytująca nas Magdusia wreszcie się odezwie i wyjaśni kwestię :twisted:

W każdym razie pod koniec ubieglego roku pojawiła się RASTA

Tak wyglądała na spacerku w kwietniu br.:

Wydawało się, że na tym zamknie się liczba zwierząt mieszkających u Magdy... Wydawało

Jakieś 3 tygodnie temu Magda zauważyła w okolicach ich domu młodego ślicznego psa. Najwyraźniej wyrzuconego z domu. Kilka dni temu pies znów się pojawił. Wyglądał 10 lat starzej. Właściwie Magda sama zaczęła wątpić, czy poprzednio nie oceniła źle jego wieku. Nakarmiła biedaka, przy czym okazało się, że psiunio jest bardzo przyjazny. O ile dobrze zrozumiałam potrafi też wykonywać podstawowe komendy. Jak można się było domyślać najchętniej Magda zatrzymałaby go u siebie... Jednak nie zawsze można mieć wszystko to, czego się pragnie...
Na szczęście dzięki naszej Fionie i Kieleckiemu TOZ psiunio ma sponsoring na opiekę weterynaryjną :1luvu:

Magda z mężem zostali domkiem tymczasowym dla LEONA: