Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 06, 2011 19:31 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Zofia&Sasza pisze:Tyle że właśnie weci, z którymi o srebrze rozmawiałam łapią się za głowy :strach:

Zosiu ,wielu wetów łapie sie za głowe,ze koty białaczkowe leczymy :(
Mój maż jest zwolennikiem srebra koloidalnego...jest ratownikiem medycznym .'srebro jest bakteriobójcze i nie wchodzi w reakcje ,wiec jest nieszkodliwe tak rozcieńczone jak sprzedaje sie w aptekach"Wspomaga leczenie stanów zapalnych zewnętrznych,ale też wewnętrznych.Wskazane w czasie podawania antybiotyków"...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto wrz 06, 2011 19:33 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

7ksiezyc pisze:zgdzam sie z Poker71

a tak na marginesie - gdyby nie bylo zadnych badan nie byłoby możliwosci wprwadzenia srebra do sprzeadży aptecznej, srebro sprzedaje miedzy innymi firma Laboratoria Natury - mam o nich bardzo, bardzo dobre zdanie i nie wyobrazam sobie by wprwadzali an rynek cos co mogloby stanowic zagrożenie zdrowia czy zycia
moja wet np rowniez na gronkowca miedzy innymi jak nie pomaga nic innego sugeruje srebro - kwestia wiec tylko prawdopodbnie w posiadanej na temat srebra i jego stosowania wiedzy

tak samo moglibyśmy polemizowac z kwestia leczenia homeopatycznego ....

z ta woda uwazam bzdura, ale samo srebro uwazam za calkiem rozsadny specyfik - doswiadczenia wlasne :)

No właściwie z kwestią leczenia homeopatycznego polemizować można, a nawet trzeba ;)
zważywszy, że ideą homeopatii jest maksymalne rozcieńczenie substancji czynnej, nawet, jeśli owa substancja jest opisana w farmindeksie, bo zawierają ją również leki stosowane w medycynie konwencjonalnej, jest ona w preparatach homeopatycznych w takim stężeniu, że najprawdopodobniej działa wyłącznie w ramach efektu placebo.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto wrz 06, 2011 19:51 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Ze się wtrące, tu chodzi tylko o to, że:

Srebro ma działanie bakteriobójcze - to jest ok
Srebro odkłada sie w organiźmie, natomiast nie jest wydalane, tak jak inne metale
Wniosek - za dużo srebra w organiźmie - to powoduje niebieskie zabarwienie skóry, w sytuacji, gdy jest go za dużo. Być może cięzko jest to zauważyć u kota, z pewnością dużo łatwiej u człowieka, którego kolor skóry rzuca się w oczy.

http://e-numizmatyka.pl/portal/strona-glowna/srebro/lista-artykulow/Toksyczne-srebro.html
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 06, 2011 20:12 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Przeniesione:
asfodel pisze:http://pl.wikipedia.org/wiki/Srebro_koloidalne

"Kolargol (farm. Argentum colloidale, Collargolum, Corgolum) - srebro koloidalne - połączenie srebra z białkiem lub żelatyną. Preparat farmakopealny powinien zawierać nie mniej niż 70% Ag. Ciemnoszare płatki o metalicznym połysku lub ciemnoszary krystaliczny proszek, z odcieniem fioletowym. Srebro koloidalne powoli rozpuszcza się w wodzie z wytworzeniem roztworu koloidalnego. Stosowane w lecznictwie jako środek antyseptyczny, głównie w okulistyce, rzadziej w dermatologii i urologii. Zakres stężeń terapeutycznych 1% - 15% (w okulistyce do 5%) pod postacią kropli do oczu, maści, roztworów i niekiedy zasypek.

Nie należy mylić srebra koloidalnego z suplementami diety o tej samej nazwie stosowanymi jako płyny doustne, będącymi bardzo silnie rozcieńczonymi roztworami.

W Polsce srebro koloidalne dostępne jest jako surowiec farmaceutyczny do receptury aptecznej pod nazwą Argentum colloidale. W skrajnych przypadkach, przy przyjmowaniu w dużych dawkach i przez długi czas, może doprowadzić do argyrii."

Znaczy się, owszem, surowiec apteczny o nazwie "srebro koloidalne" jest trujący. Srebro koloidalne stosowane doustnie lub zewnętrznie jako środek antyseptyczny przepisany przez lekarza już niekoniecznie. Roztwory sprzedawane jako suplement diety wyglądają (mi) głównie na marketing, bo są bardzo rozcieńczone. W przeciwnym wypadku nie byłyby dopuszczone do obrotu bez recepty.(...)

joshua_ada pisze:Dla mnie Wikipedia nie jest autorytetem akurat w dziedzinie artykułów medycznych czy paramedycznych. Jeśli już to warto czytać publikacje z przypisów.

Ten wyżej, to jest cytat ściągnięty stąd:.
http://luskiewnik.strefa.pl/akne/p11.htm

W innym miejscu możemy przeczytać:
"Srebro przyłącza się do grup tiolowych, karboksylowych i aminowych białek strukturalnych i enzymatycznych unieczynniając ich aktywność biochemiczną. Jony srebra łączą się także z kwasami nukleinowymi. Sole srebra działają silnie przeciwbakteryjnie (antyseptycznie i odkażająco), ściągająco, lekko złuszczająco, a w większych stężeniach przyżegająco i nekrotycznie. Dodanie do wody metalicznego srebra zabija zawarte w niej bakterie. W przypadku zastosowania roztworów soli srebrowych na skórę i błony śluzowe należy podkreślić jedynie powierzchowne ich działanie antyseptyczne z powodu koagulacji białek; bariera zdenaturowanego białka uniemożliwia głębsze wnikanie preparatu.

W antyseptyce zastosowanie znalazły: azotan srebra, kolargol, kompleks srebro-tanina-białko, lapis (AgNO3+KNO3), ichtargan (srebro+ichtiol), fosforan srebra, protargol (białczan srebra), silver sulfadiazine (srebro+sulfonamid).
(...)
Kolargol (srebro koloidalne) – collargolum – ma formę sypkiej substancji płatkowatej barwy szarej, rozpuszczalnej w wodzie. Jeszcze w latach 40 i 50 XX wieku w powszechnym użyciu, obecnie praktycznie nieznana. Roztwory 0,5-1% używano w formie kropli do oczu; roztwory 1% do przepłukiwania dróg moczowych przy stanach zapalnych, roztwory 1-2% /lewatywy/ przy stanach zapalnych końcówki jelita grubego i odbytu. Składnik słynnej niegdyś maści Credego – 15%. W latach 40 i 50 XX wieku kolargol był stosowany dożylnie w razie uogólnionego zakażenia krwi (bakteriemia), opornego na sulfonamidy i antybiotyki. Wstrzykiwano wówczas dożylnie 5-10 ml 1-2% roztwór kolargolu; uratowało to niejednokrotnie życie chorego (potem przeprowadzono transfuzję krwi). W Polsce zwolennikiem dożylnego podawania kolargolu był wybitny chirurg – prof. Tadeusz Butkiewicz."
Za Środki antyseptyczne i odkażające stosowane w medycynie
(...) Przegląd literatury i badania własne, dr Henryk Różański
http://www.luskiewnik.eu/antisepticum.htm
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto wrz 06, 2011 20:13 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

a jednak homeopatia to wprowadzani świadome do organizmu substancji szkodliwej czy chorobotwórczej ...
jestem w zasadzie ostatnia osoba ktora powinna polemizowac z alternatywnymi metodami bo TZ jest bioenergoterapeutą to tak sie sklada ze akurat z homeopatia mi nie po drodze a srebro z własnych doswiadczen uwazam za niezly specyfik
7ksiezyc
 

Post » Wto wrz 06, 2011 20:35 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Abstrahując od jednokrotnego użycia (w ramach niestandardowej terapii ) ciągłe używanie, bądź w powtarzalnych seriach, by przykładowo podnosić odporność białaczkowym kotom raczej odpada?
Pytam bo zachęcona opiniami kupiłam jako wymiennik dla choćby beta-glukanu, a teraz mam poważne wątpliwości, czy podać mojemu kotu :roll:
pwpw
 

Post » Wto wrz 06, 2011 20:39 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Jak srebro ma podnosić odporność?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto wrz 06, 2011 20:42 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

A ja napiszę tyle - każdy lek i każdy suplement jest dla ludzi mądrych. Mogę Wam przygotować taki napar z niby nieszkodliwych ziółek że się po godzinie przekręcicie. Pierwsza zasada jakiej uczą się na farmacji - lek to trucizna tyle że w mniejszej dawce.
Samo srebro jeśli idzie o działanie to utlenia bakterie. Działa przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo. Ma INTERAKCJĘ z niektórymi antybiotykami (nawzajem hamuje się działanie antybiotyku i srebra). Jak z każdym lekiem czy suplementem, czy głupimi witaminami czy odkłaczaczem nawet należy uważać przy podawaniu kotom ze schorzeniami nerek czy wątroby (w przypadku tych chorób KAŻDY lek/suplement/wspomagacz musi być podany po konsultacji).

Równie dobrze można założyć wątek: "Witamina C - groźna trucizna" (w odróżnieniu od ludzi koty nie wydalają każdej pochłoniętej w nadmiarze ilości).
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 06, 2011 20:45 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Jana pisze:Jak srebro ma podnosić odporność?

Srebro NIE PODNOSI stricte odporności. Nie ma działąnia pobudzającego układ immunologiczny, tylko wykonuje za niego robotę - niszczy bakterie, wirusy i grzyby (nie wszystkie oczywiście).

pwpw - spotkałam się wiele razy z opinią że w przypadku białaczkowych nie jest wskazane ciągłe stymulowanie odporności bo przestaje ona pracować. Inaczej jest z FIVkami u których odporność i tak jest upośledzona i trzeba ją czymś "zastąpić" tudzież dodatkowo stymulować póki nie oklapnie całkiem.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 06, 2011 20:48 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Beliowen pisze:
7ksiezyc pisze:a ja pozwole sobie sie nie zgodzić ...

jesli chodzi o srebro to jesli zachowa sie odpowiednie dawkowanie i robi sie to w porozumieniu z lekarzem i w ustalonym czasie to srebro raz ze działa podobnie czy analogicznie jak antybiotyk dwa stosowane wlaściwie i z umiarem pomoc może (oczywiscie ze nierozsadne stosownie grozi srebrzyca u ludzi miedzy innymi można zaobserwowac jak sinieje skora pierwsze objawy)
sama natomiast mam dobre doswiadczenia ze srebrem - jakies 7-8 lat temu wlasnie zrebro pozwolilo nam poradzic sobie z gronkowcem u naszego psa - zawidolo wszytsko, kompletnie wszytsko a srebro dalo rade i absolutnie nie zaszkodzilo wiec nie ma sensu popadac w panike i siac jakiegos strachu ... (pies caly czas jest z moja mamą, teraz juz staruszek ale ciesy się dobrym zdrowiem a wczesniej ponad roczna walka z gornkowcem i lekarz sugerowal uspienie)

myślę jednak ze rozsadne podejscie do tematu bylaby tu zasadne

jasne ze w nadmiarze kazdy pierwiastek jest szkodliwy, ale przeciez nikt nie mowi by wypiajc dziennie butle srebra ....

Działanie antybakteryjne - jedyne, jakie wykazuje - wynika z jego toksyczności
nie ma dowodów naukowych na skuteczność srebra koloidalnego, natomiast wiemy, że po podaniu p.o. mogą wystąpić drgawki i wszystkie objawy zatrucia sulfonamidami.

Drgawki mam po każdym leku z paracetamolem.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 06, 2011 20:50 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Jana pisze:Jak srebro ma podnosić odporność?

Nie wiem jak, wiem, że reklamowane jest hasłem : "drugi system immunologiczny" czy jakoś tak. Na razie nie podaje, bo choćby szukałam dawkowania i opinij, czy warto stosować u kota z białaczką.
pwpw
 

Post » Wto wrz 06, 2011 20:53 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Gibutkowa pisze:(...)

pwpw - spotkałam się wiele razy z opinią że w przypadku białaczkowych nie jest wskazane ciągłe stymulowanie odporności bo przestaje ona pracować. Inaczej jest z FIVkami u których odporność i tak jest upośledzona i trzeba ją czymś "zastąpić" tudzież dodatkowo stymulować póki nie oklapnie całkiem.


Ciągle mu nie serwuje leków na odporność, ale okresowo jak najbardziej. Właśnie zbliża się zmiana pogody z letniej na jesienną i to jest dla mnie czas, by troszkę pobudzić jego odporność.
Przyznam się, że nie rozumiem tego rozróżnienia na Fiv i Felv, oba to wirusy upośledzające odporność kota z tego co wiem.
pwpw
 

Post » Wto wrz 06, 2011 20:54 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Amanli pisze:Ze się wtrące, tu chodzi tylko o to, że:

Srebro ma działanie bakteriobójcze - to jest ok
Srebro odkłada sie w organiźmie, natomiast nie jest wydalane, tak jak inne metale
Wniosek - za dużo srebra w organiźmie - to powoduje niebieskie zabarwienie skóry, w sytuacji, gdy jest go za dużo. Być może cięzko jest to zauważyć u kota, z pewnością dużo łatwiej u człowieka, którego kolor skóry rzuca się w oczy.

http://e-numizmatyka.pl/portal/strona-glowna/srebro/lista-artykulow/Toksyczne-srebro.html

U kota łątwo zauważyć przy stosowaniu zewnętrznym, ponieważ kot nie będzie uważał żeby nie wystawiać smarowanej srebrem części skóry na słońce. Przykładem jest moja kotka - ma po srebrze maleńką plamkę na wewnętrznej stronie ucha - smarowałam wacikiem zwilżonym srebrem. W przypadku zewnętrznym barwa nie jest szara/niebieska tylko bardziej żółta (u ludzi również).
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 06, 2011 20:55 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Gibutkowa pisze:(...)
Samo srebro jeśli idzie o działanie to utlenia bakterie. (...)

Jak srebro może UTLENIAĆ bakterie :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto wrz 06, 2011 20:57 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

pwpw pisze:
Gibutkowa pisze:(...)

pwpw - spotkałam się wiele razy z opinią że w przypadku białaczkowych nie jest wskazane ciągłe stymulowanie odporności bo przestaje ona pracować. Inaczej jest z FIVkami u których odporność i tak jest upośledzona i trzeba ją czymś "zastąpić" tudzież dodatkowo stymulować póki nie oklapnie całkiem.


Ciągle mu nie serwuje leków na odporność, ale okresowo jak najbardziej. Właśnie zbliża się zmiana pogody z letniej na jesienną i to jest dla mnie czas, by troszkę pobudzić jego odporność.
Przyznam się, że nie rozumiem tego rozróżnienia na Fiv i Felv, oba to wirusy upośledzające odporność kota z tego co wiem.

Wirus białaczki nie jest wirusem stricte upośledzającym odporność. Zmniejsza ją jak każda choroba wirusowa (nosiciele HPV też mają zmniejszoną odporność - ja mam). Ale w przypadku tych chorób odporność jest. W przypadku FIV można w uproszczeniu powiedzieć że jej "nie ma".
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 835 gości