Uciekła kotka - Warszawa Jelonki - ZNALAZŁA SIĘ !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 15, 2011 11:34 Re: Uciekła kotka - Warszawa Jelonki - ktoś ją widział !!!!

Ojej , no to poszukiwana kotka i sobowtórka :wink: A nie możecie postawić 2 klatek ? Przeciez i tak obie trzeba złapać. A ta odległość, o której piszesz dla takiego kota to piukś, tak w jedną jak i w druga stronę. Może to nawet ta sama kicia, tylko bywa i tu, i tam.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt kwi 15, 2011 19:40 Re: Uciekła kotka - Warszawa Jelonki - ktoś ją widział !!!!

Obserwuję wątek uważnie i kochana wielki szacunek za to co robisz! Nie siedzisz bezczynnie tylko działasz. Jestem pewna, że z takim podejściem koteczka na pewno się znajdzie. Dobrze, że chociaż ludzie współpracują, ale w sumie jeśli wchodzą w grę $$$ to co się dziwić, takie argumenty na wielu działają, niestety...
W każdym razie trzymam kciuki za małą! :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

magdalena1993

 
Posty: 327
Od: Czw lis 04, 2010 19:15
Lokalizacja: Wyszków/ woj. mazowieckie

Post » Pt kwi 15, 2011 19:47 Re: Uciekła kotka - Warszawa Jelonki - ktoś ją widział !!!!

Trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Co znaczy pare groszy w obliczu odnalezienia koteczki. To tylko pieniądze

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt kwi 15, 2011 20:03 Re: Uciekła kotka - Warszawa Jelonki - ktoś ją widział !!!!

jasdor pisze:Trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Co znaczy pare groszy w obliczu odnalezienia koteczki. To tylko pieniądze


W pełni się zgadzam!
ObrazekObrazek

magdalena1993

 
Posty: 327
Od: Czw lis 04, 2010 19:15
Lokalizacja: Wyszków/ woj. mazowieckie

Post » Pt kwi 15, 2011 21:57 Re: Uciekła kotka - Warszawa Jelonki - ktoś ją widział !!!!

Jest, jest, jest! Znalazła się! Ufff... Jestem taka szczęśliwa ! Dzięki Wam wszystkim za kciuki, wsparcie i dobre rady!


A było to tak. Wczoraj, jak już pisałam, dwie osoby dały znać o tym, że widują podobną koteczkę: Pani z domu zaznaczonego na obrazku i Księżna Joanna, jako znajoma dziewczyn mieszkających po drugiej stronie Połczyńskiej. Dzisiaj rozmawiałam z Panią z pierwszego telefonu, mieliśmy u niej stawiać wieczorem klatkę Jany. A Połczyńską mieliśmy obstawić drugą klatką, którą obiecała nam pożyczyć Henia. No i już właśnie się zbieraliśmy żeby jechać stawiać klatki, po drodze jeszcze mieliśmy wstąpić po klatkę do Heni, kiedy zadzwonił tata TŻ, z radosną informacją, że kotka złapała się w klatkę Jany, która od tygodnia dość beznadziejnie stała sobie w ogródku. Przez cały ten czas złapały się w nią dwa inne kocury, ale małej nie było śladu.

I nagle teść zauważył z daleka że coś rzuca się w klatce (bo stała przy tylnym płocie, tak żeby było to jak najbliżej miejsca, gdzie była widziana kotka). Podszedł, a tam w klatce nasza kicia!

Od razu pojechaliśmy zobaczyć jak się ma. No więc jest przede wszystkim straszliwie chuda. Przy niej teraz jej siostra wygląda jakby była od niej o kilka miesięcy starsza. Srebrna kicia jest taka mizerna, leciutka... Jakby nic nie jadła! Rzuciła się na jedzenie jak dzika, no oczywiście nie daliśmy od razu zbyt dużo. Ale to oczywiście najmniejszy problem - o to że teściowa ją odpasie szybko to się akurat nie martwię ;)
Najważniejsze jest to, że kicia nie jest ranna. Nie kuleje, nie ma żadnych uszkodzeń ciała poza podrapanym nosem. No jest tylko brudna strasznie - nie srebrno biała tylko szaro-szara... No ale to też chwila. Nie ma pcheł, nie wiem jak tam z innym życiem wewnętrznym...
No i na pewno jest w ciąży, tu nie mam wątpliwości, bo uciekła w czasie rujki. Myślę że odczekamy kilka dni, zobaczymy czy wszystko w porządku i pod koniec przyszłego tygodnia zawieziemy ją na sterylkę.

W domu w pierwszej chwili wypuszczona z klatki w dwóch susach znalazła się za telewizorem. Ale już za trochę łaziła, zwiedzała... No i szukała jedzenia - cały czas. Miauczała przed lodówką. Biegała za domownikami jak piesek, wzięta na ręce zaczęła mruczeć. Po pół godzinie od wpuszczenia z klatki zachowywała się jakby nigdy nic - ot, jakby właśnie wróciła ze spaceru.

Generalnie to małą była jednak bardzo dzielna! Nie wygląda źle, coś sobie chyba musiała do jedzenia znaleźć, jakieś schronienie też, psom, których w okolicy jest mnóstwo się nie dała! Jestem z niej dumna ;)

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Pt kwi 15, 2011 22:00 Re: Uciekła kotka - Warszawa Jelonki - ZNALAZŁA SIĘ !

Super, bardzo się cieszę! :dance2: :dance2: :dance2:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt kwi 15, 2011 22:01 Re: Uciekła kotka - Warszawa Jelonki - ZNALAZŁA SIĘ !

Wspaniałe wieści!!!

Nawet nie wiesz jak mi serce zabiło gdy przeczytałam tytuł :1luvu:

Dzielna dziewczynka:) Teraz tylko trzeba nadrobić stracone kalorie, ale oczywiście o to się nie martwimy :mrgreen:
To musiało się tak skończyć! Jak widać starania nie poszły na marne, to zdecydowanie najlepsza nagroda :kotek:

Ah aż się łezka w oku zakręciła :1luvu: BRAWO DLA WAS :ok: :ok: :ok:
Ostatnio edytowano Pt kwi 15, 2011 22:06 przez magdalena1993, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

magdalena1993

 
Posty: 327
Od: Czw lis 04, 2010 19:15
Lokalizacja: Wyszków/ woj. mazowieckie

Post » Pt kwi 15, 2011 22:05 Re: Uciekła kotka - Warszawa Jelonki - ZNALAZŁA SIĘ !

I ja się bardzo cieszę :piwa: :ok:

Choć prawdę mówiąc nie wiem, czy po czymś takim zostawiłabym ją u teściów :oops:
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt kwi 15, 2011 22:07 Re: Uciekła kotka - Warszawa Jelonki - ZNALAZŁA SIĘ !

A mialam już gasić i iść spać :mrgreen:
A teraz z dumą powiem:
A NIE MÓWIŁAM :1luvu: :1luvu: :1luvu:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt kwi 15, 2011 22:08 Re: Uciekła kotka - Warszawa Jelonki - ZNALAZŁA SIĘ !

:mrgreen:
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt kwi 15, 2011 22:09 Re: Uciekła kotka - Warszawa Jelonki - ZNALAZŁA SIĘ !

jasdor pisze:A mialam już gasić i iść spać :mrgreen:
A teraz z dumą powiem:
A NIE MÓWIŁAM :1luvu: :1luvu: :1luvu:


dokładnie:)
ObrazekObrazek

magdalena1993

 
Posty: 327
Od: Czw lis 04, 2010 19:15
Lokalizacja: Wyszków/ woj. mazowieckie

Post » Pt kwi 15, 2011 22:09 Re: Uciekła kotka - Warszawa Jelonki - ZNALAZŁA SIĘ !

:ok: :ok: :ok: :ok: i tu jeszcze gratuluję :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: SUPER!

KsieznaJoanna

 
Posty: 695
Od: Pon lut 18, 2008 22:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 15, 2011 22:12 Re: Uciekła kotka - Warszawa Jelonki - ZNALAZŁA SIĘ !

:dance:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 16, 2011 7:42 Re: Uciekła kotka - Warszawa Jelonki - ZNALAZŁA SIĘ !

Bardzo się cieszę z odnalezienia kici :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob kwi 16, 2011 15:16 Re: Uciekła kotka - Warszawa Jelonki - ZNALAZŁA SIĘ !

Cudnie! Bardzo sie ciesze!
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości