WólkaZal- testujemy koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 17, 2012 11:54 Re: WólkaZaleska-po 19.02. KOTY ZOSTAJĄ SAME(ludzie do szpitala)

Pan na Ursynowie nie był ponownie sprawdzany, ale ma 2 adoptowane koty z fundacji KOT i mam maila od osoby, która robiła u niego pa. Pan finansowo sam kota będzie utrzymywał, oczekuje jedynie pomocy w ogłoszeniach i wyadoptowaniu. Jeszcze Ewona go zobaczy na miejscu.
ObrazekObrazek

Randa

 
Posty: 600
Od: Pt mar 04, 2011 20:46

Post » Pt lut 17, 2012 12:02 Re: WólkaZaleska-po 19.02. KOTY ZOSTAJĄ SAME(ludzie do szpitala)

ASK@ nie ma umowy

a którego kota temu panu dajecie?
moze Gucię/GUnię dać?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28905
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lut 17, 2012 12:36 Re: WólkaZaleska-po 19.02. KOTY ZOSTAJĄ SAME(ludzie do szpitala)

Randa pisze:[Przed chwilą podesłałam człowiekowi zdjęcia kotów ( zadzwonił w sprawie psa - którego zresztą chce wziąć), a ja mu zaproponowałam w komplecie kota, bo zwierzolubny i koty miał. Może coś z tego wyjdzie...



Chce Jotkę i Lawendę :D
Co do pana z Ursynowa - zdecydujemy w ostatniej chwili, jak będzie wiadomo czy jeszcze jakieś koty wybędą. Myślałyśmy z Ewoną o Ince.
ObrazekObrazek

Randa

 
Posty: 600
Od: Pt mar 04, 2011 20:46

Post » Pt lut 17, 2012 12:39 Re: WólkaZaleska-po 19.02. KOTY ZOSTAJĄ SAME(ludzie do szpitala)

Randa pisze:
Randa pisze:[Przed chwilą podesłałam człowiekowi zdjęcia kotów ( zadzwonił w sprawie psa - którego zresztą chce wziąć), a ja mu zaproponowałam w komplecie kota, bo zwierzolubny i koty miał. Może coś z tego wyjdzie...



Chce Jotkę i Lawendę :D
Co do pana z Ursynowa - zdecydujemy w ostatniej chwili, jak będzie wiadomo czy jeszcze jakieś koty wybędą. Myślałyśmy z Ewoną o Ince.

Ale psa też weźmie..?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt lut 17, 2012 12:46 Re: WólkaZaleska-po 19.02. KOTY ZOSTAJĄ SAME(ludzie do szpitala)

Randa pisze:
Randa pisze:[Przed chwilą podesłałam człowiekowi zdjęcia kotów ( zadzwonił w sprawie psa - którego zresztą chce wziąć), a ja mu zaproponowałam w komplecie kota, bo zwierzolubny i koty miał. Może coś z tego wyjdzie...




Chce Jotkę i Lawendę :D
Co do pana z Ursynowa - zdecydujemy w ostatniej chwili, jak będzie wiadomo czy jeszcze jakieś koty wybędą. Myślałyśmy z Ewoną o Ince.

a skąd ten Pan?

czyli tak
zostało jeszcze 11 kotów
1. Inka tri około 5 lat, nie ma jednego oczka prawdopodobnie pojedzie do DT na Ursynów
2. Lawenda tri 5 lat prawdopodobnie pojedzie na DS, do Pana który chce też psa i Jotkę
3. Gunia/Gusia (kotka) 7 lat biało-bura -
4. MYSZKA – około 3 lat, została dosłownie wyciągnięta psu z gardła, długo nabiera zaufania
5. BURASKA Buraska (kocurka) około 6 lat,
6. Szara (kotka) około 3 lat, grzeczna, łagodna; ma na przednich łapkach biale stopki, a na tylnych łapkach białe skarpetki i skośne oczy
7. Fredzio (kocurek): 2,5 roku, jedno oczko zielone, drugie żółte biało-rudy prawdopodobnie forumowy DT w Warszawie z Drapkiem...... Fredziem jest też zainteresowany DS-jeszcze nie sprawdzony[/b
8. Drapek (kocurek) około 2 lat, rudy z białą kamizelką i białym trójkątem nad noskiem [b]prawdopodobnie forumowy DT w Warszawie z Fredziem
]
9. Tolek (kocurek) ma 4-5 lat, bardzo nieufny, potrafi drapnąć, nie przepada za pieszczotami, musi wychodzić, indywidualista, kot z charakterem
10.Spryciarz (kocurek)4-5 lat świetnie sobie radzi na podwórku. Nie boi sie psów, to raczej one boją się jego
11. Jotka około 4 lat, miziasta, trikolorka prawdopodobnie pojedzie na DS, do Pana który chce też psa i Lawendę
Ostatnio edytowano Pt lut 17, 2012 13:40 przez Patmol, łącznie edytowano 2 razy

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28905
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lut 17, 2012 12:47 Re: WólkaZaleska-po 19.02. KOTY ZOSTAJĄ SAME(ludzie do szpitala)

Szalony Kot pisze:
Randa pisze:
Randa pisze:[Przed chwilą podesłałam człowiekowi zdjęcia kotów ( zadzwonił w sprawie psa - którego zresztą chce wziąć), a ja mu zaproponowałam w komplecie kota, bo zwierzolubny i koty miał. Może coś z tego wyjdzie...



Chce Jotkę i Lawendę :D
Co do pana z Ursynowa - zdecydujemy w ostatniej chwili, jak będzie wiadomo czy jeszcze jakieś koty wybędą. Myślałyśmy z Ewoną o Ince.

Ale psa też weźmie..?


Weźmie :D Jednego psa ma. Drugi pies podobny do Balbinki odszedł, dużo wcześniej odszedł tez kot. Leczą zwierzaki w Białymstoku, mieszka z żoną na trasie do Bielska Podlaskiego. Przez telefon bardzo mi się podoba. Będę u nich w sobotę lub w niedzielę,to znaczy postaram się.
Przypominam, że potrzebna wizyta PA dla FREDA W-wa Śródmieście, nie dzwoniłam do tej kobiety, bo nie wiem co mam jej powiedzieć.
ObrazekObrazek

Randa

 
Posty: 600
Od: Pt mar 04, 2011 20:46

Post » Pt lut 17, 2012 12:50 Re: WólkaZaleska-po 19.02. KOTY ZOSTAJĄ SAME(ludzie do szpitala)

Randa pisze:Przypominam, że potrzebna wizyta PA dla FREDA W-wa Ursynów, nie dzwoniłam do terj kobiety, bo nie wiem co mam jej powiedzieć.

ale ta kobieta jest z Ursynowa?
czy ze Śródmieścia?

Randa pisze:
Szalony Kot pisze:
Randa pisze:Jest telefon z zapytaniem o Freda - W-wa Śródmieście. Pani ma 6-letniego kocura, niedawno odeszła koteczka 16-letnia, wszystko do sensu, ale....mieszka na I piętrze i ma niezabezpieczony balkon, jej koty zawsze wylegują się na krzesełkach na balkonie i żadnemu nigdy nie przyszło do głowy, aby skakać. Odpada prawda?

Nie no, to zależy, na ile panią da się przekonać do zabezpieczenia ;)
Niektórzy ludzie reagują na różne argumenty, niektórych przekonuje, że to np. może być też zabezpieczenie przed komarami (moskitiera wzmacniana), że koty będą się mogły więcej wspinać... wbrew pozorom argumentów za osiatkowaniem można wymyślić duuużo więcej :)


No to potrzebna wizyta u tej pani, mam do niej oddzwonić. Ewona będzie jechała w przyszłym tygodniu do W-wy, więc najlepiej byłoby jak najwięcej kotów naraz zabrać. To jest ta sama pani, która odezwała się w sprawie Freda do Cat Angel.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28905
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lut 17, 2012 13:19 Re: WólkaZaleska-po 19.02. KOTY ZOSTAJĄ SAME(ludzie do szpitala)

Wrzuciłam prośbę o pa: viewtopic.php?f=1&t=139186

Zaglądajcie, proszę, bo ja do jutra bez netu.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Pt lut 17, 2012 13:30 Re: WólkaZaleska-po 19.02. KOTY ZOSTAJĄ SAME(ludzie do szpitala)

Kobieta ze Śródmieścia
ObrazekObrazek

Randa

 
Posty: 600
Od: Pt mar 04, 2011 20:46

Post » Pt lut 17, 2012 13:33 Re: WólkaZaleska-po 19.02. KOTY ZOSTAJĄ SAME(ludzie do szpitala)

Randa pisze:
Szalony Kot pisze:
Randa pisze:
Randa pisze:[Przed chwilą podesłałam człowiekowi zdjęcia kotów ( zadzwonił w sprawie psa - którego zresztą chce wziąć), a ja mu zaproponowałam w komplecie kota, bo zwierzolubny i koty miał. Może coś z tego wyjdzie...



Chce Jotkę i Lawendę :D
Co do pana z Ursynowa - zdecydujemy w ostatniej chwili, jak będzie wiadomo czy jeszcze jakieś koty wybędą. Myślałyśmy z Ewoną o Ince.

Ale psa też weźmie..?


Weźmie :D Jednego psa ma. Drugi pies podobny do Balbinki odszedł, dużo wcześniej odszedł tez kot. Leczą zwierzaki w Białymstoku, mieszka z żoną na trasie do Bielska Podlaskiego. Przez telefon bardzo mi się podoba. Będę u nich w sobotę lub w niedzielę,to znaczy postaram się.
Przypominam, że potrzebna wizyta PA dla FREDA W-wa Śródmieście, nie dzwoniłam do tej kobiety, bo nie wiem co mam jej powiedzieć.

Randa napisał(a):
Jest telefon z zapytaniem o Freda - W-wa Śródmieście. Pani ma 6-letniego kocura, niedawno odeszła koteczka 16-letnia, wszystko do sensu, ale....mieszka na I piętrze i ma niezabezpieczony balkon, jej koty zawsze wylegują się na krzesełkach na balkonie i żadnemu nigdy nie przyszło do głowy, aby skakać. Odpada prawda?

Nie no, to zależy, na ile panią da się przekonać do zabezpieczenia
Niektórzy ludzie reagują na różne argumenty, niektórych przekonuje, że to np. może być też zabezpieczenie przed komarami (moskitiera wzmacniana), że koty będą się mogły więcej wspinać... wbrew pozorom argumentów za osiatkowaniem można wymyślić duuużo więcej



no ale ale ale jesli nowy opiekun nie ma zrozumienia, że nowy kot to nie ten sam kot który mial okreslone zwyczaje, że kot z Wólki jest specjalny, bo dorosły, ma przyzywczajenia ale inne, że trzeba go najpierw długo w domu ze soba potrzymać zeby wogóle myslec o pozwoleniu na wyjscie, myslę, że prawie kazdy kot z Wólki, posadzony na krzeslku na 1 szym piętrze bedzie kombinowal wyjscie zejście, czy spadniecie.bo one tam po dachach i innych chodzą... także... no jesli nie ma uważnosci nowego opiekuna już na wstepie, w rozmowie przedadopcyjnej to... to ryzykowne jest...
Ostatnio edytowano Pt lut 17, 2012 15:35 przez Mamrot, łącznie edytowano 1 raz

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pt lut 17, 2012 15:33 Re: WólkaZaleska-po 19.02. KOTY ZOSTAJĄ SAME(ludzie do szpitala)

Randa pisze:
Randa pisze:[Przed chwilą podesłałam człowiekowi zdjęcia kotów ( zadzwonił w sprawie psa - którego zresztą chce wziąć), a ja mu zaproponowałam w komplecie kota, bo zwierzolubny i koty miał. Może coś z tego wyjdzie...



Chce Jotkę i Lawendę :D
Co do pana z Ursynowa - zdecydujemy w ostatniej chwili, jak będzie wiadomo czy jeszcze jakieś koty wybędą. Myślałyśmy z Ewoną o Ince.

Dobr wybór..mało adopcyjna :kotek:

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Pt lut 17, 2012 15:56 Re: WólkaZaleska-po 19.02. KOTY ZOSTAJĄ SAME(ludzie do szpitala)

zjawka pisze:
Randa pisze:
Randa pisze:[Przed chwilą podesłałam człowiekowi zdjęcia kotów ( zadzwonił w sprawie psa - którego zresztą chce wziąć), a ja mu zaproponowałam w komplecie kota, bo zwierzolubny i koty miał. Może coś z tego wyjdzie...



:

a może to dobre miejsce dla tego szarego kotka ktory jest miły, piekny TOLEK ale nie lubi mega pieszczot i jak okreslono musi byc wychodzacy?

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pt lut 17, 2012 16:02 Re: WólkaZaleska-potrzebna wizyta przed adop. Wa-wa Śródmieście

Mamrot pisze:
Randa pisze:
Szalony Kot pisze:
Randa pisze:
Randa pisze:[Przed chwilą podesłałam człowiekowi zdjęcia kotów ( zadzwonił w sprawie psa - którego zresztą chce wziąć), a ja mu zaproponowałam w komplecie kota, bo zwierzolubny i koty miał. Może coś z tego wyjdzie...



Chce Jotkę i Lawendę :D
Co do pana z Ursynowa - zdecydujemy w ostatniej chwili, jak będzie wiadomo czy jeszcze jakieś koty wybędą. Myślałyśmy z Ewoną o Ince.

Ale psa też weźmie..?


Weźmie :D Jednego psa ma. Drugi pies podobny do Balbinki odszedł, dużo wcześniej odszedł tez kot. Leczą zwierzaki w Białymstoku, mieszka z żoną na trasie do Bielska Podlaskiego. Przez telefon bardzo mi się podoba. Będę u nich w sobotę lub w niedzielę,to znaczy postaram się.
Przypominam, że potrzebna wizyta PA dla FREDA W-wa Śródmieście, nie dzwoniłam do tej kobiety, bo nie wiem co mam jej powiedzieć.

Randa napisał(a):
Jest telefon z zapytaniem o Freda - W-wa Śródmieście. Pani ma 6-letniego kocura, niedawno odeszła koteczka 16-letnia, wszystko do sensu, ale....mieszka na I piętrze i ma niezabezpieczony balkon, jej koty zawsze wylegują się na krzesełkach na balkonie i żadnemu nigdy nie przyszło do głowy, aby skakać. Odpada prawda?

Nie no, to zależy, na ile panią da się przekonać do zabezpieczenia
Niektórzy ludzie reagują na różne argumenty, niektórych przekonuje, że to np. może być też zabezpieczenie przed komarami (moskitiera wzmacniana), że koty będą się mogły więcej wspinać... wbrew pozorom argumentów za osiatkowaniem można wymyślić duuużo więcej



no ale ale ale jesli nowy opiekun nie ma zrozumienia, że nowy kot to nie ten sam kot który mial okreslone zwyczaje, że kot z Wólki jest specjalny, bo dorosły, ma przyzywczajenia ale inne, że trzeba go najpierw długo w domu ze soba potrzymać zeby wogóle myslec o pozwoleniu na wyjscie, myslę, że prawie kazdy kot z Wólki, posadzony na krzeslku na 1 szym piętrze bedzie kombinowal wyjscie zejście, czy spadniecie.bo one tam po dachach i innych chodzą... także... no jesli nie ma uważnosci nowego opiekuna już na wstepie, w rozmowie przedadopcyjnej to... to ryzykowne jest...


Sorry że się wtrącam, ale z moich do świadczeń wynika, że w takich przypadkach to najtrudniej przekonać do zabezpieczenia, a nawet jak przytakną, że zrobią, to i tak będą to miały w nosie, bo "pani, kotka 16 lat tu mieszkała i ani razu nie wypadła, co ty dziecko wiesz o kotach, ja go wychowam, kot nie jest głupi, jakie wypaść, bla bla bla" :roll: przerabiałam takie sytuacje i mam negatywne doświadczenia :roll:

Duża von Focha

 
Posty: 1859
Od: Śro kwi 29, 2009 14:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 17, 2012 17:17 Re: WólkaZaleska-potrzebna wizyta przed adop. Wa-wa Śródmieście

no ale ale ale jesli nowy opiekun nie ma zrozumienia, że nowy kot to nie ten sam kot który mial okreslone zwyczaje, że kot z Wólki jest specjalny, bo dorosły, ma przyzywczajenia ale inne, że trzeba go najpierw długo w domu ze soba potrzymać zeby wogóle myslec o pozwoleniu na wyjscie, myslę, że prawie kazdy kot z Wólki, posadzony na krzeslku na 1 szym piętrze bedzie kombinowal wyjscie zejście, czy spadniecie.bo one tam po dachach i innych chodzą... także... no jesli nie ma uważnosci nowego opiekuna już na wstepie, w rozmowie przedadopcyjnej to... to ryzykowne jest...[/quote]

Sorry że się wtrącam, ale z moich do świadczeń wynika, że w takich przypadkach to najtrudniej przekonać do zabezpieczenia, a nawet jak przytakną, że zrobią, to i tak będą to miały w nosie, bo "pani, kotka 16 lat tu mieszkała i ani razu nie wypadła, co ty dziecko wiesz o kotach, ja go wychowam, kot nie jest głupi, jakie wypaść, bla bla bla" :roll: przerabiałam takie sytuacje i mam negatywne doświadczenia :roll:[/quote]
Po prostu trzeba zrobic wizytę PA, bez tego nie ma co spekulować

ewona1

 
Posty: 369
Od: Śro sty 25, 2012 15:59

Post » Pt lut 17, 2012 17:21 Re: WólkaZaleska-potrzebna wizyta przed adop. Wa-wa Śródmieście

A poza tym jeśli będzie coś wiadomo konkretnie który kot jedzie i dokąd, to mogę niedz.- poniedz odebrać koty z Wólki i zrobić testy przed dalszą drogą.

ewona1

 
Posty: 369
Od: Śro sty 25, 2012 15:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, teesa i 147 gości