Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

kiweczka85 pisze:Dziewczyny, napiszcie o co chodzi z tymi czerwonymi lampkami w głowie i tymi niepewnościami>? CO macie na myśli?

dlatego:

503017846 pisze:Witam Krzysztof (Balbinka)

KOCHANI mineło kilkanascie godzin życia Balbinki u nowej Panii nowa włascicielka pijąc kawe jedząc ciastko była wszoku jak Balbinka weszła jej na kolana i zaczeła sie łasic i muruczec

Kontkat mam cały czas JA O NIEJ NIE ZAPOMNE NIEMA DNIA ANI GODZINY JAK MYŚLE O ZMARŁEJ BABCI I O BALBINCE

Pozdro dla wszystkich.....Krzysztof

violavi pisze: A jak Balbinka reaguje na kota tej Pani?
Co ze sterylką?

dużo pytań sie lęgnie pod kopułką a odpowiedzi cuś bardzo ogólnikowe, poza tym chciałabym (pewnie nie tylko ja) obejrzeć zdjęcia Balbinki na nowym miejscu, a jeszcze lepiej filmik

503017846 pisze:Witam Krzysztof (Balbinka)

KOCHANI mineło kilkanascie godzin życia Balbinki u nowej Panii nowa włascicielka pijąc kawe jedząc ciastko była wszoku jak Balbinka weszła jej na kolana i zaczeła sie łasic i muruczec

Kontkat mam cały czas JA O NIEJ NIE ZAPOMNE NIEMA DNIA ANI GODZINY JAK MYŚLE O ZMARŁEJ BABCI I O BALBINCE

Pozdro dla wszystkich.....Krzysztof

Własnie, własnie a jak tak sprawy między-kocie? Balbinka się jakoś dogaduje z kotem swojej nowej Pani? Jak dobrze Cię zrozumiałam Krzysztofie, to klatka nie była potrzebne bo w razie czego jest do dyspozycji osobny pokój tak?
No i ciekawa jestem co powiedział weterynarz na możliwość wykonania sterylizacji Balbinki (i czy kazał odstawić te nieszczęsne hormony).
Pozdrów ode mnie nową Panią Balbinki i przekaż że jeśli by chciała to serdecznie zapraszamy na forum

Panie Krzysztofie - Pan ciągle skupia się tylko na swoich emocjach.
A gdzie w tym wszystkim Balbinka?
Dlaczego nie odpowiada Pan na zadane pytania?
O co tu chodzi?

edit: post usunięty

violavi pisze:Panie Krzysztofie - Pan ciągle skupia się tylko na swoich emocjach.
A gdzie w tym wszystkim Balbinka?
Dlaczego nie odpowiada Pan na zadane pytania?
O co tu chodzi?

Też mnie to niepokoi

mar9 pisze:
violavi pisze:Panie Krzysztofie - Pan ciągle skupia się tylko na swoich emocjach.
A gdzie w tym wszystkim Balbinka?
Dlaczego nie odpowiada Pan na zadane pytania?
O co tu chodzi?

ja osobiście jestem coraz bardziej zaniepokojona całą sytuacją
czy nie jest tak, że Balbinka wylądowała w jakimś schronisku? albo jeszcze gorzej...

Czekamy na zdjęcia........

Czekamy na konkrety z nowego życia Balbinki...
i jak dla mnie wciąż najważniejszą pozostaje kwestia sterylizacji kocicy... bo o tym wciąż jakoś cicho...

Gibutkowa witaj i witam innych ludzi na forum....

Kochani nie rozumnie jednego nowa Pani ma jednego kota i Balbinka go zaakceptowała dlaczego ona nie akceptowała moich kotów czy powodem było że umnie było wiecej niż jeden kot?
Sterylka bedzie po niedzieli Włascicielka to zapewniła

Filmików z Balbinką nie bedzie zdjęcia napewno podeśle
Nowa właścicielka jest na forum :ok:

ale nika nie moge podac

Kocham Was jestem szczęśliwy ale nie ukrywam Tesknie

Krzysztof Pozdrowienia dla ludzi z Chorzowa

Może Duża Balbisi sama się do nas odezwie?-Krzysztofie-różne są relacje między kotami,różne są charaktery kotów,nie zawsze jest tak między nimi,jak byśmy chcieli.Niestety one same ustalają hierarchię,a my możemy tylko pilnować,by sobie przy tym krzywdy nie zrobiły!
Może Balbisia czuła,że te koty sa Twoje,a ona chciała bys był tylko jej?
Tak ,czy owak,niech się koteńce dalsze życie układa w nowym domku-niech znów będzie szczęśliwa!

Tak jest:)! trzymamy kciuki :ok:

I czekamy na wieści z Nowego Domku

ja mysle, ze wszystko jest ok, zwlaszcza, ze to osoba z forum :ok:

czekamy cierpliwie na fotki z nowego domku

No to czekamy na to, że nowy Domek Balbinki sam się ujawni

Trzeba to uszanować. Natomiast to, że Kicia tamtego kotka zaakceptowała - to tylko się cieszyć trzeba

To tak jak z ludźmi - nie każdy z każdym się musi lubić...

503017846 pisze:Kochani nie rozumnie jednego nowa Pani ma jednego kota i Balbinka go zaakceptowała dlaczego ona nie akceptowała moich kotów czy powodem było że u mnie było więcej niż jeden kot?

Hehe a ja podejrzewam co może być przyczyną :lol:

Balbinka jako niesterylizowana kotka mogła być zazdrosna o faceta :mrgreen:

a o kobietę już nie jest. U mojej Sibel tak było jak miała rujkę, szczególnie "zakochała" się w bracie mojego chłopa, który wtedy z nami mieszkał (ten brat). Normalnie był spokój ale jak tylko brat mojego TŻ-ta wracał z pracy to Sibel za nim łaziła i się darła, ocierała, wykładała na podłodze itp. i nie pozwoliła do niego nikomu podejść

Także wcale niewykluczone że Balbinka traktowała Twoje koty jak konkurencję nie ze względu na nie same ale właśnie na Ciebie :wink:

Co słychać u Balbinki?
Może założysz wątek swoim kociaczkom, chętnie pooglądamy zdjęcia Twoich pociech

właśnie

Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

Kto przegląda forum