Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Marzenia11 pisze:jaana - dla PaanaDaria walczące koty to był jeden z powodow oddania kotów. Nie jedyny. Przeczytaj uwaznie jej wyjasniający post.
maneki pisze:W sumie nie rozumiem jednego. Kto tu podejmuje dycyzje? PannaDaria chciała mieć kota, nawet dwa i je wzięła, to fakt. I to Ona podjęła decyzje. A tu nagle odpowiedzialność się rozmywa, że ktoś coś jej nie powiedział, że sobie inaczej wyobrażała, że coś.
Nie przekonuje mnie to. Nawet jakby tysiąć tutaj forumek namawiało ją usilnie na kota, to Ona w ostatecznym rozrachunku podjęła decyzje. Nie ja, nie inna dziewczyna z tego forum, lecz Ona-PannaDaria. I musi z tym żyć.
Nie rozmydlaj problemu, nie szukaj wytłumaczenia. Podjęłaś taką a nie inną decyzję, bo wszak jesteś osobą dorosłą i nie pozbawioną prawa decydowania o sobie, więc nie pisz, że czegoś nie wiedziałaś i złe forum roztaczało wizje sielanki.
Wszak nikt Ci kotów na siłę nie wcisnął.
Sądzę, że tutaj zabrakło zwyczajnej dojrzałości, rozsądku oraz myślenia. Tyle? Aż tyle.
maneki pisze: A tu nagle odpowiedzialność się rozmywa, że ktoś coś jej nie powiedział, że sobie inaczej wyobrażała, że coś
PannaDaria pisze:do reszty się tu nie odniosę, bo wydaje mi się, że wszystko co mogłabym napisać napisałam już w ostatnim poście
(również to, że winę w pełni biorę na siebie i relacji z końca tej adopcji nie piszę po to, żeby znaleźć innego winnego - nie wiem więc dlaczego ten argument ciągle powraca)
MariaD pisze:Jeszcze takie małe przemyślenie.
Kot przebywajacy w "niedomowych" warunkach: kociarnia/schronisko/wyodrębnione pomieszczenie lub w dużym stadzie kotów w domu może prezentować inne zachowania niż w DS jako jedynak czy drugi/trzeci kot.
Te zmiany mogą być zarówno na plus jak i na minus.
Doświadczona choć trochę osoba powinna sobie z tym poradzić, ale nie początkujacy. Dla takiej osoby bedzie lepszy kot z DT z kilkoma kotami trzymanymi w mieszkaniu, z dostepem do wszystkich domowych hałasów i urządzeń. Okien/drzwi/balkonu.
Jeśli byłaby taka możliwość, warto sprawdzić jak rzeczywiście zachowują się te dwa koty w warunkach domowych. By kolejnym chętnym dać o nich rzetelną informację.
Jeżeli potwierdziłoby się to co pisze Panna Daria o skakaniu na okna, trzeba się mocno zastanowić gdzie ma trafić ten kot.
dite pisze:Opinii na temat DS nie wystawię li tylko na podstawie postów.
Patrząc na zdjęcia DS i czytając posty PannyDarii uważam, że powinny trafić do Niej dwa zdrowe, zrównoważone, zżyte ze sobą i kochające ludzi koty w typie charakteru rasy brytyjskiej. Nie kociaki. Dla pracujących ludzi kociak to bardzo duże wyzwanie no i siła niszczycielska w małych ciałkach tkwi.
PannaDaria pisze:Marzenia11 pisze:odpowiedz mi tylko na jedno - zadałas sobie pytanie o drapanie mebli?
tak, kupiłam drapak, kocimiętkę, żeby podobał się kotom, obawy dotyczyły jednego mebla, którego nie chciałam mieć podrapanego, został więc w całości obłożony kocami, które ułożyłam na taką grubość, żeby pazur nie przeszedł, wszystko pozaklejałam, żeby przypadkowe drapnięcie nie stanowiło problemu i od samego początku kotów w domu po każdym drapnięciu przestawiałam na drapak i próbowałam zainteresować zgodnie z radami napisanymi na forum
Zofia.Sasza pisze:Argumenty o dzieciach doprawdy można by sobie darować chyba?
marinella pisze:PannaDaria pisze:Marzenia11 pisze:odpowiedz mi tylko na jedno - zadałas sobie pytanie o drapanie mebli?
tak, kupiłam drapak, kocimiętkę, żeby podobał się kotom, obawy dotyczyły jednego mebla, którego nie chciałam mieć podrapanego, został więc w całości obłożony kocami, które ułożyłam na taką grubość, żeby pazur nie przeszedł, wszystko pozaklejałam, żeby przypadkowe drapnięcie nie stanowiło problemu i od samego początku kotów w domu po każdym drapnięciu przestawiałam na drapak i próbowałam zainteresować zgodnie z radami napisanymi na forum![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
zdecydowanie nie powinnaś brać żadnych zwierząt, nie pisze tego złośliwie
serio mówię
i współczuję w przyszłości twojej dziatwie , chyba że przy dzieciach wyluzujesz bo one w przeciwieństwie do kotów robią syf, sieją zniszczenia,nie dają się wyspać i robią faktyczny hałas
ja tez lubię bardzo swje meble i nie lubię jak są niszczone ale jednak bardziej lubię moje koty i córkę
meble sobie mogę wymienić
neron pisze:marinella pisze:PannaDaria pisze:Marzenia11 pisze:odpowiedz mi tylko na jedno - zadałas sobie pytanie o drapanie mebli?
tak, kupiłam drapak, kocimiętkę, żeby podobał się kotom, obawy dotyczyły jednego mebla, którego nie chciałam mieć podrapanego, został więc w całości obłożony kocami, które ułożyłam na taką grubość, żeby pazur nie przeszedł, wszystko pozaklejałam, żeby przypadkowe drapnięcie nie stanowiło problemu i od samego początku kotów w domu po każdym drapnięciu przestawiałam na drapak i próbowałam zainteresować zgodnie z radami napisanymi na forum![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
zdecydowanie nie powinnaś brać żadnych zwierząt, nie pisze tego złośliwie
serio mówię
i współczuję w przyszłości twojej dziatwie , chyba że przy dzieciach wyluzujesz bo one w przeciwieństwie do kotów robią syf, sieją zniszczenia,nie dają się wyspać i robią faktyczny hałas
ja tez lubię bardzo swje meble i nie lubię jak są niszczone ale jednak bardziej lubię moje koty i córkę
meble sobie mogę wymienić
Ja akurat kanapy też okładam kocami (wynajmuję mieszkanie a moje koty bardzo gubią sierść) bo nie chce po prostu ich zasyfić właścicielowiNa szczęście moje koty do ostrzenia pazurów używają tylko i wyłącznie drapaka (mają dwa a jeden wygląda już marnie).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1238 gości