W karton.Julka FIP ['] Julek w DS, Milka z Franią razem w DS

Piękne

Żabka mnie rozbroiła... :1luvu:

KociaMama44 pisze:Żabka mnie rozbroiła...

Nic tylko całować ale nikt ich nie chce. :201461

Anna61 pisze:
KociaMama44 pisze:Żabka mnie rozbroiła...

Nic tylko całować ale nikt ich nie chce.

Żeby ktoś zechciał :ok:

mb pisze:Żeby ktoś zechciał

Na razie nikt a one rosną....

Obrazek

Julek

Julka u mnie na kolanach sama siebie ssie

Julka na kolankach a Baśka na krześle za mną

Cudne kotki :1luvu:

mb pisze:Cudne kotki

Chyba tylko dla nas. :wink:

Koteczki 3 zostały dzisiaj zaszczepione. :ok:

Kotecki są zawsze cudne, tylko ludzie nie koniecznie chcą brać sobie na głowę taka odpowiedzialność. A jednak żyjąc ze zwierzakami trzeba się na manewrować, gdy przyjedzie jakiś wyjazd (bywa przymusowy) i trzeba zapewnić rzetelnych opiekunów.

Atta pisze:Kotecki są zawsze cudne, tylko ludzie nie koniecznie chcą brać sobie na głowę taka odpowiedzialność. A jednak żyjąc ze zwierzakami trzeba się na manewrować, gdy przyjedzie jakiś wyjazd (bywa przymusowy) i trzeba zapewnić rzetelnych opiekunów.

Przy odrobinie odpowiedzialności to 1 czy 2 koty nie robią takiego problemu, ale przy moim stadzie to przez tą właśnie odpowiedzialność, nie mogę ruszyć się z domu na dłużej niż parę godzin.
Sytuacja wygląda nieciekawie, bo mam całkowicie zablokowane miejsca w razie jakiegoś zdarzenia kryzysowego.

Jeden, dwa albo trzy to jeszcze nie takie szaleństwo

Ale też ,gdy się wyjeżdza, a czasem z dnia na dzień, jak nam wyskakiwało w ub. roku ze względu na stan teściowej to nie było łatwo

Nie każdy ma ochotę poświęcić czas na zadbanie jeszcze o czyjegoś kota, a tez nie każdego chętnie by się widziało u siebie w domu i wtedy nawet z jedną sztuką jest problem.
Przy organizacji opieki do dużego stada to już niemalże niewykonalne

Atta pisze:Jeden, dwa albo trzy to jeszcze nie takie szaleństwo Ale też ,gdy się wyjeżdza, a czasem z dnia na dzień, jak nam wyskakiwało w ub. roku ze względu na stan teściowej to nie było łatwo Nie każdy ma ochotę poświęcić czas na zadbanie jeszcze o czyjegoś kota, a tez nie każdego chętnie by się widziało u siebie w domu i wtedy nawet z jedną sztuką jest problem.
Przy organizacji opieki do dużego stada to już niemalże niewykonalne

Zgadza się Atta.

Czarna Lenka ma grzyba na uchu tak samo ma Malusia.
Na szczęście ją mogę już pogłaskać ale nie wiem jak będzie ze smarowaniem. :201436

Mała Franusia, podlotek raczej już :wink:

wpakowała się do posłanka pieska.

Obrazek

Julka w całej długości :wink:

Trikolorkę chyba coś bierze, spojówki w jednym oczku ma zaczerwienione i kicha.
Oby tylko nie załapała wirusa od maluszków viewtopic.php?f=1&t=177132&p=11626165#p11626165

W karton.Julka FIP ['] Julek w DS, Milka z Franią razem w DS

Kto przegląda forum