Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Jaaga pisze:Chyba nie bardzo ma sens szukanie domu poza forum, bo grzybica przenosi się na ludzi. Jesli ktos przechorował już wczesniej, to jest bardziej odporny. W domu z zewnatrz, bez wcześniejszego kontaktu moga zachorować wszyscy domownicy.
Moim zdaniem Halbina, musialby wczesniej zaszczepić wszystkie swoje zwierzęta, gdyby Elvis miał do niej trafić. Zarodniki mogą przetrwać.
Mam Beta glukan ludzki w kapsulkach. Czy ktoś może mi doradzic, ile go dać kotu? Elvis potrzebuje czegos na wzmocnienie odporności. Scanomune nie mam i tak jest drogie.
Placki grzyba powiekszają się, zaczął łysiec od ogona wzdłóż kręgosłupa, pewnie wiec też pojawia się tam zmiany. Oko dalej pogarsza się. Wczoraj ciągle chodziłam mu podawać leki, ale mimo to rogówka pokryła się siecia czerwonych żyłek i taką grubszą błona, ale nie białą, tylko też różowawą.
Elvis ma juz dość zapuszczania leków do oka, ale trudno, jak mus, to mus. Kto mógł przypuścić, że jest nosicielem i się rozchoruje?
Cały czas chce wyjść.
Jaaga pisze:Hej, czy ktoś zagląda do Elvisa?
ossett pisze:Czy chodzi o to aby głosować albo za uśpieniem albo za odwiezieniem do schronu?
Jaaga pisze:...Martyna, szukaj mu innego schronienia, bo ja bardzo się boję o swoje zwierzęta. Mam psie tymczasy słabe, chore, onka po operacji. Nie mogę ryzykować zachorowania wszystkich przez jednego kota. Niedowidzenie jest teraz najmniejszym problemem. Większym jest kk i grzybica.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anthonybiz, Gregoryvap, Majestic-12 [Bot] i 45 gości