Moje tymczasy. Szorstek, Mryś, Olka.

[nika28]

Dziękujemy za życzenia - ja i kociaki .

No i oczywiście wszystkim życzę Wesołych Świąt !

[nika28]

Dzisiaj byłam na wsi.

Masakra.

U znajomych za siatką sąsiedzi mają dwie, mocno ciężarne kotki. Jedna weszła na nasze podwórko, ale nie udało mi się jej złapać . Ze sterylką raczej już nie zdążymy .

Stałam 2 godziny z klatką-łapką na drugiej wsi, ale też nic.

U drugich znajomych śliczna rudo-biała koteczka. Też w ciąży. Może uda mi się ich przekonać do sterylki.

[nika28]

Od kilku dni widuje biało-srebrnego kota który chodzi po osiedlu.
Jak pierwszy raz go zobaczyłam, kot chodził przy blokach i miauczał na zawołanie, ale podejść się bał. Chyba nie jest dziki, bo by uciekał... Biedak taki...
Jak odzyskam klatkę łapkę, to zastawię ją w nocy tam gdzie najczęściej chodzi, może się złapie, chociaż ostatnio nic chciał nic jeść.

A Zibi...

[nika28]

Aktualnie brak kota na tymczasie, ale w ciągu kilku dni to na pewno się zmieni.

No i się nie myliłam.
Dzisiaj znalazłam taką koteczkę :



Wątek : viewtopic.php?f=13&t=110019

[Cameo]

Co Zibi ( )?



Ooo, tricoloreczka, nika jesteś...

[nika28]

Zibi w domku
Margo też być może dzisiaj pojedzie

A ja mam następnego kota, takie cudo z Głowna, przyjechała tylko na tydzień, na sterylizacje później wraca
No chyba że znajdzie domek...

[bekos]

urocza nowa lokatorka
oby nie musiala wracać do Głowna...
niko, a testy jej zrobiono?

[nika28]

niko, a testy jej zrobiono?

Nie, nie robiłam jej testów, ona na razie nie jest u mnie, jest na kwarantannie kilka minut drogi ode mnie, tam jest tylko pies.
Dzisiaj jedziemy do weta, bo wczoraj wróciłam wieczorem i żadna znana mi lecznica nie była otwarta.

Ogólnie dziewczynka jest fajna, przychodzi się miziać, choć dzisiaj jak ją głaskałam rzuciła mi się na rękę i krew się lała...
Ale to może dlatego że mnie nie zna, z osobami z którymi mieszka nie ma takich problemów.

[nika28]

Na razie nie zakładam Frotce osobnego wątku, bo być może będzie dla niej domek
Zdjęcia beznadziejne, jej się w ogóle nie da zrobić ładnego zdjęcia, cały czas się kręci, miauczy, ociera, barankuje i ugniata powietrze
Dzisiaj ją wykąpałam, nie wiem czy powinnam, ale śmierdziała tak przeokropnie, że aż... no nie mogłam jej nie wykąpać .

O, a tak się ociera, nawet o meble i tego typu rzeczy :









Po kąpaniu :

[Borówka16]

Cudna

[nika28]

Frotka miała mieć dzisiaj sterylkę, bo do mnie przyjechała tylko na tydzień, żeby się rany po operacji zagoiły.
Ale wet odradził sterylizacje, więc jej nie zrobiliśmy.
Kotka ma ropne zapalenie nosa, jest przeziębiona i niedożywiona. Dał nam antybiotyk na 12 dni, kazał odżywić i dopiero wtedy wysterylizujemy. Pan wet powiedział też że jak ten lek nie zacznie działać to dobierzemy inny, ale ja myślę że pomoże.

Po powrocie do domu dałam jej tabletkę w jedzeniu, zjadła bo była potwornie głodna (nie jadła od wczoraj ze względu na sterylizacje). Zobaczymy czy kolejnym razem też będzie tak różowo.

Poza tym czuje się dobrze.

A ja mam zgłoszenie o 20 kotach za Aleksandrowem Łódzkim, żaden kot nie jest wysterylizowany, kilka kotek w ciąży .
Właściciel na razie nie ma czasu się spotkać.

[cynamon i wanilia]

trzymam kciuki za potencjalny domek dla słodkiej Frotki i jej leczenie

[bekos]

oby leczenie poskutkowało, bo te głowieńskie wirusy bywają uparte

[nika28]

Mam nadzieję że szybko się wyleczy, bo długo nie może u nas siedzieć...

Wiecie może jak to jest z dzikusami ?
Przecież chyba jeśli taki dzikus złapany na sterylkę jest chory to nie trzyma go się w klatce przez ileś miesięcy/tygodni i leczy... ?

Zapraszam na bazarek na frotkę - w podpisie.
Dzisiaj zapłaciłam 26 zł, ale tak jak pisałam lek może nie zadziałać i trzeba będzie dobrać inny, być może droższy...

[cynamon i wanilia]

z tego co się naczytałam, to jest to kwestia mocno drażliwa i dyskusyjna i ostatecznie zostawiona decyzji łapiącego. gdyby mi się tak zdarzyło, że trafiłabym na kota chorego, nie wiem co bym zrobiła - jestem w o tyle komfortowej sytuacji że nasze schronisko wspomogłoby mnie na pewno lokalowo (wzięłoby do siebie kota do skipera) i weterynaryjnie ... ale ogólnie zasada jest że kocur po pełnym obudzeniu, czyli 24h a kotka 7-10 dni i wracają na swoje miejsce.