BOLO vel Boluś & Ciotka CHA

[kropkaXL]

No wreszcie się doczekałam fotek Bolentego!
Cioteczko Ch. a kiedy Ty sie nam tu objawisz???
Z utesknieniem czekamy na urocze relacje z życia kotecka,pieknego kotecka oczywizda!

[#klara]

model na fotkach super

[jerzykowka]

Łałłłłł, jaki Bolus piekny, wielki i szczesliwy
Wielkie calusy dla kotecka i przeserdeczne usciski dla Ciotki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Marciu, dziekujemy za fotorelację

[Avian]

Bolo Kuzyn Kiry
Jak miło widzieć, że tak dobrze trafił

[MarciaMuuu]

No Bolo to mój chrześniak jest

Terrorysta głodomór
Jak ciocia kroiła kurczaka, to mu cos tam odpalała w między czasie. Chciała tak z rączki do pyszczka. A gdzie tam! Bolo to dziki łowca i wielkimi łapami wyrywa kawalindek mięsa z rąk (razem z ręką), więc jedynie można kawałeczek zrzucić, a on rzuca się na kęsa jak zagłodzona bestia. Informuję, że chrupki ma dostępne w misce, ale co to za jedzenie?

[charletaB]

Witam wszystkich którzy pamiętają historię Bolusia

BOLO ( teraz raczej Bolutek )...odchodzi
Oboje potrzebujemy wsparcia...
Boluś - bo cierpi ( a jest bardzo dzielny )
ja - bo nie wiem jak mogę mu jeszcze pomóc, czuję się taka bezradna
i ...muszę wiedzieć kiedy podjąć tę najtrudniejszą decyzję....
( chyba już wiem rozumem ale sercem wiedzieć nie chcę )

Nastał czas radości, świętowania...
ale będę bardzo wdzięczna za ciepłe myśli, parę słów otuchy...

ciotka ( bez uśmiechu za to zaryczana)

[kropkaXL]

Arletko-tak strasznie mi smutno,że po tak długiej nieobecności,piszesz o Bolutku takie tragicznie smutne słowa!
Marzyłam,myślałam,że mimo wszystko uda mu sie jeszcze długo pożyć w szczęściu i cieple,był kochany,miał Ciebie,dom,teraz odchodzi......
Cóż ta choroba to podstępny zabójca.
Jestem z Wami myslami,płaczę i przytulam
Arletko-odwagi i siły życzę,nie pozwól,żeby cierpiał!
Bolusiu-kotku kochany-

[MarciaMuuu]

Wirtualnie przytulam

[kropkaXL]

Bolusiu

[charletaB]

Witam,
Dziękuję Kropeczko...wiem jak bardzo nam kibicowałaś, mogłam liczyć na Twoje wsparcie
i dobre serducho...nawet jak dam se w pysk to czasu nie cofnę, nie o mnie tu przecież teraz
chodzi a o BOLESŁAWA DZIELNEGO.

a BOLO stara się bardzo....
chciałabym więc pociągnąć jego wątek...dopowiedzieć, uzupełnić...

Bardzo potrzebuję wskazówek, rad z Waszych doświadczeń....
Nie chcę żeby to był strasznie smutny wątek ale właśnie pomocowy, wspierający....
Ja będę sobie ryczeć ( czasami śmiać się przez łzy dopowiadając )
a Wy będziecie mnie pocieszać....
Dziękuję,

C.

[kropkaXL]

Arletko-jeśli masz taka możliwość,to są leki wzmacniające odporność-TFX,Zylexis,może trzeba Mu podawać coś na wzmocnienie-convalescence,pasty witaminowe?
Napisz co sie dzieje,może ktoś poradzi sensowniej niz ja?-nie mam na szczęście doświadczenia,ale napisz do milenap-ona ma ogromna wiedzę!!
Ja ciągle o Was myślalam,zaglądałam na stary watek....nie zapominałam.
Jeśli chcesz nas odwiedzić-to kliknij w pierwszy banerek w moim podpisie-za czasów,kiedy Boluś jeszcze był w świetnej formie,nie miałam swojego watku,od tamtej pory leci juz 8 część,a za mną kilkanascie adopcji tymczasików.
I może podpowiedź:-trzeba zmienić tytuł watku,na alarmujący-z prośba o porady.
Trzeba wejść na pierwszy post,nacisnąć zmień i wpisać nowy tytuł,potem kliknąc wyslij

Edit.Kurczę,dopiero teraz zauważyłam,że masz inny nick-pewnie hasło zagubiłaś -no to nie zmienisz tytułu -pozostaje założyć wątek pomocowo-ratunkowy!

[charletaB]

Martusiu dziękuję
rozmowy z Tobą bardzo mi pomogły i pomagają
ponieważ jesteś "moja prywatna", wiesz najwięcej....
Dziękuję, że przekazywałaś wieści o Bolusiu (doczytałam)
ale całego ciężaru sytuacji nie chciałam zrzucać na Twoje plecki
Pisz proszę jak tylko będziesz mogła bo tak fajnie piszesz
( jednym słowem potrafisz nazwać coś na co mnie powieść nie wystarczy)
przytulam...
....troczę spięta jestem....

[charletaB]

oczywiście, że zgubiłam !!!!
pół nocy walczyłam żeby "siebie" odnaleźć...

Nic to, ważne że odnajdują nas ci którzy nas znają...
mnie i tak już jest lepiej...

zrobię sobie kawę i opowiem co jest na ten moment

[kropkaXL]

Może do modów napisać z prośbą o odzyskanie hasła?-tak piszę,ale nie wiem,czy tutaj tak można?
Zaraz zmykam na ostatnie zakupy-doczytam po powrocie-buziaki!

[charletaB]

.....zacznę od tego, co powiedziała mi przesympatyczna wetka
że będę wiedziała kiedy nadejdzie czas...
może tak....

Boluś do wczoraj "jadł", jeśli można tak nazwać ociupinkę swojego przysmaku...
po prawdzie jest "wybredny" od ok.czterech tygodni gdy zaczęły się problemy z dziąsłami (krwawiły),
dostał antybiotyk, przemywałam mu pyszczek,podawałam biostyminę, dokarmiałam przez strzykawkę
....stan ostry został opanowany ale wyniki badania krwi zrobione po przeleczeniu wykazały
517 - mocznik, 10,4 kreatynina.....no i wszystko niestety stało się jasne...
znowu zaczęły krwawić mu dziąsła, tylko pije, siusia, przysypia....jest słaby, zdezorientowany,
...w nocy wymiotował po wypiciu wody.............ale nagle (np. w tej chwili) ożywia się,
poradził sobie z wejściem na parapet...tylko tak potrafi czasami zamiauczeć, żałośnie jakoś....chyba

przepraszam, Boluś właśnie wzywa...
wrócę...