Łódź 2016 - prośba o głosy na JOKOTa - str.84

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 23, 2016 19:39 Re: Łódź 2016 - kociaki mamy.... - str.14

Retkinia, ul. Krzemieniecka
21.o4.2o16, 18:oo
czasu mało, bo lecznica do 19:00
z pracy specjalnie zwiałam, zostawiając małolaty na pastwę
i z majdanem Robertem pognałam
do złapania ChoraKotka
domek ChorejKotki
Obrazek
klatkę postawiłam pod murem za żywopłotem
Obrazek
olała ją
Obrazek
no to postawiłam ją koło jej budki
Obrazek
też ją olała, bo przyszedł KumpelZepsuteOko, wycięty w zeszłym roku
viewtopic.php?f=1&t=166885&start=1080 str. 73
Obrazek
małolaty harcowały na trawie, a tymczasem...
do klatki wszedł OgromnyCzarnyKocur - 6 kg
Obrazek
tylko raz do niego zajrzałam...
Obrazek
ChoraKotka i jej KumpelZepsuteOko gdzieś się ulotnili
w oparach kocurzego moczu pognaliśmy Robertem do Perełki
na ostatnią chwilę byliśmy
------------------------------
22.o4.2o16, 19:oo
głupio mi było kolejny dzień zostawiać małolaty na pastwę
pognałam więc na Retkinię po zajęciach
klatkę znowu postawiłam pod murem za żywopłotem
natychmiast pojawił się KumpelZepsuteOko i znowu zaczął swoje tańce na trawniku
Obrazek
jego oko lewe jest w fatalnym stanie - na zdjęciu tego nie widać
jest ciemnobrązowe i mocno wypuczone
jednym słowem do wyjęcia...
Obrazek
zajęta próbami zrobienia najlepszego zdjęcia oka, nie zauważyłam, że do klatki weszła ChoraKotka
przepakowałam i poszłam do p. AniKarmicielki na własnej roboty malinówkę...
potem z majdanem Robertem pognałam do szkoły
zajrzałam do kontenera i się przestraszyłam
charczało jej w gardle i obsmarkała gilem z krwią wnętrze kontenera
Obrazek
złapałam ją na ostatnią chwilę - przez ten katar ostatnio mało jadła
po długim łikendzie muszę zapolować na KumplaZepsuteOko
nie można tego oka tak zostawić
ChorąKotkę zawiozłam dziś do Perełki
---
niestety leczenie obydwu kotów nie łapie się na miejski program
więc jeśli ktoś, coś by mógł, to oba koty i ja będziemy bardzo wdzięczni
Fundacja For Animals - Oddział Łódź
40-384 Katowice, 11go Listopada 4
71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
z dopiskiem Krzemieniecka

---
Aniu, Aniu!
dopisz proszę:
- ChoraKotka, ul. Krzemieniecka
- OgromnyCzarnyKocur, ul. Krzemieniecka
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 24, 2016 12:42 Re: Łódź 2016 - kociaki mamy.... - str.14

Dopiszę, super akcja i opis :ok:
I bardzo poproszę o pomoc finansową - tak, jak pisze Ewa.

Ja też nie próżnowałam,
Ale zdjęć nie mam….

Piątek wieczorem wracałam, pogoda ładna, przejeżdżałam w pobliżu Dolnej - a tam karmicielka, która blaga o łapanie, tylko godzinę przed łapanką karmi do wypęku. Tak się już parę lat bawimy, ja dawno odpadłam, p.Łucja jeszcze próbuje.
A tam jest dymna kotka, podobno oswojona, którą ta karmiciela chce do siebie do domu.
No wiec zajechałam tam, pusto, cicho, ciepło - pod samochodem siedzi ciemne nie pręgowane. Ona? Rzuciłam kawałek kiełbasy. Zjadło, nie uciekło, Rzuciłam kolejny, ustawiłam łapkę, odeszłam, dzwonię do p.Łucji obserwując. No więc jeśli to-to ma dłuuugi ogon, to dymna, Ogona nie widzę, za to widzę, że czarne wręcz pcha się do klatki, Zaraz Pani pokażę tego kota - mówię w telefon.
Czarne okazało się jajecznym kocurkiem, przesypane do kontenerka przespało w samochodzie - zawinięte w koce. W sobotę rano kastracja - oswojony… młody…..
Szuka domu.


W piątek dotarły do mnie dwie informacje - jeden rudy zginął, drugi się błąka. Zadzwoniłam, pani poszukującą poleciała szukać do zabłąkanego. Latała, szukała, w końcu w sobotę w południe zgarnęła go, ale to nie ten…. Wzięła go, teraz jest u nas, 2-3 letni kocurek.
Szuka domu…


A od jakiegoś czasu z kilku stron naciskali o kolejnego rudego - młody, niepotrzebny, pani chora, pani wyjeżdża - różne wersje. W sobotę wieczorem pojechałam - wg mnie pani zwyczajnie sobie nie radzi nie tylko z kotem, jakiś uzależnienie mi majaczy. A kot jest śliczny - i agresywny, Był może bity? Podobno wykastrowany - ale nie udało się w lecznicy sprawdzić. Musi się wyciszyć, biedaczek….
Będzie szukał domu.

Starsza pani, „zamieszana” w naciski karmi koty w okolicy - podobno pojawiło się kilka nowych - ona nie złapie i nie zawiezie na sterylki, ja w tamtej okolicy - Rondo Lotników - nikogo kociego nie mam… POMOCY!!!


W niedzielę rano pomagałam koleżance złapać dwa dzikie koty, które ktoś jej wetknął na tymczas jako oswojone… Oswojone? Latające po ścianach…. Udało się wpakować je do kontenerów bez większych strat, pewnie już wypuszczone w starym miejscu.
Kłamstwa przy rudym, kłamstwa pry tych dwóch - po co? Co się na tym zyskuje? Wyjaśni mi ktoś?

A „na pociechę” Ania H zgarnęła z placu Barlickiego oswojoną kotkę - pójdzie do lokum zwolnionego przez kocurki. Żeby ”radość” była pełna, kotka ma resztki mleka - czyli gdzieś są już odchowane maluszki.. Wypuszczać kotki teraz nie ma sensu, Ania H i Marzenka latają po okolicy szukać kociaków.
Będą szukać domów….


I jeszcze chory maluszek - mam go odebrać z lecznicy....


Jak na razie - czarny po kastracji miejskiej, w pakiecie odrobaczony i odpchlony.
Będzie potrzebował szczepienia.
Oba rude odpchlone, odrobaczone, zaszczepione - trzeba zapłacić…
Kotkę postaramy się wysterylizować w ramach zabiegów miejskich, ale szczepienie - płatne niestety….


No i maluszki - oby się znalazły…


Masakra jakaś…


A, podeszłam jeszcze chyba w sobotę rano na Julianów, tam, skąd Światowidka i gdzie podobno wyrzucony długowłosy lata. Dogadałam się z jedną panią - będziemy łapać. Długowłosy Olo podobno miał dom, ale ciągle uciekał - niewykastrowany chyba - i w końcu machnęli na niego ręką. Podobno ponad 5 lat tak żyje…


Zdjęcia może będą jutro.
Ostatnio edytowano Pon kwi 25, 2016 14:19 przez kalewala, łącznie edytowano 2 razy
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 24, 2016 12:53 Re: Łódź 2016 - masakra jakaś... - str.15

Szlag z tymi ludźmi.
Sajgon macie.
To ja wolę już swoje małe bagienko :oops:
Kciuki za was dziewczyny :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie kwi 24, 2016 13:52 Re: Łódź 2016 - masakra jakaś... - str.15

z ostatnich bazarkow zgodnie z obietnica poszło na chartowatego :ok:

kocka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4822
Od: Pt lut 27, 2015 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 24, 2016 18:50 Re: Łódź 2016 - kociaki mamy.... - str.14

kalewala pisze:[...]I jeszcze chory maluszek - mam go odebrać z lecznicy....[...]

24.o4.2o16 - niedziela
z błogiego snu wyrwał mnie telefon od hikory
bo z kolei ją z błogiego snu wyrwał telefon od Kasi
którą to z kolei z błogiego snu wyrwał żałosny płacz kociaka
no to wzięłam kontener i poszłam
na ul. Piotrkowską poszłam
wchodzę w podwórko, a tam same lusterka
wszystkie ściany kamienic w podwórku są wyklejone małymi kawałkami lusterek, które to układają się w różyczki
czyli nasz łódzki Pasaż Róży (*)
Obrazek ©Grzegorz Gałasiński
na pierwszym planie, po lewej gustowny, ażurowy śmietnik, z którego to dochodził żałosny płacz kociaka
czekała na mnie córka Kasi - Karina
zdjęłam plecak
wyjęłam z kieszeni kurtki telefon i fajki, co by mi bestyjki nie wystraszyły
kociak siedział pod samą ścianą za pudełkiem
nie widziałam go, więc nie wiedziałam jaki jest duży
Kasia powiedziała mi, że może mieć ok. 5 tyg.
powolutku i cichutko weszłam do śmietnika i podeszłam do pudełka
zajrzałam
jest!
malutki, ale już w taki wieku, że przestraszony może osiągnąć prędkość światła - wiem, widziałam
zaczęłam się schylać
powoli
uważając co by moje ukochane szerokie i długie rękawy, nie zawadziły o skrzydła otwartego kartonu
wiedziałam, że mam tylko jedną szansę
muszę go ucapić, nawet za cenę przeraźliwego wrzasku bólu
już od dobrych paru chwil byłam na bezdechu
... mam!
nawet się nie darł i nie wyrywał
otworzyłam kontener
wsadziłam
zawiązałam torbę ikełową na supeł
i wzięłam głęboki oddech
trzęsącymi się dłońmi zapaliłam mentola
po chwili dopiero mogłam pogadać z Kariną
drżenie przeniosło się na łydki
hikora zadzwoniła do kalewali
potem do mnie - kociaka mam zawieźć do Tesco
no to pojechałam
Obrazek
dzidziuś okazał się być kocurkiem w w/w wieku, więc imię Róża nie bardzo by do niego pasowało
nie wyglądał też na kociaka z piwnicy, chociaż był trochę utytłany
dostał na pchły i na robale i apartament w szpitaliku, z którego za wszelką cenę chciał się wydostać
Obrazek
Obrazek
Obrazek
po paru minutach biegania po klatce, zmęczony wrażeniami, wtulił się w polarowy kocyk i zaległ
Obrazek
nie chciał nic jeść, co mnie trochę zmartwiło
(*) czytaj więcej: http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/38 ... ,id,t.html
---
23.o4.2o16 - sobota
zadzwoniła do mnie koleżanka z osiedla Cieszkowskiego/Tagore, że administracja zaspawała okienka piwniczne
a w środku siedzi kot
Obrazek
no to z sąsiadką zdobyły klucz do piwnicy i w nocy postawiły klatkę
około południa kot się złapał
Obrazek
okazało się, że nie jest to dziki kot ze stada, które tam parę osób dokarmia
Obrazek
będą rozwieszać w okolicy ogłoszenia
zadzwoniły do Straży Miejskiej i Buras pojechał do Schroniska
wykorzystując obecność mundurowego patrolu, udało im się też namówić mieszkankę drugiej klatki, co by im udostępniła piwnicę
chcą dokładnie sprawdzić, czy jeszcze nie zostały tam jakieś koty
---
:smokin:

[edit] już wiem, że to kotka z milionem kleszcze na ciele
Ostatnio edytowano Nie kwi 24, 2016 19:51 przez ewa_mrau, łącznie edytowano 1 raz
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 24, 2016 19:19 Re: Łódź 2016 - masakra jakaś... - str.15

Szkoda , że to nie Oskar.
A mały zawsze może być Różanecznikiem:)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie kwi 24, 2016 19:39 Re: Łódź 2016 - masakra jakaś... - str.15

no to trochę raczym krokiem
18.o4.2o16 - poniedziałek, ul. Jurczyńskiego
zadzwoniła koleżanka Iwonka, że u niej na osiedlu błąka się kot z zepsutą łapą
ponieważ duża Jolina klatka była w robocie, poprosiłam Elę, co by przyjechała ze swoją elektryczną - jest równie duża
no bo jeśli kot skacze na trzech łapach, to tę moją małą na bank zamknie, zanim się doczłapie do końca
przyjechałam pierwsza
StarszaPani mieszkająca na parterze dokarmia koty na swoim balkonie
i oprócz tego kulawego ma jeszcze Czorta, który po posiłku lubi poleżeć u niej na kanapie
po czem wieczorem idzie na całonocne lumpy
kocur leżał, więc go wzięłam za skórę na karku i do kontenera wsadziłam
Obrazek
na pyszczku i karku miał ogromną ilość kleszczy i jaja jak berety
w Oazie policzyli - 15 nabąblowanych do wypęku robali!
przyjechała Ela, klatkę nastawiła
czekałyśmy prawie 2h, kulawy się nie pojawił
no to się spakowałyśmy i pojechałyśmy na ul. Służbową
podobno tam się jakaś kotka okociła
wyłapałam tam u p. Stanisława w warsztacie samochodowym 9 kotów na zabiegi w 2o14 roku
viewtopic.php?f=1&t=151980&hilit=S%C5%82u%C5%BCbowa&start=1095 str. 74,75
a maluchy są podobno obok w takim starym kolejowym bloku
pogadałam z p. Stanisławem i zabrałam od niego na leczenie chorego kocurka, który wtedy nie został wycięty, bo był za mały
Obrazek
Iwona ma zdobyć kontakty do karmicieli ze starego kolejowego bloku
---
niestety leczenie kotów nie łapie się na miejski program
więc jeśli ktoś, coś by mógł, to oba koty i ja będziemy bardzo wdzięczni
Fundacja For Animals - Oddział Łódź
40-384 Katowice, 11go Listopada 4
71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
z dopiskiem Służbowa

---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 24, 2016 19:45 Re: Łódź 2016 - masakra jakaś... - str.15

magicmada pisze:Szkoda , że to nie Oskar.[...]

Kasia od Oskara tam cały czas działa
poznała karmicielki
przeszukują piwnice
rozwieszają nowe ogłoszenia
miejmy więc nadzieję...
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 24, 2016 19:53 Re: Łódź 2016 - masakra jakaś... - str.15

ewa_mrau pisze:
magicmada pisze:Szkoda , że to nie Oskar.[...]

Kasia od Oskara tam cały czas działa
poznała karmicielki
przeszukują piwnice
rozwieszają nowe ogłoszenia
miejmy więc nadzieję...
---
:smokin:
Cały czas trzymam kciuki
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie kwi 24, 2016 23:16 Re: Łódź 2016 - masakra jakaś... - str.15

Ewa, Ania - macie urozmaicone dni, nie ma co! Podziwiam was bezgranicznie :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69674
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 25, 2016 10:41 Re: Łódź 2016 - masakra jakaś... - str.15

Chciałabym napisać więcej, dużo-dużo, ale nie mam kiedy…

Uzupełnię fotki - czarny z Dolnej, łagodny, wylękniony, ma przepiękne ciemnobursztynowe oczy, w ogóle jest piękny, tylko domyć się musi

Obrazek * Obrazek


Rudy z Abramowskiego - bardzo miły, trochę zagubiony w nowym miejscu - buczy

Obrazek * Obrazek


Rudy z Rogozińskiego - agresywny, boi się ręki - bity?

Obrazek


Mały Rosario pojechał do Ninki - wcześniej wypucowała go Światowidka, ale zostać z nią nie mógł - bezpieczniej zdrowotnie będzie u Ninki.
Narysuj mi baranka - powiedział Mały Książę .

Obrazek * Obrazek * Obrazek


Rąbieński leśny pojechał do własnego domu

Obrazek * Obrazek


Biały Patryk smarcze na potęgę n nadal go boli, ale nie przewód pokarmowy .

Pers Sindbad w środę będzie miał operację noska

Przygotowuję się psychiczne i fizycznie do nocnych łapanek na Julianowie - mam ugadane miejsce, tylko nie wiem, czy wytrzymam…. I tu o Panu Doktorze wypadałoby napisać...


P.Łucja z Lucynką dziś łapią na zapleczu Dolnej wśród starych rgaraży i innych dziwnych budynków - w tajemnicy przed karmicielkami, z wiadomych względów - dogadać się nie można…. Zawiozłam przed pracą z klatkami i kontenerkami.

Obrazek * Obrazek


Wczoraj Ania H z Marzenką szukając tego domowego przy Placu Barlickiego zgarnęły kotką w końcówce karmienia - kotka wysterylizowana, wczoraj dziewczyny przeczesywały teren szukając maluchów, niestety nie znalazły… Za to zgarnęły wyrzuconego kocurka - ma chipa, ale nie ma gdzie wrócić - panią zabrano do domu opieki…. I kotka, i kocurek - czarnobiałe okularniki,
No i lata tam kolejny domowy - wiemy komu zginął, ale ten ktoś nie powinien mieć nawet pluszaka….

Sterylka i kastracja Barlickich, szczepienie i odrobaczenie Rosaria - na kredyt…

Kilka dni weekendu, pięć nowych kotów + kociak, w perspektywie jeszcze jeden dorosły plus kociaki.
Kilka dni i kilkaset zł - te ww ciachnięcia, szczepienia rudych i maluszka, odrobaczenie, zaszczepić trzeba za chwilę czarnego i Barlickie…..
Jeść chcą, żwirek zużywają…

Pomóżcie…
FFA Łódź 71 1020 2313 0000 3802 0442 4040 z ogólnym hasłem na masakrę.
Ostatnio edytowano Pon kwi 25, 2016 12:33 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 25, 2016 12:17 Re: Łódź 2016 - masakra trwa - Ewa w akcji - str.15

Ewa_mrau - pogubiłam się chyba....
Smarkaty ze Służbowej to dymny - wcześniej dopisany?
A kanapowy z Jurczyńskiego to? Kastracja? Już wpisana w post zbiorczy?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 25, 2016 12:36 Re: Łódź 2016 - masakra trwa - Ewa w akcji - str.15

kalewala pisze:Ewa_mrau - pogubiłam się chyba....[...]

wpisane!
2. 2016.04.18 - Zagilony Dymniak - Służbowa, Ela, ewa_mrau - str.14
31. 2016-04-18 - Zakleszczony Czarcik - Jurczyńskiego, Ela, ewa_mrau - str.14
---
:smokin:

[edit] jeno nr strony na 15 trzeba zmienić - sorry...
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 25, 2016 13:04 Re: Łódź 2016 - masakra trwa - Ewa w akcji - str.15

uwaga konkurs!
koopę karmy można wygrać!
http://swiatkotow.pl/fota-kota-v/konkurs,1.html
my też startujemy - Edward Gipsołapy i ja
zapraszamy do zgłaszania się i głosowania!
---
:smokin:
[edit] to my
Obrazek
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 25, 2016 17:00 Re: Łódź 2016 - masakra trwa - Ewa w akcji - str.15

Poszedł głos na gnojka.
ObrazekObrazek

basia111

 
Posty: 571
Od: Czw paź 04, 2012 16:39

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości