Z 17 szkrabów z pp 9 nie zyje, pilnie pomoc fin,kolejne koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 25, 2010 7:37 Re: Z 17 szkrabów z pp 9 nie zyje, pilnie pomoc fin,kolejne koty

Jest tragicznie.
Uszatka i Krówka nie żyją.
Krówka była ze mną cały dzień w pracy, walczyłam o nią jak mogłam. Never przyjechała do mnie z lekami i zastrzykami przeciwbólowymi tak się męczyła. Przed samą lecznicą umarła...
Uszatka miała ogromne duszności - to się rozwineło w ciągu 2 dni! W ciągu cholernych 2 dni umarła....
Maryś (biało bury), Tiger i Jacuś (burasy) w szpitalu pod tlenem bo mają duszności. Maluchy po pp mają maksymalnie upośledzoną odporność i cały czas są chore. Jesteśmy załamane, tyle o nie walczyłyśmy…
herpes jest ze mną właśnie w pracy, wygląda coraz lepiej, jedziemy dzisiaj do Grancarza.
Amelka - pingwinka ma już coraz lepsze kupy. Ma aptetyt i jest skora do zabawy.

paulina777

 
Posty: 742
Od: Sob sie 11, 2007 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 25, 2010 7:43 Re: Z 17 szkrabów z pp 9 nie zyje, pilnie pomoc fin,kolejne koty

Już nie pamiętam czy w poniedziałek czy którego dnia ale w medikawecie zapłaciłam za maluchy 100zł, raz musiałam zatankować benzynę za 50zł, kupiłam igły do kroplówek podskórnych za ok. 15-16zł. Na koncie zostało mi na maluchy 230,91 a muszę jeszcze zapłacić ponad 100zł na Gagarina za Uszatkę i utylizację ;(
Mamy jeszcze dług w medikawecie w którym przez ten tydzień byłyśmy chyba codziennie.

paulina777

 
Posty: 742
Od: Sob sie 11, 2007 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 25, 2010 8:35 Re: Z 17 szkrabów z pp 9 nie zyje, pilnie pomoc fin,kolejne koty

:!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

Sinea właśnie pojechała z jedną z naszych kotów z Cyrklowej do weta. To Kluska, jedna z kociaków którą udało się wyratować z pp, jest już zaszczepiona. ZŁAPAŁA PP OD TYCH MAŁYCH KOCIĄT ze schronu!!! Wszyscy weci mówią, że to tak zmutowany szczep, że nawet szczepienie nie działa!

Właśnie dostałam telefon od weta... Kluske trzeba było uśpić.

To już koniec.

Buro biały Maryś się dusi...

paulina777

 
Posty: 742
Od: Sob sie 11, 2007 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 25, 2010 8:48 Re: Z 17 szkrabów z pp 9 nie zyje, pilnie pomoc fin,kolejne koty

Dziewczyny, naprawdę tak bardzo Wam współczuję....
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon paź 25, 2010 9:03 Re: Z 17 szkrabów z pp 9 nie zyje, pilnie pomoc fin,kolejne koty

taizu pisze:Dziewczyny, naprawdę tak bardzo Wam współczuję....


To jest jakiś koszmar. Nasza zaufana wetka kazała nam się pozbyć z domu wszystkich młodych kotów, które zostały tylko raz zaszczepione. Ciekawe kto miałby je przyjął?!
jesteśmy naprawdę załamane...
Kluska była taka radosna i taka zdrowa.

paulina777

 
Posty: 742
Od: Sob sie 11, 2007 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 25, 2010 9:11 Re: Z 17 szkrabów z pp 9 nie zyje, pilnie pomoc fin,kolejne koty

Zakochałam się w jej zdjęciu...Naprawdę bardzo współczuję, naprawdę nnie wiem, jak jeszcze mogłabym pomóc poza tym, co przesłałam, w listopadzie jeszcze coś podeślę...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon paź 25, 2010 10:30 Re: Z 17 szkrabów z pp 9 nie zyje, pilnie pomoc fin,kolejne koty

Właśnie rozmawiałam z wetem który zajmuje się maluchami które są w lecznicy… Buro biały Maryś dusi się coraz bardziej… wychodzę na razie z netu. Nie mam siły dalej o tym pisać i myśleć.

paulina777

 
Posty: 742
Od: Sob sie 11, 2007 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 25, 2010 10:31 Re: Z 17 szkrabów z pp 9 nie zyje, pilnie pomoc fin,kolejne koty

jezu co sie dzieje? to jakis koszmar!
diewczyny trzymajcie sie choc wiem ze łatwo nie jest
boze tyle kociątek umarło,to jest straszne :(
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon paź 25, 2010 10:35 Re: Z 17 szkrabów z pp 9 nie zyje, pilnie pomoc fin,kolejne koty

MartynaP pisze:jezu co sie dzieje? to jakis koszmar!
diewczyny trzymajcie sie choc wiem ze łatwo nie jest
boze tyle kociątek umarło,to jest straszne :(


To jest epidemia. Nasi weci są załamani...

paulina777

 
Posty: 742
Od: Sob sie 11, 2007 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 25, 2010 10:43 Re: Z 17 szkrabów z pp 9 nie zyje, pilnie pomoc fin,kolejne koty

Nie spotkałam sie nigdy z taką sytuacją jak tutaj na wątku i nawet nie wiedziałam że tak może się dziać.

Nie wiem co napisać :oops: ...słowa nawet tu nie pomogą :(

Jesteście dzielne :ok: że jakoś to znosicie

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon paź 25, 2010 10:46 Re: Z 17 szkrabów z pp 9 nie zyje, pilnie pomoc fin,kolejne koty

paulina777 pisze:Właśnie rozmawiałam z wetem który zajmuje się maluchami które są w lecznicy… Buro biały Maryś dusi się coraz bardziej… wychodzę na razie z netu. Nie mam siły dalej o tym pisać i myśleć.


Maryś proszę nie rób mi tego - walcz, walcz bardzo mocno. Bądź silny mimo wszystko, wygrywałeś już kilka razy, wygraj i tym razem, nie poddawaj się.

magbag

 
Posty: 62
Od: Pt lis 27, 2009 10:50
Lokalizacja: Izabelin

Post » Pon paź 25, 2010 11:06 Re: Z 17 szkrabów z pp 9 nie zyje, pilnie pomoc fin,kolejne koty

Od dziewczyn trzeba pilnie zabrać osiem kotów (Emilka, Arturem, Burza, Szylka, Kubuś, Olaf, Gosia, Pircia….), które w lato przeszły pp i są obecnie raz zaszczepione. One nie mogą u nich zostać. Trzeba poszukać im jakiś tymczasów, choć po jednym, dwa koty.

kalla

 
Posty: 302
Od: Pon wrz 19, 2005 12:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 25, 2010 11:24 Re: Z 17 szkrabów z pp 9 nie zyje, pilnie pomoc fin,kolejne koty

kalla pisze:Od dziewczyn trzeba pilnie zabrać osiem kotów (Emilka, Arturem, Burza, Szylka, Kubuś, Olaf, Gosia, Pircia….), które w lato przeszły pp i są obecnie raz zaszczepione. One nie mogą u nich zostać. Trzeba poszukać im jakiś tymczasów, choć po jednym, dwa koty.

Tylko że one przenoszą na sobie wirusa :(
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 25, 2010 11:28 Re: Z 17 szkrabów z pp 9 nie zyje, pilnie pomoc fin,kolejne koty

W miejscu z którego zostały zabrane jest epidemia, wszystko jest zmutowane do tego stopnia, że nie da się tego leczyć. Układ odpornościowy po pp jest tak zniszczony, że łapią każdy syf. Nie wiem o co chodzi z tym zapaleniem płuc… Jestem załamana. Wszystkie mają duszności. Maluchy mają koce elektryczne, termofory i są w najcieplejszym pomieszczeniu w domu, wszędzie mają koce. Dostają wszystko co tylko można na podniesienie odporności. Antybiotyki nie działają na gluta. Nikt nigdy nie miał takiej sytuacji.
Wirusy ze schronu są tak zmutowane i lekooporne, że nic na nie, nie działa :cry:

Schron stworzył tak silne pp, że nawet zaatakowało nasze poszczepione koty!
Jak tylko przyszły do domu to kilka dni później nasze koty (które zostały kompleksowo zaszczepione) miały rozwolnienie i wymioty. Myślałyśmy, że to mały wirus który zreszta już kiedyś miałyśmy bo przywlekłyśmy go z koterii, albo, że stres. Zostały lekko przegłodzone, podałyśmy immunodol i gastrolit z wodą, żeby się nie odwodniły i kupiłyśmy jedzenie dla wrażliwych przewodów pokarmowych, już jest ok. ale jest podejrzenie, że to była pp…… to jest chore!

paulina777

 
Posty: 742
Od: Sob sie 11, 2007 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 25, 2010 11:32 Re: Z 17 szkrabów z pp 9 nie zyje, pilnie pomoc fin,kolejne koty

paulina777 pisze:W miejscu z którego zostały zabrane jest epidemia, wszystko jest zmutowane do tego stopnia, że nie da się tego leczyć. Układ odpornościowy po pp jest tak zniszczony, że łapią każdy syf. Nie wiem o co chodzi z tym zapaleniem płuc… Jestem załamana. Wszystkie mają duszności. Maluchy mają koce elektryczne, termofory i są w najcieplejszym pomieszczeniu w domu, wszędzie mają koce. Dostają wszystko co tylko można na podniesienie odporności. Antybiotyki nie działają na gluta. Nikt nigdy nie miał takiej sytuacji.
Wirusy ze schronu są tak zmutowane i lekooporne, że nic na nie, nie działa :cry:

Schron stworzył tak silne pp, że nawet zaatakowało nasze poszczepione koty!
Jak tylko przyszły do domu to kilka dni później nasze koty (które zostały kompleksowo zaszczepione) miały rozwolnienie i wymioty. Myślałyśmy, że to mały wirus który zreszta już kiedyś miałyśmy bo przywlekłyśmy go z koterii, albo, że stres. Zostały lekko przegłodzone, podałyśmy immunodol i gastrolit z wodą, żeby się nie odwodniły i kupiłyśmy jedzenie dla wrażliwych przewodów pokarmowych, już jest ok. ale jest podejrzenie, że to była pp…… to jest chore!

U mnie w zeszłym roku było identycznie (to była partia kotów z pp ze schronu w Piotrkowie). Frodzik miał właśnie takie objawy. To poronna postać choroby. Bo szczepiony kot też może zachorować, ale najprawdopodobniej przejdzie to o wiele lżej.
Zresztą z tamtych kociaczków (przeżyło bodaj 8 z 23 :cry: ) też niektóre miały powikłania płucne.
Bardzo, bardzo Wam współczuję - wiem co przeżywacie...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], puszatek i 1342 gości