Saya i Yoshi. Aaa diably dwa...

[mpacz78]

Przepiękne te Wasze koty Naprawdę wyjątkowe.
Piękne zdjęcia robisz.

[Agor-ia]

Mpacz, moje, moje koty
Mama juz mowi, ze sie za Saya zaplacze, bedzie za nia tesknic bardziej niz za mna
Dziekuje chociaz zdjecia wychodza mi bardzo roznie, co zreszta widac w watku, jak sie dorwie dobre swiatlo i kot zapozuje jak nalezy to wychodzi przyzwoicie
A ciezko akurat im dobrze fotki robic, Yoshi czarny jak demon, a Saya z kolei duzo bialego ma.

[Agor-ia]

Tymczas w drodze

[Agor-ia]

Maluszek juz u mnie. Chlopak. Poki co jedzeniem pogardzil. Jeszcze jest zdezorientowany nieco. Na rekach grzeczniutki, ale przytulakiem nie jest, od razu sie chce wygramolic siedzi sobie w kaciku i na razie nie ma ochoty na zwiedzanie. Ze wzgledu na godzine to lepiej Koty moje baaardzo ciekawe i wystraszone. Podchodza niepewnie po czym zaraz zwiewaja z podkulonymi ogonami Yoshi zostal potraktowany sykiem, to spierdzielil gdzie pieprz rosnie Kto to widzial, zeby szczylus maly gonil starego konia
Swoja droga, zapomnialam juz, jak male sa takie poltoramiesieczne kociaki
A no i zapomnialabym, ze kociak dostal imie - Aki

[Agor-ia]

Saya jest stanowczo niezadowolona, poszla do pokoju mamy i nie wyglada na to, by miala zamiar z niego tej nocy wyjsc Ale nie napuszyla sie ani razu, wiec chyba nie jest tak zle, bo ona sie potrafi puszyc z byle powodu a teraz jakos trzyma fason Yoshi za to chodzi po przedpokoju i wacha, wacha, wacha.
Oba ostatnio takie maluchy widzialy pol roku temu - i to siebie nawzajem - wiec taka wyrosnieta swinka morska to dla nich nowosc.
Mam nadzieje, ze jutro juz troche wyluzuja, i rezydenci, i pyrtol maly
Na szczescie jutro jestem w domu wiec bede pilnowac cale towarzystwo.

[Agor-ia]

Yoshi przyszedl sie poprzytulac i pomruczec
Ten kot to mi wszystko wybaczy
Oby Sayi foch tez przeszedl

[Agor-ia]

Aki

[Agor-ia]

A tak mnie znudzil slub ksiecia Williama

[KatjaGda]

Dalej szukacie dt dla maleństw? Bo się zorientować w temacie nie mogę

[Marea]

Katja oferujesz sie? Tak, tak szukamy... niebawem jedziemy z nimi do weta na przegląd, szukamy też bardzo pilnie domu tymczasowego dla ich mamusi, okazała sie byc miziastą i oswojoną koteczką, dziś jedzie na sterylizację a jutro będzie musiała wrócić na podwórko

[KatjaGda]

Mogę dać ale tylko jednemu maluszkowi. Bo teraz miałam starszą kotkę która, niestety siusiała na pościel i ubrania, i dostałam stanowczy zakaz znoszenia kotów Natomiast o kociakach nie było mowy więc jednego mogę wziąć ;P

[Marea]

Mogę dać ale tylko jednemu maluszkowi. Bo teraz miałam starszą kotkę która, niestety siusiała na pościel i ubrania, i dostałam stanowczy zakaz znoszenia kotów Natomiast o kociakach nie było mowy więc jednego mogę wziąć ;P

uhm pomyślimy zatem, Ty masz ze swoich zwierzaków tylko psiaka? prawda? pytam, bo jeden maluszek będzie pewnie samotny bez rodzeństwa, dlatego też pewnie byłoby lepiej by jakiś bardziej samodzielny do Ciebie trafił w takim wypadku no zależy ile czasu możesz mu poświęcić, praca itp
od kiedy mogłabyś go przejąć? trzebaby było dowieźć czy jak ?
wejdz na watek maluszków, nie zaśmiecajmy Agoriowego wątku

viewtopic.php?f=13&t=126720&start=150

[Agor-ia]

aj tam nie smiecicie

Taaak sie wynudzilem, ziew ziew

[karola7]

Piękne ogonki i bardzo ładnie pozują .

Kiedy tymczasik stanie się rezydentem ?

[Cindy]

aj tam nie smiecicie

Taaak sie wynudzilem, ziew ziew

Jakie slodkie kociatko za najlepszy pod sloncem domek