Im bardziej poznaję ludzi -tym mocniej kocham zwierzęta -7

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 12, 2014 20:40 Re: U zbieraczki w domu cz-7 .Pomocy maleństwa w gruzie ;(

Lidziu, jestem , ale , kurde, nic konstruktywnego mi nie przychodzi do głowy -w żadnym z dzisiejszych problemów ... :(
Czy Kacper cierpi?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon maja 12, 2014 21:01 Re: U zbieraczki w domu cz-7 .Pomocy maleństwa w gruzie ;(

alessandra pisze:Lidziu, jestem , ale , kurde, nic konstruktywnego mi nie przychodzi do głowy -w żadnym z dzisiejszych problemów ... :(
Czy Kacper cierpi?

Ma lepszy apetyt ale tylko je conwa nic innego nie daje rady .nie wiem czy cierpi nieraz mi barankuje ;(..Jestem troche podłamana jak znikne to spoko za jakiś czas się odezwe .

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto maja 13, 2014 13:23 Re: U zbieraczki w domu cz-7 .Pomocy maleństwa w gruzie ;(

Lidziu, ja rozumiem, czasem trzeba odpocząć od ludzi i pobyć ze sobą, ale nie waż mi sie załamywać :!: , coś wykombinuje może przez ten czas ...

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 13, 2014 20:07 Re: U zbieraczki w domu cz-7 .Pomocy maleństwa w gruzie ;(

No popatrz :(
Obrazek
Obrazek
Obrazek
postawiłam duży transporter mama chodziła po nim
Obrazek
i reszta rodziny
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
i mama
Obrazek

Nie ma z czego sie cieszyć. :(
Obrazek
Obrazek

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto maja 13, 2014 20:59 Re: U zbieraczki w domu cz-7 .Pomocy maleństwa w gruzie ;(

:(


a co jest Kacperkowi - umknęło mi :oops:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto maja 13, 2014 21:05 Re: U zbieraczki w domu cz-7 .Pomocy maleństwa w gruzie ;(

Rzeczywiście miejsce dla maluszków bardzo nieciekawe :( .

Może znalazł by się ktoś z okolicy, kto pomógłby Lidce z tymi kociakami?
Na miau dzieją się różne cuda... wierzę, że i tym razem się uda pomóc maluchom. Ale trzeba by złapać całą kocią rodzinkę i się nią zająć, a to już poważne zadanie.
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Wto maja 13, 2014 21:35 Re: U zbieraczki w domu cz-7 .Pomocy maleństwa w gruzie ;(

Za powodzenie :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4011
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Śro maja 14, 2014 10:10 Re: U zbieraczki w domu cz-7 .Pomocy maleństwa w gruzie ;(

cholera,nie ma sposobu,tylko jesli same wyjda za kotką, bo już chyba takie mobilne są, że same dadzą radę

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro maja 14, 2014 10:10 Re: U zbieraczki w domu cz-7 .Pomocy maleństwa w gruzie ;(

Kinnia pisze::(


a co jest Kacperkowi - umknęło mi :oops:


lidka02 pisze:Niestety nie mam najlepszych i wszystko wskazuje na to że Kacper cierpi na chorobę autoimmunologiczna , poodpadały mu paznokcie i skóra z łapek schodzi bez problemu i sa krwawe ranki ...Miał pobranych mase wycinków , krew na badania bedzie wiadomo dokładnie co i jak po świętach ..Na razie jest na tabletkach znów...Problem z jedzeniem jest cały czas...

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro maja 14, 2014 10:22 Re: U zbieraczki w domu cz-7 .Pomocy maleństwa w gruzie ;(

kociaki chyba za małe jeszcze, raczej nie dadzą rady wspiąć się po tych bloczkach...
jeśli tam zostaną, kk murowany :(
chyba że kotka je przeniesie do transporterka
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro maja 14, 2014 10:37 Re: U zbieraczki w domu cz-7 .Pomocy maleństwa w gruzie ;(

Najgorsze,że ten transporter trzeba by było zostawić, tyle,że może ktos ukraść, kotka musi mieć czas, aby rozeznac,ze to legowisko jest lepsze, no i przenieść maluszki, skoro sa za małe (ja sie w ogóle nie znam na takich maluchach , kiedy co umieją :oops: )

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro maja 14, 2014 10:59 Re: U zbieraczki w domu cz-7 .Pomocy maleństwa w gruzie ;(

alessandra pisze:
Kinnia pisze::(


a co jest Kacperkowi - umknęło mi :oops:


lidka02 pisze:Niestety nie mam najlepszych i wszystko wskazuje na to że Kacper cierpi na chorobę autoimmunologiczna , poodpadały mu paznokcie i skóra z łapek schodzi bez problemu i sa krwawe ranki ...Miał pobranych mase wycinków , krew na badania bedzie wiadomo dokładnie co i jak po świętach ..Na razie jest na tabletkach znów...Problem z jedzeniem jest cały czas...


to "brzmi" jak ludzki trąd :roll: 8O
a wymazy? może tam coś "kwitnie" a obraz jest niespecyficzny?
może warto?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro maja 14, 2014 13:07 Re: U zbieraczki w domu cz-7 .Pomocy maleństwa w gruzie ;(

U kacpra wyszło z wymazów mase bakterii wet jest zielony szczerze mówiąc , dzwoniłam wczoraj do weta do Katowic i ona mówi też steryd w dużej ilości że to choroba autoimunologiczna i przez to te wszystkie objawy że ma takie koty...
Co do małych do transportera ich nie przeniosła , pozastawiałam jeszcze trawą .Małe mają ok 2 tyg w sobote podobno deszcze i niedziela ...nie wiem co robić bo usuwanie tych płyt niebezpieczne , myślałam wyciągnąć małe i wsadzić do klatki łapki mama do nich powinna wejść ale gdy nie wejdzie co ja zrobie :| gyby weszła zabrałabym całą rodzinkę na działke do altany , małym by sie znalazło domki a mame bym ciachła i wypuściła ...w altanie ogarnełam ...Jeszcze to że ta kotka gdzieś zawsze rodziła i nigdy małych nie wyprowadziła .........jak małe zaczną już wychodzic mamy znów na łapke nie złapie i nie ciachne bo oporna , małe będą dzikie będą się chować w gruzie i dupa. :x Mam chetnego nawet na pięć małych na wioche :( strach...nawet by matke zabrał bo koty potrzebne ale dlaczego nie ma już żadnego kota jak miał :|

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro maja 14, 2014 13:25 Re: U zbieraczki w domu cz-7 .Pomocy maleństwa w gruzie ;(

evik75 pisze:Rzeczywiście miejsce dla maluszków bardzo nieciekawe :( .

Może znalazł by się ktoś z okolicy, kto pomógłby Lidce z tymi kociakami?
Na miau dzieją się różne cuda... wierzę, że i tym razem się uda pomóc maluchom. Ale trzeba by złapać całą kocią rodzinkę i się nią zająć, a to już poważne zadanie.


Na miau dzieją się różne cuda, ale akurat nie takie, żeby ktoś na miejscu Lidce pomógł - tam nie ma żywej duszy do pomagania, a lidkowe kocie sprawy trwają od lat. I psie.

Lidka, pomysł jest z tą altaną dobry - tylko , żeby się udało zrealizować. Bierzesz sobie znowu na głowę coś, ale nikt inny tego nie zrobi :(
Do chłopa - nie! Pomijając inne aspekty, to gdyby wziął małe z pewnością by ich nie kastrował, bo przecież na wsi koty potrzebne :twisted:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 14, 2014 13:32 Re: U zbieraczki w domu cz-7 .Pomocy maleństwa w gruzie ;(

morelowa pisze:
evik75 pisze:Rzeczywiście miejsce dla maluszków bardzo nieciekawe :( .

Może znalazł by się ktoś z okolicy, kto pomógłby Lidce z tymi kociakami?
Na miau dzieją się różne cuda... wierzę, że i tym razem się uda pomóc maluchom. Ale trzeba by złapać całą kocią rodzinkę i się nią zająć, a to już poważne zadanie.


Na miau dzieją się różne cuda, ale akurat nie takie, żeby ktoś na miejscu Lidce pomógł - tam nie ma żywej duszy do pomagania, a lidkowe kocie sprawy trwają od lat. I psie.

Lidka, pomysł jest z tą altaną dobry - tylko , żeby się udało zrealizować. Bierzesz sobie znowu na głowę coś, ale nikt inny tego nie zrobi :(
Do chłopa - nie! Pomijając inne aspekty, to gdyby wziął małe z pewnością by ich nie kastrował, bo przecież na wsi koty potrzebne :twisted:

No właśnie on chce duzo małych szok ode mnie nie dostanie żadnego....kurcze co byś na moim miejscu zrobiła ..Dziś nie spałam i wpadło mi do głowy że mogą wyaozic ten gruz rano pojechałam i szukałam pana co tam sprzata powiedział że na razie nie będą tego ruszac.. :|

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, label3 i 84 gości