gang odsiaduje - burasy siedzą w niewielkim pomieszczeniu na jednym koncu miasta, przychodzę do nich raz dziennie bo wiecej nie jestem w stanie, pomieszczenie nie jest moje i bytność w nim może sie w kazdej chwili skończyc , było juz tak
straszny dom - dom do rozbiórki, ruina budowlana, w której są 2 oddzielne pomieszczenia a w nich Jasio W i Niuniek. Latem jest tam znosnie, jesienia i zimą lód na oknach, scianach w miskach. dom nie jest mój i mogę dostać eksmisje w kazdej chwili.
tak to wygląda
a i nie .... nie mam ich gdzie przenieść, ponieważ w domu mam futra w większości chorujące i brak miejsca
tak .... zdrowe tymczasy cały czas ogłaszam (i nie ja jedna) i nie bardzo to sie posuwa do przodu ....
bure futra nie sa w modzie - jak powszechnie wiadomo
Mila jest do wydania "od zaraz" .... ale nie byle gdzie, Niuniek również jest do natychmiastowej adopcji,
Jasio W. to dziki dzik, dla którego potrzebna jest ciepła piwnica z mozliwością spokojnego wychodzenia w spokojnej okolicy aby na swoich warunkach dożył .... oczywiscie po przetrzymaniu zimy w zamknięciu celem aklimatyzacji i zaanektowania przez Jasia rzeczonej piwnicy
reszta ....
Figaro ma kłopoty z serduszkiem .... niewielkie ale ma ....
Mysza jest sparalizowana strachem jak drzwi wejściowe otwierają się ... tyle wystarczy ...
Ichigo ... to historia ... kot Wielka Niespodzianka, z której co chwilka coś wychodzi
reszta to rezydenci, leciwi, neurotyczni, z nowotworami, z urazami neurologicznymi
to tak z grubsza
nie .... nie skarżę się
