Krzysiekbolo pisze:A w jakiej lecznicy pracuje?
przecież sam napisałes że chyba w żadnej..
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Krzysiekbolo pisze:A w jakiej lecznicy pracuje?
Krzysiekbolo pisze:smarti pisze:(...)
natomiast wet mieszka w innym-moim domu.
i nie powie mi nikt że własny wet na każde zawołanie DT w dzień i w nocy to coś co ma na tym forum jakikolwiek DT
rzeczywiście-jeśli od własnego weta w DT dla Ciebie większą wartością są drapaki to ja pasuję..(...)
Smarti
A cóż to za wet, że jest na każde zawołanie DT, które mu za frajer wynajmuje mieszkanie?Papierki ma? On gdziekolwiek indziej praktykuje? Porzuca swoich pacjentów i gna na każdej zawołanie Smarti ?
Jus87 pisze:Rzygać mi się chce jak czytam takie szkalowanie osób, które w pełni poświęcają swój czas i uwagę na tymczasy! Widzę, że cokolwiek by tu nie napisać co jest dla kotów dobre odbierane jest w zupełnie inny sposób.
- Najlepsza karma -> źle
- Wet na każde zawołanie -> źle
- Podłoga betonowa -> źle
- Podłoga drewniana -> źle
Bardzo mnie to zaskakuje... zastanawiam się o co tu naprawdę chodzi? Rywalizacja? Chyba nie to jest najważniejsze w tej sytuacji.
Jestem całkowicie obiektywna i na pytanie Marzeni11 czy oddałabym kota do DT, o którym nie mam za wiele informacji bez zawahania odparłam, że "nie".. nawet poradziłam, żeby dowiedziała się czegoś więcej i podjęła wspólnie decyzję z osobami włączonymi w tę sprawę. Czy widzicie coś w tym złego, że chciała zasięgnąć więcej informacji aby się upewnić? Podejrzewam, że gdyby była to Kasia, Basia czy jakaś inna odpowiedziałybyście bez żadnych problemów... ale przecież zapytała Marzenia11, a J.D z góry założyła, że ta nie będzie chciała oddać kota. Oczywiście z walki o kota zrobiłyście sobie pole do pier%&^((*) głupot i wychwalania swojego DT!
I brniecie w to dalej cisnąc osoby, które w ogóle w tego kota nie są zaangażowane czyt. Smarti. Co Was to obchodzi co ona ma, a czego nie? Róbcie swoje i nie oglądajcie się na innych skoro robicie to dobrze. J.D nikt Ci tu nie zarzucił, że Twój DT jest złym natomiast Ty i inne osoby nie możecie się powstrzymać, żeby wypomnieć betonową podłogę czy brak kwalifikacji weterynarza - wstyd. Każdy ma inne możliwości... Czy boli Was to tak bardzo, że nie możecie przejść obok tego obojętnie?
Mnie osobiście dotknęło jeszcze jedno... Edisia! będziecie do końca swoich dni żarły jadem??
I pomyśleć, że z takim podejściem jesteście w stanie prowadzić DT. Widzę, że wzbudza w Was to agresję więc może powinnyście pomyśleć o zakończeniu DT bo po co macie się tak denerwować?
Zofia&Sasza pisze:A coś Ty taka tajemnicza?Werbujesz do niewiadomoczego? Bo ja np. moge robić dym w necie, ale pewnie nie o to chodzi
![]()
JolaJ pisze:J.D. pisze:ROZUMIEM,że tam gdzie jest ma miejsce na kwarantannę,opiekę i dobre jedzonko....
jesli tak -to poszukam innego kota w potrzebie,który nie ma tego wszystkiego co ma Krówek
viewtopic.php?f=1&t=130328
może tym mogłabyś pomóc skoro mają skończyć w rzece?
JolaJ pisze:Marzenia- masz już transport?
Marzenia11 pisze:Zofia&Sasza pisze:A coś Ty taka tajemnicza?Werbujesz do niewiadomoczego? Bo ja np. moge robić dym w necie, ale pewnie nie o to chodzi
![]()
Z&S EOT
Zofia&Sasza pisze:[Poznałam Edisię. BARDZO dokładnie przeczytałam to, co o niej pisano na forum. I tak - nie jestem w stanie zapomnieć o jej losie, jak również o losie innych "podopiecznych" Marzeni11 (np. Ruda Łapa i jej dzieci). Nie jestem w stanie patrzeć obojętnie, jak obie panie konsekwentnie gnoją i autorytatywnie pouczają osoby pomagające kotom. Jak "dorabiają gębę" posługując się insynuacjami. Nie wiem jak zajmują się kotami w DT, wiem jak traktują ludzi. I ma prawo mi się to nie podobać.Edit: I tak - zarzucano tu J.D. że jej DT jest zły. Doczytaj.
vailet pisze:Ja tylko napiszę że jeszcze na takim wątku nie byłam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości