Schronisko Sosnowiec - brakuje miejsca na kwarantannie :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 12, 2010 22:55 Re: Schronisko Sosnowiec - nowy wątek - szukamy wolontariuszy

Ten oto dupelek już zabrany ze schroniska już zainstalowany u mojej sąsiadki to dziewczyna, właśnie byłam przed chwilą zobaczyć co tam u niej, jak na razie ok, ale wiadomo jak to bywa - ale mała jest po prostu zarąbista zalizała by człowieka na śmerć, barankuje, udeptuje, mruczy jak traktor wywala się kołami do góry do miziania, wije się jak piskorz :D po prostu jest niesamowita, w sobotę jak ją widziałam taką biedną zrezygnwaną to już myślałam, że po niej, dosłownie zmiana niesamowita
Obrazek[/quote]
W schronie nie miałam nic za bardzo do roboty, było posprzątane, jedzenie i woda były koty wszystkie spały, dziewczyny pamiętajcie o tej kotce co siedzi w budzie na zewnątrz, trzeba by jej dawać tam też mokre. Kota przywieziona wczoraj to przepiękna trikolorka dała się głakać, ale widać że przerażona całą sytuacją, nowa kotka dziś przywieziona siedzi luzem pod półką kotka sterylizowana, ma półtorej roku, oczywiscie oddana z powodu alergii to biało- czarna kota.
Tak że w sumie jeśli chodzi o maleńtasy - zostały dwa buraski i czarnuszek, przydałyby się jakieś krople do oczu bo jednemu z buraków zaczynają się robić brzydkie oczka :(
Ostatnio edytowano Pon wrz 13, 2010 19:50 przez terenia1, łącznie edytowano 1 raz

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 13, 2010 6:26 Re: Schronisko Sosnowiec - szukamy melaminy na kociarnię !!!

To super Teresa :ok: ale masz fajna sąsiadkę, nie wyobrażam sobie, zeby jakas moja wzieła :roll: Co najwyzej potrafia mnie zaczepiać ,żebym to ja wzieła jakiegos "niewygodnego"dla nich kota czy psa :evil:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pon wrz 13, 2010 7:29 Re: Schronisko Sosnowiec - zatrzęsienie domowych tricolorek :-(

Filomen pisze:z dobrych wieści - Brusia w nowym domku oraz dwa buraski od Mary :ok:


:1luvu: :ok:

Ja jestem w sobotę od 12, a przyszły tydzień to nie wiem jaki będzie grafik, ale jak coś mam zrobić konkretnego daj znać :ok:
Niedzielę mam całą wolną. :wink:
Obrazek Obrazek Działajmy razem, bo działamy w słusznej sprawie, uczmy się od braci mniejszych-klik

Rybka_39

 
Posty: 179
Od: Sob kwi 18, 2009 16:44
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 13, 2010 8:30 Re: Schronisko Sosnowiec - szukamy melaminy na kociarnię !!!

Rybko Dorotka zadeklarowała wtorek po południu w tym tygodniu a Ty w tym tygodniu w jakie dni dałabyś radę - w zasadze standard - karmienie, posprzatanie i sprawdzenie kociostanu

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pon wrz 13, 2010 9:30 Re: Schronisko Sosnowiec - pomóżcie nam w malowaniu, czas ucieka

Piotrek pomalował ale trochę lipnie wyszło :( trzeba najpierw przeszlifować panele, zmatowić je i dopiero wtedy pomalować. Dzięki Dorotko za inspirację :wink: nie wpadliśmy na to. Musimy to poprawić. Zamieściłam apel, może każdy sympatyk z Sosnowca i okolic zajrzy w swój kalendarz - musimy się pozbierać przed sobotą :)

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pon wrz 13, 2010 9:38 Re: Schronisko Sosnowiec - pomóżcie nam w malowaniu, czas ucieka

Ewa ja dziś jadę po czarnuszka więc przy okazji coś tam zrobię, ale przyznam się że na szybko bo jeszcze z małym musiałabym podjechać do weta.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 13, 2010 9:54 Re: Schronisko Sosnowiec - pomóżcie nam w malowaniu, czas ucieka

terenia1 pisze:Ewa ja dziś jadę po czarnuszka więc przy okazji coś tam zrobię, ale przyznam się że na szybko bo jeszcze z małym musiałabym podjechać do weta.


jasne, Piotrek też tak szybciutko wczoraj pokarmił i posprzatał.

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pon wrz 13, 2010 12:07 Re: Schronisko Sosnowiec - pomóżcie nam w malowaniu, czas ucieka

No własnie moje małe szaraczki już wydane, został tylko jeden czarnuszek pozmarłej czarnej kotce i biało-czarna kotka - mamka "Hanka". Niestety Hanka znów przestała jeść i znów antybiotyk, kroplówki, witaminy a mały ma sraczkę więc tez na lekach....

Poza tym jeśli gdzieś byłoby miejsce by przez 10 dni przechować którąś z tych kotek szarych domowych (tych nowych - Czitka i ta wyżej) na kwarantannie i wszystko by było ok. to mogłaby iść potem (najlepiej po 26.09) na DT do Zbyszka a Dunia (obecnie Diunka) poszłaby do mnie bo energia którą ją rozpiera nie daje sopkoju starszej towaryszce czyli Marasce, która, teraz po odejsciu Mery ma przechlapane z Diunką i jest w ciągłym stresie :(

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 13, 2010 12:22 Re: Schronisko Sosnowiec - pomóżcie nam w malowaniu, czas ucieka

Mara S pisze:No własnie moje małe szaraczki już wydane, został tylko jeden czarnuszek pozmarłej czarnej kotce i biało-czarna kotka - mamka "Hanka". Niestety Hanka znów przestała jeść i znów antybiotyk, kroplówki, witaminy a mały ma sraczkę więc tez na lekach....

Poza tym jeśli gdzieś byłoby miejsce by przez 10 dni przechować którąś z tych kotek szarych domowych (tych nowych - Czitka i ta wyżej) na kwarantannie i wszystko by było ok. to mogłaby iść potem (najlepiej po 26.09) na DT do Zbyszka a Dunia (obecnie Diunka) poszłaby do mnie bo energia którą ją rozpiera nie daje sopkoju starszej towaryszce czyli Marasce, która, teraz po odejsciu Mery ma przechlapane z Diunką i jest w ciągłym stresie :(


to by było super kurde nie mam gdzie przetrzymać, chyba, że byłby jakiś boks w KCH? najbiedniejsza jest ta szara szylkretka schowana w domku - budce :( przerażona, Czika też się boi ale mniej. Dzisiaj doszła nowa wysterylizowana kotka 1,5 roczna. Co się dzieje ???? Sosnowiec pozbywa się kotek domowych? :evil:

ja mam teraz osiedlową akcję sterylkową i musimy wyłapać koty, na szczęście ok 10 sztuk ale nie tylko ciachnąć ale tez zaszczepić p/wściekliźnie bo one są osiedlowo - leśnie. Jakoś to musimy w czasie rozłożyć.

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pon wrz 13, 2010 12:30 Re: Schronisko Sosnowiec - pomóżcie nam w malowaniu, czas ucieka

No ja też nie mam gdzie przetrzymać tej kotki a bez kwarantanny nie ma szans :( - może być boks w KCh ale te 10 dni musi gdzieś odczekać poza schronem. Poza tym z jeszcze-mężem też próbuję negocjować jakiś tymczas :wink:

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 13, 2010 12:35 Re: Schronisko Sosnowiec - pomóżcie nam w malowaniu, czas ucieka

nie mogę zabrać kotka , bo sama czekam na schroniskowe cudo, ale mam na strychu zbędną paczkę styropianu, która zostawili robotnicy ocieplający blok - mieszkam w Katowicach - moze sie przyda ?
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon wrz 13, 2010 13:53 Re: Schronisko Sosnowiec - szukamy melaminy na kociarnię !!!

Filomen pisze:Rybko Dorotka zadeklarowała wtorek po południu w tym tygodniu a Ty w tym tygodniu w jakie dni dałabyś radę - w zasadze standard - karmienie, posprzatanie i sprawdzenie kociostanu



Znaczy ja tylko smaruję szyjkę maluchowi bo wszystko robi Olga :)

Okazało się, że z tej 5 maluszków ten czarny jeden padł, a dzisiaj rano padł drugi czarnuszek. :cry:

Z 2 buraskami siedzi ten czarny maluch i siedzi też ten biedny maluszek czarny co go Terenia ma zabrać.
Tricolorka nowa cudna.

Brązowawy kot wymiotuje cieknie mu ślina i ma wywieszony jęzorek.
Reszta bez zmian, wszystko ok.
Obrazek Obrazek Działajmy razem, bo działamy w słusznej sprawie, uczmy się od braci mniejszych-klik

Rybka_39

 
Posty: 179
Od: Sob kwi 18, 2009 16:44
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 13, 2010 14:12 Re: Schronisko Sosnowiec - szukamy melaminy na kociarnię !!!

Rybka_39 pisze:
Brązowawy kot wymiotuje cieknie mu ślina i ma wywieszony jęzorek.
Reszta bez zmian, wszystko ok.


biedaczek a nie mogliby go uspać - skoro jest stary i chory po co ma dalej cierpieć :?: Przecież nikt go nie weźmie z tamtąd :( ile ma czasu się męczyć nim umrze :?: :?:

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 13, 2010 15:08 Re: Schronisko Sosnowiec - pomóżcie nam w malowaniu, czas ucieka

???
Jak to uśpić?
Za wygląd i wiek?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 13, 2010 15:19 Re: Schronisko Sosnowiec - pomóżcie nam w malowaniu, czas ucieka

Dostanie antybiotyk, przecież może to zwykłe zatrucie :roll:
To jest kotka.
Szylkretka też wymiotowała, jest już ok.
Obrazek Obrazek Działajmy razem, bo działamy w słusznej sprawie, uczmy się od braci mniejszych-klik

Rybka_39

 
Posty: 179
Od: Sob kwi 18, 2009 16:44
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, puszatek i 444 gości