Behemot...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 23, 2009 8:45 Re: Behemot...

kinga w. pisze: Czy ja nie mogę mieć zgrabnego C?? :roll:


nie :mrgreen: całe życie żyłam w przekonaniu posiadania miski B, ostatnio C... a tu siurpryza, mam FF 8O

EDIT: co u Behemota? to tak tylko, żeby było merytorycznie :mrgreen:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 23, 2009 8:48 Re: Behemot...

Dojechalismy 8) Po dlugich perypetiach i postaramy sie byc systematyczni.
Chanelle i Minibusy
W kwestii biustu jakos nigdy nie mialam problemow :roll: :oops: Ale to jest jedyna kwestia bezproblemowa mojego wygladu :lol:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt paź 23, 2009 8:49 Re: Behemot...

Georg-inia pisze:
kinga w. pisze: Czy ja nie mogę mieć zgrabnego C?? :roll:


nie :mrgreen: całe życie żyłam w przekonaniu posiadania miski B, ostatnio C... a tu siurpryza, mam FF 8O

EDIT: co u Behemota? to tak tylko, żeby było merytorycznie :mrgreen:

A co było powodem takiego hmmm... niedowartościowania? Czy też rozmiar się amienił aż tak? :roll:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt paź 23, 2009 8:53 Re: Behemot...

G w porywach do H w zależności od producenta, do tego koniecznie wzmocnione boki i fiszbina i z tyłu trzy haftki - KURNA GORSET :evil:

Kot B. z lubością testuje nową kołdrę zimową :wink:

A za chwilę będzie historia gigantu...

Właśnie dlatego sprawdź na biuściastych jak to z tobą jest :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt paź 23, 2009 8:55 Re: Behemot...

Witamy Belkotki :P
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt paź 23, 2009 8:55 Re: Behemot...

AYO pisze:Zatem łączę się w bólu Siostro - 80G :evil:
MOgę się dołączyć? 85 F :oops:
Ostatnio edytowano Pt paź 23, 2009 8:56 przez shira3, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt paź 23, 2009 8:56 Re: Behemot...

pomponmama pisze:A co było powodem takiego hmmm... niedowartościowania? Czy też rozmiar się amienił aż tak? :roll:


zmienił się rozmiar... jako że do najszczuplejszych nie należę, to wpadłam na pomysł kupienia se chomąta w rozmiarze 80B. Ktoś mi wspomniał o wątku biuściastych na KŁ, wlazłam, poczytałam, zmierzyłam się. Wyszło mi 70E 8O spróbowałam, zanabyłam od Ushi pierwszy stanik (btw 65F) i wraz z rozmiarem życie mi się zmieniło ;) teraz mam 70FF i cyc w górze dumnie pieje, zamiast spolegiwać nad pępkiem :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 23, 2009 8:58 Re: Behemot...

Święte słowa Inga - to, że podlegamy prawom grawitacji nie musi oznaczać, że twój biust idzie drugą stroną ulicy :piwa:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt paź 23, 2009 9:00 Re: Behemot...

Georg-inia pisze:
kinga w. pisze: Czy ja nie mogę mieć zgrabnego C?? :roll:


nie :mrgreen: całe życie żyłam w przekonaniu posiadania miski B, ostatnio C... a tu siurpryza, mam FF 8O

EDIT: co u Behemota? to tak tylko, żeby było merytorycznie :mrgreen:

Poddaję się. Skromne DD. :oops:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt paź 23, 2009 9:14 Re: Behemot...

Kinga - doczytaj :oops:
Edit: bufet gospodyni wątku kosi pozostałe o długość stadionu :evil:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt paź 23, 2009 9:29 Re: Behemot...

Krótka historia gigantu Kota-B.

Rok temu w maju postanowiłam rozpocząć sezon noclegowy na haciendzie. Zaszczepiłam i zabezpieczyłam od insektów zwierzątko i w trasę.
8O ludzie, co to był za horror :evil:
Myślałam, że mi zwierzak zejdzie ze stresu w autobusie :evil:
Po dotarciu na miejsce postanowiłam [kretyn ciężki :evil: ], że wyjmę go z przenoski i w szeleczkach doniosę ne miejsce bo było mi go żal..
I TYLE GO WIDZIAŁAM 8O w ułamku sekundy wyswobodził się i zniknął w pobliskich krzaczorach dwumetrowej wysokości...
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt paź 23, 2009 9:30 Re: Behemot...

Nie cykaj - dawaj całość!!!
8O 8O 8O
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt paź 23, 2009 9:42 Re: Behemot...

Oczywiście - panika, łzy, nawoływania AMBA 8O
Kotek nie miał roku, malutki z natury, kastrowany, w obcym dla siebie miejscu, w lesie - byłam pełna najgorszych obaw :cry:

Gość, który ma w pobliżu haciendę i widział całe zajście [niech mu Bozia da dużo zdrówka] zaoferował pomoc. Bo trzeba Wam wiedzieć, że w ślad za moim znikającym punktem pomknął jak cień olbrzymi bury kocur 8O - pomyślałam ZAGRYZIE :cry: i to samo wrzasnęłam.
Facet znurkował w te krzaczory, po chwili się wynurzył i mówi :
"Zakumplowali się, niech pani nie płacze..."
"Jak to?!"
"No - pobiegli w zgodzie w las"
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt paź 23, 2009 9:49 Re: Behemot...

Ponadto cudowny ten człowiek wziął ode mnie nr telefonu i zaprzysiął się dać znać jak mały sie pojawi.
Kota nie było tydzień, wydzwaniałam w dzień, jeździłam popołudniami AMBA :evil:
W następną sobotę przyjeżdżam rano - facet z daleka macha :roll:
"Przyszedł wczoraj, siedzi w tych krzakach, nie daje podejść do siebie..

Zawołałam - z krzaczorów wynurzyło się wychudzone, brudne, zakleszczone moje kocię :1luvu:
Bał sie podejść, cofał w te chaszcze ale usiadłam na drodze i zaczęłam nawoływać po kociemu - w końcu ucapiłam :twisted:
Od tego czasu trzyma się mnie w terenie jak przyklejony :kotek:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt paź 23, 2009 9:50 Re: Behemot...

I co dalej, co dalej?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 116 gości