Zamknięty pers i pingwinek, Pan umarł ['] Pusia w DS.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 26, 2012 21:49 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek, mam persiczkę :)

Neigh pisze:Uroczyście oświaczam, ze Pusia ( nazwana roboczo Zmiotką ) już w drodze. Obiecuję kota nie przerobić na kotelecik siekany.......ale jutro tyram od rana do nocy - wiec musicie się laskawie wstrzymać z oczekiwaniem na relacje.

Będą słowo.



Dziękuję Neigh :D :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie sie 26, 2012 21:51 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek, mam persiczkę :)

kwinta pisze:
Neigh pisze:Uroczyście oświaczam, ze Pusia ( nazwana roboczo Zmiotką ) już w drodze. Obiecuję kota nie przerobić na kotelecik siekany.......ale jutro tyram od rana do nocy - wiec musicie się laskawie wstrzymać z oczekiwaniem na relacje.

Będą słowo.



Dziękuję Neigh :D :ok:



Nie za ma co. Podziękowania należą się Kasi Z Kociego Świata, ja tylko pomagam nieco. Ale jak będą wyniki znane, to Wam wkleję. Sama jest ciekawa - że ma anemię to na bank........ale oby tylko to. Odkarmić, poszczepić, wysterylizowac i do DOMU.

Achaś wszem i wobec uprasza sie o pomoc w poszukiwaniu rzucającego na kolana domu
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon sie 27, 2012 14:48 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek, mam persiczkę :)

Już mam internet ale musiałam kupić kartę startową do bluconnect bo bym czekała kolejne 3 dni jeszcze, bo nie mają modemu w salonie. :evil:

Neigh pisze:Uroczyście oświaczam, ze Pusia ( nazwana roboczo Zmiotką ) już w drodze. Obiecuję kota nie przerobić na kotelecik siekany.......ale jutro tyram od rana do nocy - wiec musicie się laskawie wstrzymać z oczekiwaniem na relacje.

Będą słowo.

Ja czekam na wiadomości chyba najbardziej. :( :1luvu:

Dzięki Neigh za organizację transportu. :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40404
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon sie 27, 2012 16:10 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek, Pusia pojechała :

Kot dotarł. Cały:-) Czy zdrowy to się okaże.

Charakter został opisany tak - trzpiotowata, troszkę lękliwa. Na zasadzie bardzo bym chciała, ale trochę się boję.

Pogonię cię mucho, oczywiście że pogonie. a nieeeeee kurde przecież ja się boję. eeee raz kozie śmierć goooooooonię!!!!!!! eee jeszcze się trochę schowam.

I tak się to plecie i wiedzie:-)

Kot kuwetkowy, wypuszczony z transportera pogalopował do kuwety.

Pomorduję Kasię o zdjęcia.......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon sie 27, 2012 16:18 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek, Pusia pojechała :

Dziękuję za wieści Neigh :1luvu:

Trzeba zwrócić uwagę, czy Pusia nie wylizuje się za bardzo, bo jak tym tarkowatym językiem zacznie się szorować to może sobie ran narobić.

Dostałam wpłatę od Neigh 40 złotych :1luvu: i od Kwinta 100 złotych :1luvu: za które serdecznie dziękuję.

Wydałam
100 wykup
50 wizyta w lecznicy
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40404
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon sie 27, 2012 20:30 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek, mam persiczkę :)

BOZENAZWISNIEWA pisze:Miałam to napisac,ale widze,że Neigh napisała....czy mogłabys pojechac z Pingwinka do weta.Jesli państwo chcą kotke zatrzymac to dobrze by było ich wspomóc.(kupowac karmę choćby)
Wiedziałam w sercu,ze dobrym podejsciem Aniu okaza sie wrazliwymi ludźmi.Łatwo się innych osadza,ale bieda czeto prowadzi do pijaństwa,brak umiejetnosci zycia,wsparcia rodziny,utrata pracy.Kazda historia "meneli"jak to niektórzy nazywaja jest bardzo tragiczna,moze warto tym ludziom pomóc...
Ja pieniazków nie wysle,bo nie mam,ale mam ładne ubrania damskie,jakies buty(niechodzone).Moze chocby tak Pania wspomoge,jakies mydełko,czy tam cos co znajdę przyzwoitego.Gdybys sie Aniu dowiedziała jakie Pani ma wymiary to spakuję i wyślę.
Persiczka wyglada strasznie :( ,ale dziewczyny na pewno ja wyprowadza ...czego z serca życzę :ok:

Zrobię to jak tylko będę miała fundusze i jakąś pomoc dla tych ludzi, która zresztą obiecałam za radami forum.
Bożenko, :1luvu: Pani jest około 165cm krępej budowy około 35 lat, facet szczupły bardzo 175 nie więcej.
Im najbardziej potrzeba jedzenia i to niedrogiego.

Nie pamietam czy już było napisane, ale z pingwinką ludzie byli w lecznicy i to tej do której i ja chodzę.
Pani doktór sprawdziła po adresie i byli z kotką 8 sierpnia bo kotka od kilku dni wymiotowała i źle się czuła.
Dostała leki i rachunek za 50 złotych który zapłacili a to przecież niemała kwota jak na takich ludzi.
Mieli się pokazać za parę dni gdyby nie przeszło o zrobić badania ale widocznie już nie mieli kasy na to.
Także Pani nie kłamała, że była w lecznicy, i sama przecież nadmieniła, że kotce dalej coś jest ale pewnie-na pewno nie mają kasy, bo na same badania krwi trzeba 100złotych, bynajmniej ja tak ostatnio zapłaciłam 107zł, :? za część czerwoną i biochemię, a gdzie tu jeszcze leczenie i odpowiednia karma? :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40404
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon sie 27, 2012 20:53 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek, Pusia pojechała :

Kombinuję jeszcze z karma - jak coś załatwię dam znać
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon sie 27, 2012 21:23 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek, Pusia pojechała :

Neigh pisze:Kombinuję jeszcze z karma - jak coś załatwię dam znać

Kombinuj kombinuj :1luvu: a jak tylko będą jakieś konkrety to zaraz podjadę do pingwinki.

Jak tam moja królewna?
Cieplutko ma? Bo jak została ogolona to u mnie zaczęła się trząść z zimna i musiałam ją obabuchać.
Lubi czesanie po główce i pod bródką tą szczoteczką co dałam.
Mi trochę smutno ale nic to....mam nadzieję, że będzie szczęśliwa i będzie miała dobrze. :cry: :1luvu:
Wetka mi dzisiaj powiedziała(byłam ze swoją kotka) aby uważać na Pusię, bo może się teraz wylizywać dokładnie i może sobie ran narobić tym szorstkim językiem. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40404
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon sie 27, 2012 21:27 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek, Pusia pojechała :

Spokojnie - przez moje niefachowe ręce przeszło kilka persów. Przez Kasi.........dzizas...... kilkadziesiąt na bank:-)

Łyse persy to norma. Niestety wiekszośc persów z odzysku nadaje się wyłacznie do golenia. Jak nie wierzysz zajrzyj na wątek Alkaidy.....:-)ta to miała kołtun.....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon sie 27, 2012 21:42 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek, Pusia pojechała :

Anna61 pisze:(...)

Nie pamietam czy już było napisane, ale z pingwinką ludzie byli w lecznicy i to tej do której i ja chodzę.
Pani doktór sprawdziła po adresie i byli z kotką 8 sierpnia bo kotka od kilku dni wymiotowała i źle się czuła.
Dostała leki i rachunek za 50 złotych który zapłacili a to przecież niemała kwota jak na takich ludzi.
Mieli się pokazać za parę dni gdyby nie przeszło o zrobić badania ale widocznie już nie mieli kasy na to.
Także Pani nie kłamała, że była w lecznicy, i sama przecież nadmieniła, że kotce dalej coś jest ale pewnie-na pewno nie mają kasy, bo na same badania krwi trzeba 100złotych, bynajmniej ja tak ostatnio zapłaciłam 107zł, :? za część czerwoną i biochemię, a gdzie tu jeszcze leczenie i odpowiednia karma? :(


Jeśli jest zbiórka na diagnostykę, leczenie Pingwinki to też chętnie się dołożę
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 27, 2012 21:52 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek, Pusia pojechała :

trochę pobieżnie ale nadrobiłam zaległości :wink:
Super, że persica już bezpieczna :ok: Będzie miała dobrą opiekę :P

Jak dobrze zrozumiałam pingwinek ma zostać u tych ludzi? tylko trzeba im pomóc?
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto sie 28, 2012 8:14 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek, Pusia pojechała :

JaEwka pisze:trochę pobieżnie ale nadrobiłam zaległości :wink:
Super, że persica już bezpieczna :ok: Będzie miała dobrą opiekę :P

Jak dobrze zrozumiałam pingwinek ma zostać u tych ludzi? tylko trzeba im pomóc?


Umyśliłyśmy z Anną taką wersję - zbierze się trochę karmy dla kota, zaniesie kota do weta. Jesli Państwo uznają taką formę, kotu sie nie będzie działa krzywda, to Ania od czasu do czasu zajrzy - sprawdzić co z kotem i dać karmę. Jak by się dało, to ciachnąć ją jeszcze.

jak bedą chcieli oddać to się kota bez słowa zabierze.


Żeby było jasne - Pingwin ma w dalszym ciągu dt w Kocim Swiecie obiecany. I żeby dalej było dalej jasne : w Fundacji kotów jest ogrom. I o ile persa w niej żadnego ( wszystkie wyszły ) - wiec nawet stary i chory ma potencjalnie szansę na szybką adopcję.(Pusia zwana przez nas Zmiotką jest u Kasi w mieszkaniu - żeby jasność była. )
O tyle liczyć się trzeba z tym, ze 10 letnia Pingwinka moze tam zostac na długie lata/na zawsze. Zawsze mam wątpliwość przed wsadzaniem kotów na tymczas, gdzie "giną" wśrod innych. No chyba, ze ich życie czy zdrowie jest zagrożone, wtedy nie ma dyskusji. Ale zabrać byle zabrać.....

" Koci Swiat" to nie schronisko - ale ogrom tam kotów. Wielokrotnie zdarzało mi się umieszczać tam rózne koty np. spod balkonu zabrane, na polu złapane. Z tego ogromu został tam jedynie rudy Snicers - przestałam go już ogłaszać - bo dziki niestety w sposób zatwardziały i przekonujący. Temu jest po prostu lepiej na ogromnym, ogrodzonym wybiegu, gdzie ma michę, dozór, lecznie w razie co - gdzie nikt go nie rozjedzie ani nie zeżre.


Proponowałabym zebranie się na weta dla Pingwina - ocena stanu zdrowia. Zanieść karmę - zobaczyć ludzi reakcje i podejmować decyzje. Ze zdjęć Pingwinka wyglądała lepiej. Ale to są tylko zdjęcia.

Persica ma np. niedowagę ( 2,30 ) to nie jest normalna waga kota, co by kto nie mówił. Coś tam się nam w niej nie podoba, ale nie będę wieszczyć, bo nie jestem guru. Na oko się nie podoba, a nie wynika to z opinii weta. Póki wiec badań i oceny brak - nie ma się co zamartwiać
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 28, 2012 8:40 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek, Pusia pojechała :

O kurcze 2300 to szkielecik :(
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto sie 28, 2012 8:42 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek, Pusia pojechała :

Uważam że to jest słuszne podejście, z tego co pisała Anna61 koty nie są tam źle traktowane, jeśli są w jakiś sposób zaniedbane wynika to z braku pieniędzy, trzeba zebrać pieniążki żeby móc zabrać kotkę do weta, kupić karmę i wtedy się zobaczy, bo jednak dom to dom.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 28, 2012 8:55 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek, Pusia pojechała :

Anno wpłacę pod koniec tygodnia, jak moi pracodawcy raczą powypłacać mnie.
A raczą napewno bo nie miałby kto dla nich pracować we wrześniu...

Też uważam,że za mało wiemy o tym domu żeby go od razu dyskwalifikować.I o ile pers naprawdę wymaga poświęcenia mu czasu i różnych działań o tyle pingwinek pod nadzorem Anny,weta i z zastrzykiem karmy- powien radzić sobie.
Nawet jeśli nie wypuszczają go warto by było ciachnąć-wiadomo.
Ciekawe skąd się wziął persik w tym domu...pewnie z ulicy...co za czasy!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wojtek i 103 gości