Dziś odebrałam Mikołaja od weta - kociak dalej nie je dostał u weta kroplówkę i inne lekarstwa, do jedzenia proszę mu podawać Ricovery innych lekarstw na razie nie - bo jeździmy z nim codziennie do weta, Mikołaj jest strasznie zarobaczony, został dziś odrobaczony wydalał dziś z siebie żywe robale i jeszcze dostał środki wymiotne żeby te robale z niego wylazły.
Założyłąm dziś kartotekę dla Mikołaja i dla Czarnej- Czarnuli. Maluchy chyba ok rozrabiają jak pijane zające, totalna demolka

Albercik pręgusek chyba lepiej - a jaki z niego miziak i mruczek
Natomiast Czarna Czarnulka i Krawatek już nie taki dziczek kichają jak armaty - dziś dałam każdemu z nich po 1/2 tab. Unidoxu, dziewczyny na tablicach dopisałam żeby dawać dalej, Krawatek w ewidencji leczenia pod literką chyba M maluchy.
Co tam słychać na drugiej kociarni bo dziś nie zajrzałam pomimo że miałam być na kociarni 15 min. a byłam chyba 45min. dajcie znać czy się dzieje coś niepokojącego - jak Psotka bo jeśli wszystko będzie ok jutro bedzie szczepiona, jutro też zostanie zaszczepiona dziczka z boksu i przjdzie na drugą kocianię.
Na drugą kociarnię przybędą jutro 2 koty od Ewy i Piotra bo dziś przyjechała córka Ewy Kasia z raczkującym maluchem i kociaki które Ewa jakiś czas temu uratowałą z ulicy będą u nas - są zdrowe i zaszczepione oraz przyjedzie długowłosy kociak który został zabrany przez ciocię Moniki, zabrała dwa kociaki jeden się przystosował natomiast drugi atakuje psa
więc na drugiej kociarni będą małe zmiany.