Kocilla de Mru pisze:Trafiłam przypadkiem na ten wątek. Chwyta za serce. Nie mogłam być obojętna. Coś dorzuciłam. I zostanę z Wami.
Witamy serdecznie i dziękujemy
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kocilla de Mru pisze:Trafiłam przypadkiem na ten wątek. Chwyta za serce. Nie mogłam być obojętna. Coś dorzuciłam. I zostanę z Wami.
aga66 pisze:Oby ten nowy to nie była kotka. Skąd one się biorą? U nas pod pracą co i rusz nowy kot się pojawia, ludzie podrzucają.
Kocilla de Mru pisze:Trafiłam przypadkiem na ten wątek. Chwyta za serce. Nie mogłam być obojętna. Coś dorzuciłam. I zostanę z Wami.
aga66 pisze:One są wszystkie przecudne. Co do nowego osobnika jakby miał dom, w którym by się najadał to chyba nie czekałby na jedzenie? Te zadbane z wychodzących domów u mnie na ogród przychodzą ale nie widziałam żeby któryś coś jadł. Tak, wąchają jedzonko ale odchodzą.
avinnion pisze:Damian, Iza a napiszcie proszę jak zostać opiekunem wirtualnym któregoś z tych pieszczoszkow?
Przeczytałam cały wątek w końcu, ale nie pamiętam, żebym to znalazła.
Kocilla de Mru pisze:Tak. Bardzo się wzruszyłam czytając o Bubie. Robicie wielką rzecz. Będę wspierać w miarę możliwości.
Kocilla de Mru pisze:Była wyjątkowa. I może jej historia poruszy więcej serc. I to będzie jej dar dla ciebie za wszystko, co robiłaś i dalej robisz.
Chciałabym mieć wirtualnego adopciaczka. Wróbelek jest podobny do mojej kotki. Gdzie się wtedy wpłaca?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], Meteorolog1 i 169 gości