Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
puszatek pisze:myślę o Was....tyle ostatnio złego się działo, przykro mi, bardzo Ci współczuję, Oleńko
alessandra pisze:Śnieżynkę- co to to nie, nie będę do chałupy konkurencji sprowadzać , bo każda kocia baba wygra ze mną u chłopaków
gatiko pisze:alessandra pisze:Śnieżynkę- co to to nie, nie będę do chałupy konkurencji sprowadzać , bo każda kocia baba wygra ze mną u chłopaków
Uszyję Ci czapkę z uszami i może uwierzą ,żeś Ty jedna z nich
Zazdrosnica ! A fuuuuj !
morelowa pisze:Ola, a wątek z tytułem wzywającym pomocy we WRocławiu?
Bo może nie każdy - o dziwo - czyta ślepaczkowy..
alessandra pisze:Może tutaj znajdzie sie ktoś, kto jest w stanie pomóc np. z mieszkaniem lub opieką dla kotka, choć w tej sytuacji chyba lepsza byłaby pomoc dotychczasowej opiekunce znaleźć jakiś lokal wg mnie...
Malutki kocurek-kiwaczek został zabrany przez nas w listopadzie ubiegłego roku ze wsi. Ma hipoplazję móżdżku - najprawdopodobniej z powodu przechorowanej przez mamę panleukopenii. Znalazł DT z cudną opiekunką. Mały od początku skradł jej serce, ogłaszanie go szło bardzo opornie...w końcu dziewczyna zdecydowała powiększyć zwierzyniec o tę istotkę. Nazwała go pieszczotliwie Dzidzia.
Niestety parę tygodni temu straciła mieszkanie, nie ze swojej winy. Nikt z nas nie wyobraża sobie gorszej sytuacji dla osoby ze stadem trzech kotów ( Karolina bardzo chciałaby małego zatrzymać, ale boi się że nie znajdzie szybko mieszkania, bo tych przyjaznych zwierzętom jak na lekarstwo Stado zostało rozdzielone na czas znalezienia miejsca dla człowieka i wszystkich zwierzaków. I kolejny cios, bo miejsce, w którym przebywa kocurek, właściciel wypowiada mu już 26 listopada (mimo iż wcześniej było to inaczej ustalane...). Sytuacja jest więc bardzo słaba
Szukamy PILNIE dla kiwaczka DT we Wrocławiu! Albo miejsca przyjaznego zwierzakom, gdzie mogłaby zamieszkać Karolina... Może.. może gdzieś Święty Mikołaj słyszy to marzenie, może mógłby przyjść wcześniej...?
Kiwaczek nazywany Dzidzią potrzebuje wyrozumialego i cieplego domu. Pomimo swojej ułomności jest samodzielny, tylko czasami zdarzy mu sie nie trafic do kuwety (kryta przestronna kuweta jest dla niego najbardziej odpowiednia). Od czasu do czasu wymaga kąpieli, którą dzielnie znosi. Chetnie zjada suchą i mokrą karmę.Trochę przy jedzeniu bałagani, więc jedzienie i wodę powinien mieć na tacce. Uwielbia byc noszony na rekach i glaskany, lubi wszelkie zabawy z piłeczką, wędką, generalnie potrzebuje kontaktu z czlowiekiem. Toleruje inne koty, chociaż na początku reaguje paniką, dlatego nadaje sie na towarzysza dla spokojnego kota. Jest wykastrowany, zaszczepiony.
Najlepiej aby w domu był kawałek wykładziny, bo Dzidzia zdecydowanie lepiej sobie daje radę jak ma przyczepność w łapkach.
(A teraz niech stanie się cud...)
Kontakt: adopcje@kocizakatek.pl
(22.11.17)
https://www.facebook.com/28405114163800 ... 181718292/
alessandra pisze:na fb 400 udostępnień i ani jednego zgłoszenia od 22 list.
Użytkownicy przeglądający ten dział: olawian i 126 gości