Staruszka Whiskasia Miła u Killathy- odeszła [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 17, 2010 8:42 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

a była juz kupka w kuwetce? Bidusia pewnie nigdy takich przysmaków nie jadła i jeszcze z miseczki.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lip 17, 2010 12:04 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

trochę się z upału pogubiłam :ryk:
DT czy DS ma ta kicia?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob lip 17, 2010 14:12 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

To nie z upału.Nie zostało to napisane,ale Killatha chyba ją zostawi.To staruszka, niech sobie dożyje w spokoju swoich dni i już nie szuka dalej.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56141
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lip 17, 2010 14:24 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

to czy to będzie DT czy DS to zależy od Miłej :D
jeżeli znajdzie się po wyleczeniu i utuczeniu DS to tam się przeprowadzi
a jeżeli nie to ...... no nie
czyli jest to taki doskutkowy tymczas

Miła bez problemu dała się namówić na obiad
ponieważ w miseczce znalazł się pstrąg ze szpinakiem z gourmeta to znowu najpierw była minka typu "a co to znowu jest?", a potem "pychotka"
jeżeli Miłej uda się zdążyć do kuwetki to kupka jest w kuwecie, a jeżeli wyjdzie na rzadko to jest tam gdzie trafi
więc jeszcze od sprzątania nie ucieknę
wkrótce będę miała najczystszy dywan na świecie - prany kilka razy dziennie, przynajmniej fragmentami
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lip 17, 2010 15:49 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

Tylko patrzeć jak z dywanu szachownica się zrobi :P
Ja myślę ze koteczka w końcu załapie o co biega.Tyle lat nie musiała się przejmować gdzie robi a i swoje latka ma to pewnie wolniej myśli :wink:
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 17, 2010 20:10 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

ona nie potrafi zdążyć do kuwetki z biegunką
załapała bardzo szybko o co chodzi z tą michą ze żwirkiem

a przed chwilką Miła wrąbała pół puszeczki gourmeta golda wołowiny z kurczakiem w pomidorach i 3/4 puszeczki jagnięciny z czymś tam pod beszamelem, do tego zagryzła chrupkami RC dla kociąt 8O ma spust dziewczyna
przestała kichać, jeszcze tylko charczy
do sypialni jeszcze nie wchodzi ale po reszcie mieszkania chodzi swobodnie
awantur z dziewczynami nie ma
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lip 18, 2010 7:20 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

dziewczynce przestało się podobać podawanie tabletek :twisted:
no i wyraźnie się zaokrągliła
grzbiet przestał wyglądać jak pożyczony od stegozaura
wieczorem wkleję zdjęcia
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lip 18, 2010 7:23 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

Ja tu sobie przycupnę - mam słabość do starych kotów :D ...
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie lip 18, 2010 10:33 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

Killatha pisze:
a przed chwilką Miła wrąbała pół puszeczki gourmeta golda wołowiny z kurczakiem w pomidorach i 3/4 puszeczki jagnięciny z czymś tam pod beszamelem, do tego zagryzła chrupkami RC dla kociąt 8O ma spust dziewczyna

Niedługo będziesz musiała ją odchudzać :wink:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Nie lip 18, 2010 15:34 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

Jeżeli ma brzydkie kupki i nie zdąża do kuwetki to może dawać jest stale to samo i nie zmieniać tak jedzenia, może kupki sie wtedy ustabilizują
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie lip 18, 2010 16:38 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

Iburg pisze:Jeżeli ma brzydkie kupki i nie zdąża do kuwetki to może dawać jest stale to samo i nie zmieniać tak jedzenia, może kupki sie wtedy ustabilizują

hmmm, pod tym względem mam kiepskie doświadczenia
koty nie lubią monotonnej diety nawet jeśli jest to pierś z kurczaka z kawiorem
po zastosowaniu tego cud-proszku kupi zrobiły się ładniejsze
ciut jaśniejsze i na gęsto (wreszcie)
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lip 18, 2010 16:45 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

Co to za cud-proszek?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lip 18, 2010 18:10 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

cud-proszek nazywa się speed plus
rozrabia się to wodą i podaje kotu dopyszcznie
a teraz obiecane zdjęcia
Obrazek Obrazek Obrazek

starałam się dla porównania zrobić w podobnych pozach co poprzednio
myślę, że już widać różnice

będąc ostatnio w lecznicy spotkałam tam takiego psiaka
Obrazek
psiak został wyrzucony z samochodu
do lecznicy przywieźli go ludzie, którzy byli tego świadkami
psiaczek miał 12 złamań z czego kilka starych, wnioski wyciągnijcie sami
obecnie pies przebywa w domu tymczasowym i szuka swojego miejsca na ziemi
wklejam jego zdjęcie tutaj bo może ktoś się zakocha i zechce dać mu dom
jeśli znalazłaby się jakaś dobra duszyczka chętna do przygarnięcia tego psiaka to na PW podam namiary na DT gdzie przebywa

i na okraszenie wątku pozwolę sobie kleić zdjęcia moich pannic
Obrazek Obrazek Obrazek

violavi pisze:
Niedługo będziesz musiała ją odchudzać :wink:

violavi - mam nadzieję, że tak się stanie :mrgreen:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lip 18, 2010 19:02 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

Po pierwsze, widziałam watek tego psiaczka.Myślę,że na dogo miałby większą szansę na dom.Popytam,bo ja tam poruszam się kiepsko.
Po drugie, Miła wygląda lepiej i oby to dalej szło w tym kierunku.
Po trzecie, dziewczyny super,ale śpiąca Gacia z łapką podpierającą głowę :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56141
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 18, 2010 19:14 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

Miła powoli zaokrągla się, widać na zdjęciach różnicę.
Fajnie :)

Ładne kotki masz Killatha :)

Piesio biedny, a taki ładny. Ludzie to ##%^& :evil:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 37 gości