Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 7.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 22, 2010 16:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-53 koty-Bydgoszcz.

Munio odstawiony do nowego domu.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sty 22, 2010 16:10 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

A gadajcie sobie co tam chcecie , ale Munio to kawał pięknego kota.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt sty 22, 2010 16:20 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Brawo Munio!!
Bardzo, bardzo się cieszę!!
Oby więcej dobrych domków! :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sty 22, 2010 16:24 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Cieszę się, że Munio znalazł dom!
Też mi się udało w tym miesiącu znaleźć dom dla kotki, która była u mnie od kwietnia ubiegłego roku.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14692
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt sty 22, 2010 18:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Nie wiem czy Munio odnajdzie się w nowym domu. Zawsze może wrócić do mnie.


A Sonia miała dzisiaj sterylkę.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 23, 2010 14:18 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

no to :ok: za kociaste, i ich opiekunkę !
Obrazek

Jamagda

 
Posty: 206
Od: Wto cze 09, 2009 8:06
Lokalizacja: Wrocław/ pomorze

Post » Sob sty 23, 2010 15:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

A jak tam nasz wrocławski Misza??
Ostatnio edytowano Sob sty 23, 2010 15:36 przez Mruczeńka1981, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 23, 2010 15:35 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

magaaaa pisze:A gadajcie sobie co tam chcecie , ale Munio to kawał pięknego kota.

z ust mi to wyjęłaś :D
a jaki zgrabny :mrgreen:
trochę tylko żal,że taki samotny w kocim rodzie, pzryzwyczajony był do futerek, zawsze to jednak raźniej w towarzystwie swojego gatunku :wink:

może ds z czasem pzrekona się,ze dwa koty lepiej niz jeden :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26820
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob sty 23, 2010 15:54 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Misza miał zaaplikowany wczoraj do rany granugel i zalepione ucho plastrem. Jutro zobaczymy czy się goi. Dzisiaj dostał tylko zastrzyk.
Ostatnio edytowano Sob sty 23, 2010 16:41 przez mirka_t, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 23, 2010 16:35 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Misza miał zaaplikowany wczoraj do rany granugel i zalepiona ucho plastrem. Jutro zobaczymy czy się goi. Dzisiaj dostał tylko zastrzyk.
wieeelkie :ok: :ok: :ok: :kotek: :kotek:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 23, 2010 21:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

wcisne sie tu tak po cichutku :) tak mnie wciągneły te kocie historie... pozdrawiam

nasa

 
Posty: 55
Od: Wto paź 06, 2009 11:34


Post » Sob sty 23, 2010 21:52 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

alessandra pisze: może ds z czasem pzrekona się,ze dwa koty lepiej niz jeden :ok:


Hehe, przy Muniu ma szansę bardzo szybko to zrozumieć. :mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob sty 23, 2010 21:57 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Tak, tak Misza zarabia na siebie. Medialny jest, więc dlaczego nie. :wink:
Na razie leczenie Miszy nie pochłania raczej dużo pieniędzy, choć w sumie dokładnej kwoty nie znam gdyż rozliczona będzie fakturą dla Vivy. Chciałabym jeszcze przed kastracją zrobić Miszy badanie krwi z racji jego bliżej nieokreślonego acz zapewne sędziwego wieku. Ciekawe tylko czy Misza pozwoli utoczyć sobie krwi.
Tak poza tym nic mi się nie chce. Paskudna zima, męczące rozmowy z ludźmi chcącymi adoptować koty i pretensje w razie odmowy wydania kota, brak informacji o jednych wyadoptowanych, niewesołe wieści o innych. Przyszedł okres zwątpienia w sens tego co robię i pytanie, po co to robię.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 23, 2010 22:05 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Nie dawaj się chandrze Mirka! :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], RobertWeilk i 34 gości