Operacja jelita-kot nic nie je:( pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 30, 2017 22:26 Re: Operacja jelita-kot nic nie je:( pomocy

A czy ktoś wie co mogło być przyczyną tego,że kot po operacji prawie nic nie jadł? Wydaje mi się,że może w tym być trochę winy weterynarza, nie wiadomo czy dobrze wykonał tą operację.... A sąsiadka powinna do kontroli z nim jechać na jakieś prześwietlenie czy rana dobrze się goi itd. Po kocie chyba najbardziej płakały dzieci sąsiadki,sąsiadka nie bardzo, no i ja też chociaż go nie znałam za bardzo ale każdego szkoda jeśli umiera tak młodo....

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Wto maja 30, 2017 23:23 Re: Operacja jelita-kot nic nie je:( pomocy

Może doszło do zakażenia, może kot nie był unieruchomiony w domu po zabiegu na odpowiednio długi czas i rana się rozeszła, może kot był źle karmiony tuż po zabiegu (za wcześnie, nie tym co trzeba itd.) Chyba jest dostatecznie dużo możliwości, że aby zaryzykować obciążanie kogoś winą, trzeba by było zrobić sekcję i przeprowadzić dokładny wywiad: co kto robił, czego nie robił, jakie były zalecenia itd. To znaczy sąsiadka na pewno jest winna złej opieki od momentu, kiedy kot zaczął chudnąć. Ale czy wcześniej coś weterynarz sknocił to ciężko powiedzieć.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10705
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro maja 31, 2017 6:54 Re: Operacja jelita-kot nic nie je:( pomocy

anna84 pisze:A czy ktoś wie co mogło być przyczyną tego,że kot po operacji prawie nic nie jadł? Wydaje mi się,że może w tym być trochę winy weterynarza, nie wiadomo czy dobrze wykonał tą operację.... A sąsiadka powinna do kontroli z nim jechać na jakieś prześwietlenie czy rana dobrze się goi itd. Po kocie chyba najbardziej płakały dzieci sąsiadki,sąsiadka nie bardzo, no i ja też chociaż go nie znałam za bardzo ale każdego szkoda jeśli umiera tak młodo....


Każdy normalny opiekun na sygnale leciałby do lekarza, gdyby po takim zabiegu ratującym życie kot nie jadł. Kot na pewno wymagał doleczenia po operacji, a tego nie było! Miał koszmarną opiekę, dlatego umarł, nie doszukuj się winy weta.
Miałam raz bardzo zakłaczonego kota. Na szczęście obyło się bez zabiegu. Kot został odetkany, ale jak w czasie zatkania przestał jeść, to potem nie mógł zacząć. Wetka powiedziała mi, że może to być z powodu bardzo silnych kwasów żołądkowych u kotów. Były więc przez tydzień kroplówki i leki na żołądek i dopiero wtedy Teofil zaskoczył z jedzeniem.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14253
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto cze 13, 2017 12:37 Re: Operacja jelita-kot nic nie je:( pomocy

Z tego co wiem kot po operacji tylko tydzień przebywał w szpitaliku a potem normalnie wychodził na dwór. Nawet jakbym się dowiedziała co mu było to juz życia mu to nie wróci:( więc nie będę już gdybać...

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 155 gości