Re: Mała trikolorka zabrana z ulicy - Śląsk, poszukiwany dt/
Napisane: Wto wrz 17, 2013 13:35
Do pokoju wróciła kryta kuweta bo albo Oliwka miała "wpadki" albo Bazyl.
Teraz wpadek nie ma ale i tak folia na łóżku leży, tak na wsiaki słuczaj.
Oliwka ładnie je, apetyt ma spory, powinno to przynieść przyrost ciałka bo na razie to taka niteczka jest.
Pozwala już się głaskać i brać na rączki, ładnie przy tym mruczy.
Z kotami też trochę lepsze stosunki ma, choć sypia osobno.
Ale to nic, grzdylek też kiedyś sypiał osobno a teraz sypia wtulony w inne koty.
Będzie dobrze.
Uszka też sobie pozwoliła wyczyścić, a było co czyścić
Z każdym dniem jest lepiej.
Jak tylko uszka będą czyste to będzie pierwsze szczepienie.
Dziękujemy za pamięć i wsparcie finansowe
Teraz wpadek nie ma ale i tak folia na łóżku leży, tak na wsiaki słuczaj.
Oliwka ładnie je, apetyt ma spory, powinno to przynieść przyrost ciałka bo na razie to taka niteczka jest.
Pozwala już się głaskać i brać na rączki, ładnie przy tym mruczy.
Z kotami też trochę lepsze stosunki ma, choć sypia osobno.
Ale to nic, grzdylek też kiedyś sypiał osobno a teraz sypia wtulony w inne koty.
Będzie dobrze.
Uszka też sobie pozwoliła wyczyścić, a było co czyścić
Z każdym dniem jest lepiej.
Jak tylko uszka będą czyste to będzie pierwsze szczepienie.
Dziękujemy za pamięć i wsparcie finansowe