Przyszło na chłopaka 180 zł (100 zł i 80 zł)

DZIĘKUJĘ!!!!
Wygląda na to, ze popanikowałam, a to były robale

Chłopak po odrobaczeniu wywalił z siebie sporo zycia wewnętrznego.... kurcze, wczesniej też go odrobaczałam, a nie było takich atrakcji. Oczywiscie trzeba odrobaczaniw powtórzyc, ale małemu ulżyło; na razie jest nieco bladoanemiczny, ale nie ma już takich paskudnych objawów, jak dwa dni temu. Mam go dobrze karmić, więc dostaje RC dla maluchów i do tego saszetki i puszeczki (no rozbestwa, nie?).
Na badania wydałam 74 zł, do tego dokupiłam mu jedzonka. Więc mały ma ok 80 zł rezerwy- mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko- bedzie potrzebne jeszcze jedzonko i niewykluczone, że badania, bo na razie wszystko wskazuje na wadę wrodzoną, ale nie wiadomo, jak się dalej rozwinie sytuacja.
... poza tym trzeba go odsikiwać i odkupkiwać, bo inczej popuszcza i się obs..wa niestety, ale mimo ułomności to kocidełko wesołe i piekielnie energiczne, zasuwa jak maszynka, rozrabia i wogóle zachowuje się jak każde kocie dziecko
Udało się zagoić otarcia na łapkach.