FROST - słodziak w typie NFO we własnym domku! :)

klauduska pisze:żeby się generalnie pięknie prezentowało, bo brudny i pokłaczony po włóczęgostwie był/nadal jeszcze jest.

i śmierdzący (jeszcze sprzed kastracji) :twisted:

Z charakteru: maskotka :1luvu:

a zdjęcia gdzie? :twisted:

a tutaj

a na imię będzie miał Frost, co po norwesku znaczy mróz

można się już zachwycać :mrgreen:

piękny kot, też mam norweskiego tylko czarno-białego :ok:

ha, Klauduska przerzuca się na długowłosych :ok:

bo klauduska marzy o swoim długowłosym <rozmaślony marzyciel>

jutro jedziemy do weta. trzeba go odrobaczyć itd itp

klauduska pisze:a tutaj

a na imię będzie miał Frost, co po norwesku znaczy mróz

można się już zachwycać

Ale cudo

klauduska pisze:

A tutaj to już zupełnie jakby u siebie był!

Imię już zostaje? Wpisać je w tytuł wątku?

imię zostaje

pasuje nawet do niego

klauduska pisze:a tutaj

a na imię będzie miał Frost, co po norwesku znaczy mróz

można się już zachwycać

Czadowy sierściuch

Oby szybko jakiś rozsądny dom się objawił :ok:

jestem w szoku. wstawiłam jego zdjęcie, a tu nikt nie lajkuje ani nie udostępnia. SZOK!
wczoraj jak po 23 wstawiłam RUS, to szał totalny był.
ocb?!

A jest już na FB? Podaj proszę tu linka klauduska, zaraz polajkujemy :twisted:

Osobiście jestem tutaj przez FB... :wink:

Osobiście też się zapłakałam...ponieważ Frost jest bardzo podobny do mojego ukochanego Zulusa...
Podobny w tym pięknym, swoiście niepewnym spojrzeniu...
Jestem wyjątkowo wzruszona i mam totalny mętlik w głowie...
Tego w moim życiu jeszcze nie było po odejściu Zuluska...

https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... e=1&ref=nf

FROST - słodziak w typie NFO we własnym domku! :)

Kto przegląda forum