Cypisek i Rysio II - Klemcia i Kajtuś na DT

U nas najbardziej rozgadanymi kotami są Helga i Erwin. U Helgi wyraźnie słychać wyrzut w głosie. U Erwina chęć bycia w centrum zainteresowania. Ale nie jestem w stanie przedstawic zapisu fonetycznego... :oops:

Klemcia poczuła się trochę lepiej, więc postanowiliśmy ją poobserwować jeszcze do jutra

Gdy mały Kajtuś biegał po pokoju i się na nią napatoczył, to nawet nie usiłowała go zjeść

chyba go zaczęła tolerować :ok:

a co było Klemci?
i czy ranka się zagoiła
i czy są jakieś pytania
czy cisza wyjazdowa nastała?

Klemcia zaczęła nam kuleć i była markotna. Ale dziś już lepiej.
Miałam tylko jedno zapytanie o nią, ale domek nie za bardzo mi się podobał...muszę jej zrobić nowe ogłoszenie.

Mam fotki Kajtusia Ciociu ruru :mrgreen:

oj kcem fotek mojego favoryta
bardzo złeeego kotecka

som już na wątku chłopców i Feli

coś się dzieje Klementynce.
Zauważyłam dziś rano, jak budziłam ją na śniadanko, że ma cały uśliniony pyszczek...do tego tak dziwnie mlaskała.
Apetyt taki sobie, tylko trochę polizała.
Wsypałam jej trochę kociątkowych chrupek, z wielkim apetytem na to napadła, ale nabierała te chrupki jak na szufelkę do pyszczka i też je całe uśliniła...
nie wiem co się dzieje,
już dzwoniłam do Piotrka, bo ja jak na złość z pracy wyjść nie mogę!!!
Jak tylko wróci to od razu z małą do lecznicy.
Wcześniej ta nóżka, taki jakby lekki niedowład, kulenie, siada też z jakimś wysiłkiem dziś, a teraz to ślinienie.....
ja się zaczęłam martwić, czy to nie udar jakiś, kurde no.......

Dzwoniła moja córka, że napoiła ją strzykawką i mówi, że Klemcia ma jakby spuchnięty ten języczek.....a może ją coś uchlało??????????????

o matko, co to się przyplatało

za Malutką

o kurczę

Kciuki mocno trzymam :ok:

Klementynka ma caliciwirozę

ale przynajmniej to jest do ogarnięcia jak myślę :ok:

jak najbardziej jest do ogarnięcia :ok:

Ważne że już wiadomo co jej jest

własnie tak mi po głowie chodziło, ze na jakimś wątku czytałam, ze jakaś choroba zaczęła się od powłóczenia nóżką
muszę to sobie gdzieś zapisać, bo znów zapomnę
A Klementynka nie jest szczepiona, czy to takie draństwo, co się i tak może przyplątać?

Wirusy potrafią dawać efekty neurologiczne?

0na jest zaszczepiona jeden raz.
Miałyśmy się szczepić na dniach, ale wyszło jak wyszło

ale przyplątać i tak się może, nawet jak kot szczepiony, tylko szybciej się leczy.

Mój Cypisek to miał jak trafił do mnie, tylko bez nadżerek języczka. Powłóczył nóżkami i miał wysoką gorączkę.
to rodzaj KK. Ważne, że wiemy co jej jest bidulce malutkiej

Cypisek i Rysio II - Klemcia i Kajtuś na DT

Kto przegląda forum