S.K.Niekochane XXVI- zapraszamy

Mała1 pisze:Jest znów nowy , starszy kocurek kastrat, buro-biały
niestety nie zrobiłam fotek, sory

BEZ IMIENIA K461/15
od 9.11, z ulicy Pokoju
całkiem miły, odważny fajny kot
Obrazek

Misia. pisze:
Mała1 pisze:Jest znów nowy , starszy kocurek kastrat, buro-biały
niestety nie zrobiłam fotek, sory

BEZ IMIENIA K461/15
od 9.11, z ulicy Pokoju
całkiem miły, odważny fajny kot

To pan TIGU

bettysolo pisze:
Misia. pisze:BEZ IMIENIA K461/15
od 9.11, z ulicy Pokoju
całkiem miły, odważny fajny kot

To pan TIGU

Powiesić ogłoszenie ?

Bo to przypadkiem znów moje okolice.

jasne

to ja tak choc troche napisze, bo nam wątek padnie :wink:

Do domku pojechała trikolorowa mama Gujana - na dokocenie :ok:

i dziś tez domek bardzo fajny znalazła mała elegantka z chorym oczkiem 420/15- szkoda ,ze nie mam nowej fotki, jaka sliczna sie zrobiła

mam za to fotki dwójki strasznie zabidzonych malców, które przyszły do nas jakis czas temu
zobaczcie jaka metamorfoza :ok:

. W sobote jada do domku wspólnego- ( tfu, tfu, nie zapeszając )

16 pażdziernik
418/15 i 419/15
od 16 10 w schr
leczone
elegantka dziewczyna, biało-bury chlopak, ok 5 tyg
na szczęście samodzielne, ale tak strasznie zabidzone, że nie wiem jak dadza radę
musiałam je umyć,woda leciała czerwona, tyle pcheł

po niecałym miesiacu

jest tez w schronisku nowy kocurek, kastrat

nowy kastrat- 463/15
od 12 11 w schr
miły, domowy
tricat 13 11

jutro pouzupełniam pierwsza stronę

» Pt lis 13, 2015 8:14 Re: S.K.Niekochane XXVI- zapraszamy

mam za to fotki dwójki strasznie zabidzonych malców, które przyszły do nas jakis czas temu
zobaczcie jaka metamorfoza . W sobote jada do domku wspólnego- ( tfu, tfu, nie zapeszając )

16 pażdziernik
418/15 i 419/15
od 16 10 w schr
leczone
elegantka dziewczyna, biało-bury chlopak, ok 5 tyg
na szczęście samodzielne, ale tak strasznie zabidzone, że nie wiem jak dadza radę
musiałam je umyć,woda leciała czerwona, tyle pcheł

po niecałym miesiacu

[/quote]

Metomorfoza miód malina! :ok:

Tylko nie wiem czy TAKIE metamorfozy można nagłaśniac, bo sobie same w kasze plujemy ;-)

Potem idzie famam w świat jakie cudne jest życie kociąt w schroniskach i spokojnie mozna oddac....

A same wiedzie,że to g.... prowda! :mrgreen:

no
wszydtko zalezy od okresu kiedy trafiają
jak nie ma wirusów jest5 super, jak są...sami wiemy :wink:

tym bidom sie udało :1luvu:

jest tez w schronisku kolejny kociak

kocurek-464/15
od 12 11 w schr
tricat 13 11
ciuteczke tylko dzikawy, ok 3-4 mies
zdrowy, dziś zaszczepiony, do adopcji za jakieś 10 dni

W końcu wróciłam do schroniska :ok:

W czwartek mała frekwencja. Z większej części izolatki okazję wyprostować nogi miały :

Gacek 403/15 - cudowny, ciągle chce się bawić,miziać , zero agresji

Czarny zawadiaka z wygolonym (prawie) tyłkiem - to chyba Absynt ? 427/15 ale nie jestem pewna został sam w klatce a był z bura kotką.
Jest niezły !! Jak się mizia to aż drży mu cały ogon z emocji :1luvu:

mizia się bardzo bardzo ,fajny kociak i super jakby miał w domu kompana do zabawy

Wyszła też ta "uciekinierka" nie pamiętam ani numeru ani imienia. Siedzi an samym końcu, na dole w klatce. Ciężka do złapania, atakowała, boi się ale bardzo ciekawska,wszystko chciała zwąchać

I jedna burka, z pierwszych klatek po prawej stronie, ma krótkie łapki, trochę taka jamnikowata, milutka, boi się troszkę i sama wskoczyła z powrotem do klatki

Szylkrecia Ratafia 426/15 ( zarezerwowana-oby się udało ) podczas zabawy nieźle skacze po całej klatce, jest śliczna, moim zdaniem adhd :kotek:

Wielka Kotka Salvia 441/15 po zaczepkach zabawką przez klatkę, trochę poruszała łapką, a potem chrupnęła suchego jedzenia. Może w końcu zacznie jeść.

Następnym razem postaram się bardziej ogarnąć imionami/numerami. :roll:

Wróciłam po przerwie i z tych "mi znanych" dalej w klatce siedzi 201/15 Trufelka :cry:

fajnie się bawi jak się ją zaczepia przez klatkę zabawkami, ale jak się chce włożyć rękę to drapie :cry:

jak to tricolorka, mam nadzieje że znajdzie dom, mimo wszystko.

dzięki jov za pisanie

zrobiłam porządki na pierwszej stronie
potraciliśmy sporo fotek, nie robił ktos z Was porządku w swoich albumach czy cuś
trzeba będzie porobić nowe

Ogłoszenia o panu Tigu powieszone.

Eh mam przemyślenia, może nic nie wnoszące do tematu ale napiszę...
Dzisiaj Bąble były na strylce/kastracji. Rano zawiozłam, cały dzień miałam ścisk żołądka, do odbioru były dopiero po 18

Odebrałam, zagrzałam auto żeby się nie wychłodziły po narkozie, nie jadłam kolacji, bo Kometka się przewracała i lepiej się czuła tylko leżąc na mnie.... i tak sobie pomyślałam kto przytula schroniskowe koty po sterylce i przykrywa kocykiem w łapki i nie je żeby ich nie budzić. Naprawdę smutno :cry:

Kometa serio ma problemy z oczami, jeden kanalik chyba nie istnieje drugi był przetykany, lecznica brynowska droga

Kotełom lepiej ganiają się świry i Rakieta molestuje Kometę :roll:

a Kometce chyba tylko dobrze u mnie.

ano, biedne są
ale zawsze sa położone na czystym kocyku, przykrywam je, choć szybcioszkiem sie odkopują

jak czarnuchy ?

na akcji domek znalazły dwa czarne podrostki :ok:

a w schronisku Trulla, Mera,Ratafia i bialo-bury kociak 362/15

trzymajcie kciuki szczególnie za Trullę :ok:

no i Mąż Mimi od dzis u bettysolo na tymczasie :ok:

Mała nie chodzi mi o to, że schronisko coś źle, bo wiem, że jesteście aniołami. Po prostu jak patrzyłam w te przerażone oczy i widziałam dezorientacje serce mi się kroiło i pomyślałam, że te schronowe nie mają nic "swojego" co pomoże ukoić

no wiesz nie?

A czarnuchy jak nowe. Rakieta chyba nawet nie zauważył, że nie ma jajek i w ogóle się tamtymi okolicami nie interesuje. Prawie cały dzień przespał, nawet specjalnie nie wrzeszczał za jedzeniem czyli może aż tak super się nie czuje.
Kometka chce się przytulać albo śpi pod kocykiem. Złota kocica nie kombinuje z ubrankiem (Kira w sensie suka po sterylce poszła spać w ubranku, wstała bez

). Dzisiaj przemywałam jej octaniseptem i nawet ja panikara nie miałam się do czego przyczepić, rana malutka, czysta, sucha... no malina.
A tu Kometka na deser:
Obrazek