Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
alix76 pisze:...... Dzięki, Piotrze, kolejny raz sama Twoja chęć pomocy rozwiązała sytuację.....
Aleba pisze:Tiaaa, negocjuję...
To było jak w "Ojcu Chrzestnym" - złożę Ci propzycję nie do odrzucenia![]()
Wobec tego - kot siedzi sobie w klatce w naszym boksie.
Młody, śliczny, biało-rudy, o pięknych miodowych oczach. Pełnojajeczny
Ewidentnie domowy zgubiony lub wywalony - jest trochę przubrudzony, ale białe jeszcze jest białe. A rude takie fajne, marchewkowe i prążkowane.
W książce to było, że Corleone proponował oponentowi: "porozumujmy"Aleba pisze:Tiaaa, negocjuję...
To było jak w "Ojcu Chrzestnym" - złożę Ci propzycję nie do odrzucenia![]()
Wobec tego - kot siedzi sobie w klatce w naszym boksie.
Młody, śliczny, biało-rudy, o pięknych miodowych oczach. Pełnojajeczny
Ewidentnie domowy zgubiony lub wywalony - jest trochę przubrudzony, ale białe jeszcze jest białe. A rude takie fajne, marchewkowe i prążkowane.
alix76 pisze:Dzięki, Alebko, Tobie i Twojemu TŻ-towi za błyskawiczną pomoc. I za to, że przyjęłaś propozycję od razu, skąd ja bym w środku miasta wzięła końską głowę
. A poważnie, to jesteście cudowni.
Użytkownicy przeglądający ten dział: bilol, Google [Bot], masseur, puszatek i 74 gości