Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 28, 2010 19:51 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Iwona, rozmawiałam z Moniką - zaraz spróbuje zadzwonić do profesora Galantego i umówić się na wizytę w leczniczy Beneventum. Dam ci znać, jak będę coś widziała.
Proszę też, żebyś dała mi znać, jak porozmawiasz z wetami - ostatnią rzeczą, jakiej bym chciała, jest żeby Promyk cierpiał, ale chcę podejmować decyzje wspólnie z Tobą.

Napiszę to oficjalnie, żeby nie było wątpliwości: jeżeli będzie trzeba, pójdę do banku i wezmę pożyczkę na poczet konsultacji i leczenia u profesora.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie lis 28, 2010 20:06 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Erin pisze:Iwona, rozmawiałam z Moniką - zaraz spróbuje zadzwonić do profesora Galantego i umówić się na wizytę w leczniczy Beneventum. Dam ci znać, jak będę coś widziała.
Proszę też, żebyś dała mi znać, jak porozmawiasz z wetami - ostatnią rzeczą, jakiej bym chciała, jest żeby Promyk cierpiał, ale chcę podejmować decyzje wspólnie z Tobą.

Napiszę to oficjalnie, żeby nie było wątpliwości: jeżeli będzie trzeba, pójdę do banku i wezmę pożyczkę na poczet konsultacji i leczenia u profesora.

Jutro po godz. 11 trzeba dzwonić do prof. Galantego i powołać się na moje nazwisko, bo w poniedziałek przyjmuje w swojej lecznicy "Beneventum" na ul. Wąchockiej 18 (macie do tej lecznicy bardzo blisko). W zależności od zapisów - Promyczek zostanie przyjęty. Prof. ma sprzęt do endoskopii, wszystkie potrzebne rzeczy do diagnozy. Tak ustaliłam przed chwilą z profesorem.
Ostatnio edytowano Nie lis 28, 2010 20:14 przez Marcelibu, łącznie edytowano 1 raz
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie lis 28, 2010 20:14 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

O Boże... :(
Jestem myslami i cały czas mocno trzymam :ok: :ok: :ok:

miltonia

 
Posty: 1181
Od: Wto maja 08, 2007 18:29
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lis 28, 2010 20:25 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Qrcze.... myślę, że to były dwie sprawy: i trutka, i coś w pysiu...
Oby to było coś do wyleczenia....
I torchę niepokojące są te złe komorki, o których pisała smarti... ciekawe o co chodzi...

Fajnie, ze konsultacja u profesora już załatwiona....
Promysiu zrobimy wszystko, abys był zdrowy.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lis 28, 2010 20:33 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

a ja myślałam, że on może mieć jakoś mechanicznie poranioną tą krtań przez coś ostrego, co połknął, ale widać z tego, że to coś innego, jeszcze bardziej przerażającego :(

Promyku, Smarti, cały czas wspieram Was pozytywnymi myślami. Walczcie :D

Trzymam kciuki za konsultacje u prof. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 28, 2010 21:16 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Jestem bardzo wdzięczna wszystkim za wsparcie i ciepłe słowa.
Jeżeli ktoś zechce wesprzeć również mnie, będę dozgonną dłużniczką :cry:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie lis 28, 2010 21:21 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Erin pisze:Jestem bardzo wdzięczna wszystkim za wsparcie i ciepłe słowa.
Jeżeli ktoś zechce wesprzeć również mnie, będę dozgonną dłużniczką :cry:



Finansowo? nie mam jak..... mogę jedynie robić bazarki i to tez z tego co dostanę od ludzi.. psychicznie - możesz na mnie liczyć... Jak chcesz pogadac dam na pw telefon.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lis 28, 2010 21:24 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Erin, jak tylko będę mogła :(

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie lis 28, 2010 21:25 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Dozgonnie to troche dlugo Iza. Kazda z nas pomaga jak moze i Ty tez to zawsze robisz, jak jest potrzeba.
Idz jutro rano do lekarza i daj sie dalej zapisac chora, bo znajac Cie, bedziesz siedziec do nocy i sie martwic. Potrzebujesz sile, zeby ze smarti byc i wytrzymac jeszcze troszke.
Usciskam Cie i smarti.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Nie lis 28, 2010 21:35 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Dziewczyny, proszę :cry:
Ja duchowego wsparcia potrzebuję :!: :!: :!: :cry:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie lis 28, 2010 21:40 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Erin pisze:Dziewczyny, proszę :cry:
Ja duchowego wsparcia potrzebuję :!: :!: :!: :cry:

Kochana, jestem z Tobą i Smarti całym sercem. Mam ogromną nadzieję, że się uda.
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lis 28, 2010 21:41 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Jak bym byla z obcej planety, juz dawno bym u Ciebie byla i caly czas czuwala. Pomodle sie za Was i Promyka.
Spijcie troszke. Dobranoc.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Nie lis 28, 2010 21:44 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

jesli modlitwy agnostyczki moga pomoc, to sie przylacze.
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Nie lis 28, 2010 21:46 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Erin pisze:Jestem bardzo wdzięczna wszystkim za wsparcie i ciepłe słowa.
Jeżeli ktoś zechce wesprzeć również mnie, będę dozgonną dłużniczką :cry:

Promyczek to kot bardzo kochany przez Erin. Iza bardzo bolała nad tym, że nie mogła go wziąć do siebie, ale robiła dla niego wszystko, co mogła (dokarmiała, dbała, sprawdzała, czy jest bezpieczny, szukała po osiedlu, gdy się zbyt długo nie pojawiał) Teraz, gdy Promyczek choruje Iza strasznie płacze, myśli ma już naprawdę takie, typu, że to wszystko jej wina. Najgorsze jest to, że Iza jest daleko, nie może zrobić tego, co by chciała od razu, tylko jest kwestia telefonów, wszystko zdalnie. A serce Izy umiera z niepokoju... Dlatego bardzo Was proszę o zrozumienie - Erin też potrzeba wsparcia, bo mi płacze w słuchawkę... :cry:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie lis 28, 2010 21:54 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Marcelibu pisze:
Erin pisze:Jestem bardzo wdzięczna wszystkim za wsparcie i ciepłe słowa.
Jeżeli ktoś zechce wesprzeć również mnie, będę dozgonną dłużniczką :cry:

Promyczek to kot bardzo kochany przez Erin. Iza bardzo bolała nad tym, że nie mogła go wziąć do siebie, ale robiła dla niego wszystko, co mogła (dokarmiała, dbała, sprawdzała, czy jest bezpieczny, szukała po osiedlu, gdy się zbyt długo nie pojawiał) Teraz, gdy Promyczek choruje Iza strasznie płacze, myśli ma już naprawdę takie, typu, że to wszystko jej wina. Najgorsze jest to, że Iza jest daleko, nie może zrobić tego, co by chciała od razu, tylko jest kwestia telefonów, wszystko zdalnie. A serce Izy umiera z niepokoju... Dlatego bardzo Was proszę o zrozumienie - Erin też potrzeba wsparcia, bo mi płacze w słuchawkę... :cry:



Tak jak juz kiedyś napisałam - to nie jest kwestia odległości. jestem przekonana, że kazda z nas się mocno denerwuje. ja mam tylko głębokie przekonanie, że smarti oraz weci w klinice robią maksymalnie wszystko i tak jak potrzeba - pewnie to daje mi trochę więcej spokoju niż Erin. Jeśli Promyk jest ciężko chory, ma coś okropnego w pysiu, to my już nic nie zrobimy. Trzeba tak do tego podejść. To pierwsza w moim zyciu sytuacja, gdzie mam głębokie wewnętrzne przekonanie, że są wykorzystywane wszelkie dostepne na ten moment, w miejscu gdzie jesteśmy, możliwości. I że smarti nie patrzy na pieniądze, że swoich decyzji od nich nie uzaleznia.
Jakoś jestem spokojna - może dlatego że dzisiaj bardzo trudny dzien miałam (i mam) związany z czysto ludzkimi sprawami. Ale też może dlatego, ze mam przekonanie, ze tam są specjaliści, że Promyk jest w dobrych rekach, ze ma zagwarantowaną najlepszą i pełną w tym momencie opiekę, jaka jest teraz mozliwa. jeśli to nie wystarczy to trudno. Mam nadzieje, ze wystarczy.

Chciałabym miec taka pewność co do leczenia Kacpra - zależnie od jutrzejszych wynikow i tego co powie wet, jesli nie będzie mi się to podobało i wzbudzało mego zaufania, rozważam możliwośc przywiezienia go do Sfory, gdzie jest leczony Promyk. Tylko że to cholerny kawał drogi.....
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL i 134 gości