MIKITKA (*). Nowe życie.

Wszystkim ludziom i zwierzowi wszelkiemu w tym domu życzę Dobrego, Spokojnego Roku!!! :1luvu:

Gdy się rok Stary na Nowy zmienia niech się spełniają wszystkie życzenia.

Kochani, bardzo Wam wszystkim dziękuję za życzenia. Mamy się dobrze całą kocio-ludzką ferajną, czasu jedynie nam brakuje bardzo, ale co tam ...

Mikitka wieczorem oczywiście jakby nigdy nic - stawiła się w kuchni na szyneczkę....

dziećmi i zwierzami nie popisze się człowieczyna biedny :mrgreen:

Ja-Ba pisze::oops:

Mikitka wieczorem oczywiście jakby nigdy nic - stawiła się w kuchni na szyneczkę....

dziećmi i zwierzami nie popisze się człowieczyna biedny

Co, Mikitka i kocia spółka nie chciała pokazywać numeru popisowego na żadanie?

Wredoty no.. :mrgreen:

Pozdrowienia.

spółka pokazywała się :-)

Mikitka też...ale z daleka :-)

Spoko

racje obetnie się o połowę :twisted:

to im się to i owo naprostuje :mrgreen:

Tak jest..niech sobie darmozjady nie myślą..

mój TŻ ściskając któregoś sierścia zawsze mówi - "od czego Cię mam" :mrgreen:

Sezon rozpoczęty?

kasia86 pisze:Sezon rozpoczęty?

rozpoczęty i to na najwyższych obrotach / ikonka po której twarzy pot spływa/

W tym roku wcześniej niz zwykle z powodu że córka zażyczyła sobie chrzciny swojego pierworodnego w Łagowie, no i się mama / bo od czego ma się te mamy/ musiała sprężyć i wszystko jak nalezy przygotować.

Koty na działce brykają, pogoda nam i im dopisuje / odpuk..odpuk.../ foty staram się robic na bieżąco i mam nadzieje że szybko wstawię jakieś dowody na to że tak Mikitce jak i reszcie ferajny bardzo się tu podoba.

Mikitka w tym roku zaskakuje mnie znowu - ubiegłego lata oswajała się z działką, z tym że można wyjść i wrócić, że wyjście poza dom nie grozi jej ponowną bezdomnością. Za to bała się bardzo gdy ktoś spoza rodziny był u nas, umykała, a ja umierałam ze strachu że będzie się bała wejść do domu z powodu naszych gości.

W tym roku wprawdzie nadal trzyma się od gości z daleka, ale jej postawa mówi że to jest JEJ dom, nie boi się wchodzić i nie boi się zająć swojego miejsca na piętrze. Nie wpada w taką smutną zeszłoroczną niepewność gdy chcąc wejśc do domu - spotykała na progu kogoś obcego.

Jest dobrze :ok:

**Adopcje: 12 >>**

odpoczywajcie za siebie i za nas.

Ja-Ba pisze:jej postawa mówi że to jest JEJ dom, nie boi się wchodzić i nie boi się zająć swojego miejsca na piętrze.

Tak się cieszę! Korzystajcie z sezonu! Po całości! :1luvu:

Ja-Ba pisze:W tym roku wprawdzie nadal trzyma się od gości z daleka, ale jej postawa mówi że to jest JEJ dom, nie boi się wchodzić i nie boi się zająć swojego miejsca na piętrze. Nie wpada w taką smutną zeszłoroczną niepewność gdy chcąc wejśc do domu - spotykała na progu kogoś obcego.

MIKITKA (*). Nowe życie.

Kto przegląda forum