Koty Babci i Rustie I

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 31, 2009 21:03 Re: Koty Babci i Rustie - proszę o wsparcie :(

Wszelkiej pomyślności w Nowym Roku...
Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt sty 22, 2010 14:52 Re: Koty Babci i Rustie - proszę o wsparcie :(

Dziękuję za życzenia i za dobre myśli i za sprawdzanie czy żyję ;)
Żyję :mrgreen:
Kazano mi nadrobić zaległości, et voila:

ROK 2009:
2 psy: Kanarek wrócił do właścicieli, Fafik znalazł nowych (jest już po ostatniej kontroli, łapka zrosła się, maluch ładnie rośnie i jest szczęśliwy i rozpuszczony)
2 gołębie: wychłodzony nielot umarł, dorosły postrzelony po wyzdrowieniu wrócił na wolność
131 kotów
7 odeszło :( Tekla (FIP), Panda (wady rozwojowe), Fiona (depresja), Bratek (wypadek), Prosiaczek (zakażenie organizmu), Rudzia (FIP), Bida Pingwinia (FIP)
77 znalazło domy
67 kotek i 17 kocurów zostało wykastrowane

Rozliczenie:
Dziękujemy za wpłaty Ewan, BarbAnn, JoasiiS, Lutrze, Kessi77, Małgorzacie S., Drogonfly87, Annie W., Annie J., CoToMie, Dorocie S., Mgdzie B., vedze36, sfinks, maykaw, jaaanie, alus1, Grecie2006, Bungo i Brombie oraz krakusik8 za bazarki. Dzięki Wam „koci fundusz” urósł do kwoty 1010 złotych :D

Wydatki:
400 w ręce babci na mięso (jeszcze są)
125 szczepionki
8 conv
70 puszki
215 suche (sanabelle i PPP)
200 odłożone na leczenie Czestera
(A dziś dostałam „trzynastkę” na konto, więc chwilowo finanse stabilne. Dzięki za pomoc w przetrwaniu :1luvu: )

ROK 2010:
Nowy rok przywitało z nami 21 tymczasowych futer (doszły do stada Bubuś – kilkuletni bury kocur znaleziony na Ujastku i Kacperek – 5m krówek, brat Madzi, oraz Mruczuś – 5m buras, wrócił z adopcji po paru miesiącach z powodu alergii).
Początek roku to zawsze szaleństwo adopcyjne, nowe domy znalazły: Bubuś, Kacper, Madzia, Garfield (dom zakontraktowany parę tygodni temu), Mruczuś, Amika (kotka z Dajwór) i Alutka (kotka od Toszy).
Sonia spakowana, przeprowadza się w sobotę :D

Nowy nabytek to Stefan Trzeci ;) Ogromne kocisko, 10-letnie, oczywiście krówek, jak wszystkie stefany :mrgreen: Tzn. pierwszego dnia był czarno-czarny, po pierwszej kąpieli jest szaro-czarny, nie wiem czy uda się uzyskać śnieżną biel bez wybielacza ;) Nie ma zębów, ani uszu. Jak na Stefana przystało 5 minut po przyniesieniu do mieszkania z dzikiej dziczy zmienił się w miziaka.

15 8)

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 23, 2010 0:06 Re: Koty Babci i Rustie - nowy stefan na nowy rok ;)

:ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 23, 2010 17:02 Re: Koty Babci i Rustie - nowy stefan na nowy rok ;)

Remanent zrobiony :lol: Osiągnięcia w 2009 imponujące :!: To ja się cieszę,że mogłam pomóc - zawsze do usług :!:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 24, 2010 20:09 Re: Koty Babci i Rustie - nowy stefan na nowy rok ;)

Jedna z diablic od ewan w piątek w nocy próbowała sobie urwać ogonek :roll: Nie wiem jak, ale "piekielne siostry" od kocięcia zdolne są.
Na szczęście nie złamany, czucie jest, rusza się, nie boli, tylko 2 kręgi są odsunięte od siebie bardziej niż przewiduje norma. Będzie żyć ;)

Dorota i Buri w domach :D
(Sonia zaczęła kichać więc jeszcze u nas)

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 24, 2010 20:51 Re: Koty Babci i Rustie - nowy stefan na nowy rok ;)

Obrazek

Rustie przepraszam,ale jak były słodkimi kulkami kiedy je łapałam wyglądały niewinnie :lol: jutro zadzwonię do Babci i dopytam o szczegóły.Obiecuję już nigdy nie łapać :evil: :ryk:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 25, 2010 22:50 Re: Koty Babci i Rustie - nowy stefan na nowy rok ;)

Rustie pisze:Jedna z diablic od ewan w piątek w nocy próbowała sobie urwać ogonek :roll:


8O :roll:
Dobrze, że jednak został na miejscu...

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 27, 2010 10:41 Re: Koty Babci i Rustie - nowy stefan na nowy rok ;)

Ogonek ciągle na miejscu :ok:
Linka, najmniejsza z piekielnych siostrzyczek wczoraj została wysterylizowana.
Stefan III wykastrowany, telt Felv/Fiv ujemny. resztki ząbków zostały mu darowane - nie ma stanu zapalnego, połamane i wypadnięte są z racji wieku. Na policzkach ma zastarzałe ropnie, koniec końców nie zostały oczyszczone. Oczyszczenie polegało by na łyżeczkowaniu i zaszyciu w policzkach tamponów nasączonych środkiem odkażającym :strach:
Czester wykastrowany, test Felv/Fiv ujemny, lekarz pobrał wymaz z noska na antybiogram.

Wczoraj złapały się dwie malusie mrożonki. Do intensywnego leczenia, mam nadzieję że skończy sie na kk. Zostały jeszcze 2 i mama, niestety nie chciały podejść, a w taką pogodę nie da się sterczeć z klatką cały dzień. Dziś powtórka, o ile jeszcze żyją. (W zeszłym tygodniu miały trafić do nas i do koleżanki w sumie 4 mioty - kilkanaście kociąt, wszystkie zamarzły nim dotarła pomoc)

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 27, 2010 12:00 Re: Koty Babci i Rustie - nowy stefan na nowy rok ;)

Rustie pisze:Wczoraj złapały się dwie malusie mrożonki. Do intensywnego leczenia, mam nadzieję że skończy sie na kk. Zostały jeszcze 2 i mama, niestety nie chciały podejść, a w taką pogodę nie da się sterczeć z klatką cały dzień. Dziś powtórka, o ile jeszcze żyją. (W zeszłym tygodniu miały trafić do nas i do koleżanki w sumie 4 mioty - kilkanaście kociąt, wszystkie zamarzły nim dotarła pomoc)


Malusie kotki o tej porze roku? 8O Tak po prostu na tym mrozie? 8O :strach:
Co to się wyprawia... :roll:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 27, 2010 12:37 Re: Koty Babci i Rustie - nowy stefan na nowy rok ;)

kocice rujkowały we wrześniu kiedy było ciepło, rodziły w listopadzie/grudniu kiedy ciągle było całkiem znośnie, a teraz dzieciaki zamarzają :(
Inna sprawa, że jak zima potrzyma do kwietnia, to pierwsze kociaki będą dopiero w wakacje, do tego czasu można wysterylizować mnóstwo dzikusek :ok:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 27, 2010 13:01 Re: Koty Babci i Rustie - nowy stefan na nowy rok ;)

a najprawdopodobniej potrzyma
krakusik sie kontaktowala?
jakbys miala na tymczasie papuzke to ja jestem chetna ;)
kanarka nie chce
golebi tyz
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 27, 2010 13:13 Re: Koty Babci i Rustie - nowy stefan na nowy rok ;)

Krakusik mówi, ze BarbAnn mówi, ze na maile nie odpowiadam.
Tyle że żadnego nie dostałam (eladziminska [at] o2.pl )

Na papużkę na razie nie licz (zamarzają szybciej niż koty), ale będę się rozglądać 8)
A łabądki? Tosza ze znajomą od paru dni szukają kogoś kompetentnego, by wyrąbać z lodu stado łabędzi z Wisły :(

Czy już mówiłam że nie znoszę zimy :(

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 27, 2010 13:21 Re: Koty Babci i Rustie - nowy stefan na nowy rok ;)

Rustie pisze:Krakusik mówi, ze BarbAnn mówi, ze na maile nie odpowiadam.
Tyle że żadnego nie dostałam (eladziminska [at] o2.pl )

Na papużkę na razie nie licz (zamarzają szybciej niż koty), ale będę się rozglądać 8)
A łabądki? Tosza ze znajomą od paru dni szukają kogoś kompetentnego, by wyrąbać z lodu stado łabędzi z Wisły :(

Czy już mówiłam że nie znoszę zimy :(


a kto znosi?
rabać nie potrafię
a straż miejska na to co?

a może strażacy?
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 27, 2010 13:38 Re: Koty Babci i Rustie - nowy stefan na nowy rok ;)

Chyba strażacy takie sprawy z łabądkami i wyrąbywaniem załatwiają...

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 27, 2010 15:42 Re: Koty Babci i Rustie - nowy stefan na nowy rok ;)

mahob pisze:Chyba strażacy takie sprawy z łabądkami i wyrąbywaniem załatwiają...

Alarm okazał sie nieco...... fałszywy :oops: Ale intencje dobre. Koleżanka interweniowała w urzędzie miasta, gdzie jakiś miły urzędnik próbował zrobić coś w tej sprawie. Przerażające wydawało się to, że przed interwencją koleżanki nikt nic nie zrobił.. Okazało się, że nikt nic dotychczas nie zrobił, bo interweniowała nie tam, gdzie trzeba. Strażacy juz podobno 40 raz w ostatnich dniach jeździli z interwencją i za każdym razem oglądali podobno żywe, ruchome ptaki, chociaż fakt, nieskore do ruchu. Ja nie mam złudzeń, że wszystko co pływa, przeżyje te mrozy, ale okazuje się, że ludzie są chętni, a strażacy pomocni

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 833 gości