no to jedziemy,
najpierw moja miłość
mała laleczka Funia nr15 z szafy:



3 Chłopaki z interwencji w ostatnim boksie szpitalika:
304- hiper miziasty, przesympatyczny grubcio
Fred- chyba najstarszy z interwencyjnych 3setek, kocha ludzi i mizia się do kotów, ma doooobry apetyt

305- bury
Felek w białych skarpetach, przesympatyczny, delikatny tygrynio, chyba młodziutki

Felek i Figaro nr.307- przepiękny czarnuszek z białą latarka na ogonku, miły, łagodny, młody

Gosia przesympatyczna dziewczyna z "3" tylko troszkę zdezorientowana, mizia sie obłednie, ale od czasu do czasu miziając się prycha- bez nr.


i druga przemiła panna z "3", Tosia nr. 210- tylko bardzo nieśmiała, wyciagnęłam ją na siłę
z pod łóżka i skusiła się na tuńczyka

, łagodna miła, spragniona czułości tylko nie przyzwyczajona do odgłosów, boi się hałasu i gwałtownych ruchów

Urocza, przepiękna, czarna młoda Jazz z klatki przy "2"

Piękna biało srebrna Michalina z klatki na dole przy drzwiach, troszkę znerwicowana, daje się głaskać, ale gwałtowniejszy ruch i syczy, schowana na razie w koszu
