pixie65 pisze:Świetlik może być OK (byle nie rumianek).
Wiemy, wiemy Cioteczko Pixie


Rumiankowi mówimy stanowcze NIE

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pixie65 pisze:Świetlik może być OK (byle nie rumianek).
barba50 pisze:Gałeczka mieszkająca przez 3/4 dnia na naszym łóżku (popołudniami na kanapie lub fotelu w salonie) znalazła sobie nowe posłanko - rankiem jest tam plama słońca
.......
barba50 pisze:Właściwie od tego momentu zmieniło się nasze spojrzenie na koty (pomimo trójki rezydentów). Ten kot pokazał nam, że można i trzeba robić dużo na rzecz kotów, a one odwdzięczą się nam z nawiązką - miłością lub przynajmniej pełnym brzuchem i zdrowiem.
chochlik5 pisze:
Piszecie o starości. Jeszcze trochę zawcześnie jeżeli głowa pracuje, jeżeli potrafi się myśleć logicvznie. Z tym zapominaniem, gdzie się położyło klucze to ten problem zdzarza sie młodszym. Nie pamięta się nazwisk kolegów nie tylko ze szkoły, ale i ze studiów też normalka. Byleby można po mieszkaniu chodzić bez laski, samodzielnie umyć się, czy ubrać, nalać sobie herbaty, nie mówiąc o pójściu do najbliższego sklepu po podstawowe produkty, przeczytć książkę pisana nieco większym drukiem, a cóż dopiero skorzystać z kontaktów na forum w internecie. Bardzo ważne są oczy. W 2002 r zapisałam|
Za oknem
liście drzewa przysłaniają jasność dnia,
W pokoju
światło żarówki walczy z zielonym mrokiem.
Powieki
przykrywają zmęczone oczy.
Gdy to pisałam, jeszcze praktycznie bylam sprawna. Obecnie jest gorzej, ale nie najgorzej. Da się żyć. W tym roku kończę 87 lat. Niecałe 14 do setki. Ale jak przewidywałam, na forum 80+- rzadko kto zagląda.. Serdecznie pozdrawiam . A klucze stale wieszam na przeznaczonum na ten cel gwoździku.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Paula05, Silverblue i 11 gości