Strona 78 z 103

Re: PALUCH 16. GPK MRAU! Maluszki-Paluszki błagają o kąt! DT

PostNapisane: Czw cze 22, 2017 11:33
przez Gretta
karolink pisze:To znaczy, że to kociątko XXIII/17 nie żyje? Wszystkie koty są piękne, ale tak bardzo jej kibicowałam :placz:

ja też :cry:
niestety z powodu sytuacji w domu nie wezmę już żadnego zwierzęcia :(
tak mi przykro :cry: z powodu wszystkich kotów [*] [*] [*]

Re: PALUCH 16. GPK MRAU! Maluszki-Paluszki błagają o kąt! DT

PostNapisane: Czw cze 22, 2017 15:21
przez sqter
Tak jak deklarowałam wcześniej, będę w niedzielę

Re: PALUCH 16. GPK MRAU! Bardzo smutny ten "sezon" :(

PostNapisane: Czw cze 22, 2017 17:04
przez Meteorolog1
Dla tych wszystkich kotów [*]

Re: PALUCH 16. GPK MRAU! Bardzo smutny ten "sezon" :(

PostNapisane: Czw cze 22, 2017 17:08
przez Bastet
:cry:

Re: PALUCH 16. GPK MRAU! Bardzo smutny ten "sezon" :(

PostNapisane: Czw cze 22, 2017 20:29
przez Baltimoore
[*][*][*][*][*] :cry: [*] :cry:

Re: PALUCH 16. GPK MRAU! Bardzo smutny ten "sezon" :(

PostNapisane: Pt cze 23, 2017 10:41
przez dorcia44
Serce po prostu pęka :cry: [']

Re: PALUCH 16. GPK MRAU! Bardzo smutny ten "sezon" :(

PostNapisane: Pt cze 23, 2017 11:07
przez sonata
[*][*][*][*][*][*][*] dla wszystkich.

Re: PALUCH 16. GPK MRAU! Bardzo smutny ten "sezon" :(

PostNapisane: Pt cze 23, 2017 16:17
przez Revontulet
Baza nie działa...znowu! Ale mamy trochę informacji na temat adopcji :ok:

We wtorek do domów pojechali (wtorek jeszcze załapał się na działającą bazę :wink: ):

398/17
Obrazek

387/17
Obrazek

I został odebrany 430/17


W czwartek:

311/17 (p. 211/17) - Tequila, która gasła. Tu możecie śledzić jej losy: https://www.facebook.com/gpkmrau/photos ... =3&theater
Obrazek

375/17 - który był leczony w lecznicy zewnętrznej
Obrazek

Dzisiaj zostali adoptowani:

373/17 - Montserrat
Obrazek

352/17 - Nasturcja
Obrazek

328/17 - Kluseczka
Obrazek

I jeszcze trzy kocięta - jutro dowiemy się, które dokładnie.

Ponadto został odebrany 315/17 Bandzior
Obrazek

Re: PALUCH 16. GPK MRAU! Bardzo smutny ten "sezon" :(

PostNapisane: Pt cze 23, 2017 18:27
przez limee
Zapowiadam się na sobotę.

Re: PALUCH 16. GPK MRAU! Maluszki-Paluszki błagają o kąt! DT

PostNapisane: Pt cze 23, 2017 21:46
przez gapa
Revontulet pisze:I smutne wieści :(

Kotka 431/17
Obrazek


Och nie. :-(
Dopiero teraz zobaczyłam notkę na fb...
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater

Re: PALUCH 16. GPK MRAU! Bardzo smutny ten "sezon" :(

PostNapisane: Sob cze 24, 2017 19:32
przez Revontulet
Dzisiejsze adopcje:

400 i 401/17
Obrazek

367 i 368/17
Obrazek

Kociak z miotu XXIV/ 17 - buraska, dostała nr 455/17
Obrazek

Re: PALUCH 16. GPK MRAU! Bardzo smutny ten "sezon" :(

PostNapisane: Sob cze 24, 2017 19:41
przez Revontulet
Koty w A1:

Pokój 2:

337/17 Afrodyta
Obrazek

286/17 Regata
Obrazek

267/17 Suva
Obrazek

Pokój 3:

341/17 Alert
Obrazek

268/17 Marduk
Obrazek

333/17 Czajnik - ma leczone uszy
Obrazek

Pokój 4:

167/17 Bazyliszek FIV +
Obrazek

Pokój 5:

446/17 Zuzia - oddana przez dotychczasowego opiekuna
Obrazek

Przy pokoju posterylkowym:

318/17 Celine i jej dzieci miot XIV/17 (sześć maluchów)
Obrazek

Kocięta:

389/17
Obrazek

392 i XIX/17
Obrazek

411-414/17
Obrazek

405-407/17
Obrazek

402-403/17
Obrazek

408 i 415/17
Obrazek

423,424 i 427/17
Obrazek

376 i 438/17
Obrazek

448- 450/17
Obrazek

XXIV/ 17 - pingwinka i krówka (buraska adoptowana)
Obrazek

Re: PALUCH 16. GPK MRAU! Bardzo smutny ten "sezon" :(

PostNapisane: Sob cze 24, 2017 22:27
przez Szalony Kot
Zamiast Zuzi jest Bazyliszek ;)

Re: PALUCH 16. GPK MRAU! Bardzo smutny ten "sezon" :(

PostNapisane: Sob cze 24, 2017 22:30
przez Revontulet
Dziękuję, poprawiłam :ok: :D

Dziś już nie wiem jak się nazywam :wink:

Re: PALUCH 16. GPK MRAU! Bardzo smutny ten "sezon" :(

PostNapisane: Sob cze 24, 2017 22:38
przez Revontulet
Sezon w pełni. Zagęszczenie robi swoje. Coraz więcej mamy dramatów, coraz więcej kotów choruje.
Ale jeden kot...po prostu wyć się...
Dwójka kotów, 395-bialo rudy kocurek i 396 pingwinka - trafiły do schroniska po śmierci swojego opiekuna.
Kotka radzi sobie nieźle - nadal jest zdrowa, humor dopisuje.
A kocurek w ogóle nie radzi sobie z sytuacją. W zeszły weekend nie jadł, tępo patrzył przed siebie. Jedynie głaskany okazywał jakieś emocje, delikatnie nadstawiał się do pieszczot. Teraz już jest w szpitalu, w stanie tragicznie beznadziejnym.
Klasyka gatunku - kot po osobie zmarłej, któremu nie chce się żyć :( .
Może ktoś coś???

W zeszłą sobotę:

Obrazek

Dziś - nie mam słów, żeby określić, co czujemy :(

Obrazek