05.08.2012, niedziela, godz. 8:00... czyli dawno wyczekiwana niedziela na świeżym powietrzu!
(czytaj: trawnik pod blokiem, ul.
Pomorska róg
Tamki - polowanie na
BiałąMatkęCiężarną BiałegoMalucha co jest u mnie)
piękna pogoda
nie za gorąco (bo rano)
cisza i spokój (bo rano)
oraz... koty i majdan:
- 2 klatki-łapki (na wszelki wypadek),
- dwa kontenery (na wszelki wypadek),
- Łiskas dla zapachu,
- boczuś wędzony w paseczkach (Morliny),
- mleko skondensowane (Jogo),
- miseczki (takie akuratne),
- butelka wody z kranu do mycia rąk,
- ściereczka do wycierania rąk,
- dwie ćwiartki niebieskiego prześcieradła p.
Marii ... czyli:
mijauł'o być fajnie, a było jak zwykle
łapka w słońcu, co by boczuś wędzony w paseczkach (Morliny) się lekko podsmażył dla zapachu,
a mleczko podgrzało do temperatury odpowiedniej dla delikatnego, jak by nie było, kociego żołądka
BiałaMatkaCiężarna BiałegoMalucha co jest u mnie, w cieniu pod krzaczkiem
a
Viola i ja kilka metrów od w/w krzaczka na trawie (zdjęcia brak)
no i tak poleżałyśmy sobie we trzy (
BiałaMatkaCiężarna BiałegoMalucha co jest u mnie,
Viola i ja) na trawie do 10:00
potem my poszłyśmy, a
BiałaMatkaCiężarna BiałegoMalucha co jest u mnie, została pod w/w krzaczkiem
... i co tu zrobić z tak mile rozpoczętym dniem?
ano ja do szkoły, a
Viola do domu
05.08.2012, niedziela, godz. 19:00majdan jak w/w
Matejki 6, kolejne polowanie na
Akrobatkę (co by jej zdjąć obróżkę) i
ŁysolkęCiężarną vel
IrokezkęCiężarną (co by ją wyciąć)

tym razem siedziałyśmy sobie już na ławce opodal placu zabaw dla dzieci
koty się kręciły
i kręciły,
i kręciły.
i nic nie wykręciły
05.08.2012, niedziela, godz. 22:00Matejki 6a, opodal
Cuchnącego Osiedlowego Śmietnika, polowanie na koty pani, która wyjechała i nie wiadomo kto i o której karmi
Viola parę dni temu wywiesiła tam kartkę z prośbą o kontakt
... trzy razy możecie zgadywać, co się stało z kartką
ale wracając do
Cuchnącego Osiedlowego Śmietnika:
- ciemno
- cicho
- czasem, w przerwie na reklamy, ktoś przemknie z psem
majdan jak w/w
i koty
koty siedzące w cieniu pod drzewami (czytaj: mało widoczne)
przynajmniej trzy
po ok. pół godzinie zjawił się
PierwszyTajnyKarmiciel z
Latarkąpowiedziałyśmy to i tamto
PierwszyTajnyKarmiciel z
Latarką pomruczał pod nosem to i tamto
czyli, zero porozumienia
po
PierwszymTajnymKarmicielu z
Latarką zjawiła się
DrugaTajnaKarmicielka w
JasnymProchowcupowiedziałyśmy to i tamto
DrugaTajnaKarmicielka w
JasnymProchowcu pomruczała pod nosem to i tamto
czyli, zero porozumienia
... ale nie ma tego złego, co by na dobra nie wyszło, czyli:

06.08.2012, poniedziałek, godz. 07:00trawnik pod blokiem, ul.
Pomorska róg
Tamki - polowanie na
BiałąMatkęCiężarną BiałegoMalucha co jest u mnie
piękna pogoda
nie za gorąco (bo rano)
setki samochodów (bo rano)
oraz... koty i majdan w/w
zdjęć nie robiłam, bo mi się nie chciało
właściwie nic mi się nie chciało, oprócz tego, że chciało mi się spać
BiałaMatkaCiężarna BiałegoMalucha co jest u mnie się kręciła
i kręciła,
i kręciła
i nic nie wykręciła...
potem poszłam na pocztę
potem
Japońskim Robakiem pojechałam do
Perełkipotem
Japońskim Robakiem zabrałam z
Perełki cztery kocie podrostki
potem z
Japońskim Robakiem wypuściłam dwa kocie podrostki ze
Styrskiej 1 na
Styrskiej 1potem
Japońskim Robakiem pojechałam z pozostałymi dwoma kocimi podrostakami z
Kościuszki 8 do
jolibukpotem bez
Japońskiego Robaka przesypałam dwa kocie podrostki z
Kościuszki 8 do króliczej u
jolibukpotem
Japońskim Robakiem pojechałam do szkoły
... mry!